Kochane... Co robić? Moja sytuacja jest dość trudna. Starałam się o dziecko już bardzo długo, jednak każdą ciążę straciłam... nie zliczę tego, ile razy płakałam w łazience i tego, jak jak za każdym razem pytana o ciążę miałam guę w gardle. Ostatnio przez Wasze polecenia zapisałam się do Invicta. Po wszystkich badaniach okazało się, że zdiagnozowano u mnie poronienia nawykowe. Powiem Wam, że jestem w rozsypce. Nie wiem kompletnie co robić... Czy powinnam odpuścić starania o dziecko? Wiekowo jestem jeszcze młoda, dopiero po 30... Jest mi strasznie ciężko...