reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dokładnie tak to sobie wyobrażam. Ciekawe jak to jest w moim korpo. A jak już mam Was tutaj to ostatnie pytanko i sorry za ten offtop ale później będąc już na zwolnieniu trzeba pewnie jakieś formalności ogarniać w związku z macierzyńskim itp czy wtedy takie pracownice nie mające już dostępu do komputera firmowego po prostu dzwonią do Was? Wybaczcie może to głupie ale u mnie kontakt z HR to jakaś masakra tylko przez taki portal dostępny z wewnętrznej sieci.

Zwolnienia przychodzą elektronicznie więc tu nic nie trzeba. Po porodzie trzeba wniosek złożyć o macierzyński z aktem urodzenia ja preferuje osobiste stawiennictwo, ale na pewno w wielu firmach można to załatwić online.
 
reklama
Dokładnie tak to sobie wyobrażam. Ciekawe jak to jest w moim korpo. A jak już mam Was tutaj to ostatnie pytanko i sorry za ten offtop ale później będąc już na zwolnieniu trzeba pewnie jakieś formalności ogarniać w związku z macierzyńskim itp czy wtedy takie pracownice nie mające już dostępu do komputera firmowego po prostu dzwonią do Was? Wybaczcie może to głupie ale u mnie kontakt z HR to jakaś masakra tylko przez taki portal dostępny z wewnętrznej sieci.
Jak urodziła mi się córka, dzwoniłam po prostu do kadr z informacją. Byłam na l4, więc od dnia porodu l4 się kończyło A zaczynał macierzyński. Dali mi czas na załatwienie aktu urodzenia itp, A potem składała wniosek o macierzyński. Normalnie wypelnilam w domu i zawiozłam do firmy do kadr. Do komputera nigdy dostępu nie miałam, bo pracuje w sklepie, A kadry to kadry :p
 
Dokładnie tak to sobie wyobrażam. Ciekawe jak to jest w moim korpo. A jak już mam Was tutaj to ostatnie pytanko i sorry za ten offtop ale później będąc już na zwolnieniu trzeba pewnie jakieś formalności ogarniać w związku z macierzyńskim itp czy wtedy takie pracownice nie mające już dostępu do komputera firmowego po prostu dzwonią do Was? Wybaczcie może to głupie ale u mnie kontakt z HR to jakaś masakra tylko przez taki portal dostępny z wewnętrznej sieci.

Ja też pracuje w korpo, siedziba jest pół Polski ode mnie wiec nie ma opcji osobiście [emoji846] Jak urodziłam pisałam maila do kadr, dostałam wszystkie wnioski, potem wypisanym robiłam zdjęcia żeby sprawdziły czy wszystko dobrze i wysłałam poleconym [emoji846] Pisałam z prywatnego maila nie służbowego [emoji846]
 
Warto sprawdzić, bo były tu już takie przypadki. Dziewczyna zachodzilas zawsze do strzalu, A po 2 poronieniach zrobiły się jej zrosty i kilka miesięcy nic. Dopiero po drożności zaszła od razu ;)




No chciałam poczekać do świąt, ale skoro już zaczęłam temat, to się wam przyznam. Tak jestem w ciąży ❤❤ dziś 11+4 :) boję się Jak cholera, ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze
Gratulacje ❤️
 
Kochane... Co robić? Moja sytuacja jest dość trudna. Starałam się o dziecko już bardzo długo, jednak każdą ciążę straciłam... nie zliczę tego, ile razy płakałam w łazience i tego, jak jak za każdym razem pytana o ciążę miałam guę w gardle. Ostatnio przez Wasze polecenia zapisałam się do Invicta. Po wszystkich badaniach okazało się, że zdiagnozowano u mnie poronienia nawykowe. Powiem Wam, że jestem w rozsypce. Nie wiem kompletnie co robić... Czy powinnam odpuścić starania o dziecko? Wiekowo jestem jeszcze młoda, dopiero po 30... Jest mi strasznie ciężko...
 
Kochane... Co robić? Moja sytuacja jest dość trudna. Starałam się o dziecko już bardzo długo, jednak każdą ciążę straciłam... nie zliczę tego, ile razy płakałam w łazience i tego, jak jak za każdym razem pytana o ciążę miałam guę w gardle. Ostatnio przez Wasze polecenia zapisałam się do Invicta. Po wszystkich badaniach okazało się, że zdiagnozowano u mnie poronienia nawykowe. Powiem Wam, że jestem w rozsypce. Nie wiem kompletnie co robić... Czy powinnam odpuścić starania o dziecko? Wiekowo jestem jeszcze młoda, dopiero po 30... Jest mi strasznie ciężko...
Głową do góry [emoji3526] po 3 poronieniu mówi się już o poronieniach nawykowych. Wystarczy dobrze się przebadac, wziąć leki i próbować dalej. Na początek potrzebny dobry lekarz. Potem pozytywne nastawienie. Dużo siły, cierpliwości i spokoju. Jest ogromna szansa, że się uda
 
Ja się pochwalę moją kruszynką. Będzie dziewczynka. Rośniemy sobie powoli. Mnie już przybyło 6 kg 🙈. Dziś mamy już 24+2 tc. Tak to szybko zleciało. Już bliżej niż dalej ☺️. IMG_20201201_133454.jpg
 
reklama
Hah już 6 kg? Ale dowcip! Ja w 15 tc mam 4 na plusie [emoji3][emoji86][emoji28]
Ja się pochwalę moją kruszynką. Będzie dziewczynka. Rośniemy sobie powoli. Mnie już przybyło 6 kg [emoji85]. Dziś mamy już 24+2 tc. Tak to szybko zleciało. Już bliżej niż dalej [emoji3526].Zobacz załącznik 1214774
 
Do góry