Hej
U mnie dzis 36dc, test i beta pozytywne w 25dc i od tego dnia robię zastrzyki. Wizytę mam w czwartek, to bedzie 5t+6d. Czekałm na ten termin od czerwca wiec nie da się go przesunąć o tydz lub dwa.. boję się, że nic nie zobaczę i będę sie niepotrzebnie stresowac..
Co myślicie, zarodek powinien już być widoczny? Gubię się w tych tygodniach...
Ogolnie jestem jakas zdołowana w tej ciąży. Bardzo się boję, że znów się nie uda.. pewnie jak każda z nas. W poprzedniej ciąży bardziej i czesciej bolal mnie brzuch, piersi.. teraz bardzo sporadycznie i delikatnie za to mocniej w plecach
... a to z kolei pojawilo sie u mnie przed samym poronieniem
Myslalam, ze bede szczesliwa a nie potrafie sie cieszyc..
Zastrzyki z heparyna tez mnie bola dosc mocno, a nigdy nie mialam problemu z iglami i zastrzykami.. myslalam ze jestem twarda pod tym wzgledem a tu szok, bo walcze ze soba kazdego dnia..