To W pierwszej byłam w 4 tygodniu i było widać już zarodek.Gratulacje! Ja w pierwszej ciąży byłam w 6 tygodniu, a w drugiej w 5. Ale to jest moim zdaniem wcześnie
Mi chodzi o to aby nie dźwigać A u mnie w pracy jest trochę tego.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To W pierwszej byłam w 4 tygodniu i było widać już zarodek.Gratulacje! Ja w pierwszej ciąży byłam w 6 tygodniu, a w drugiej w 5. Ale to jest moim zdaniem wcześnie
U mnie to był dokładnie 4 i 3 dni i też poszłam żeby wziąść l4 bo u mnie też się dużo dźwigało.To W pierwszej byłam w 4 tygodniu i było widać już zarodek.
Mi chodzi o to aby nie dźwigać A u mnie w pracy jest trochę tego.
Kochana cudownie!!!!! Gratulacje [emoji3590][emoji3590][emoji3590]Dziewczyny melduję się u was szczęśliwa beta 165.39
Więc 3 tydzień się zaczął :-) teraz aby wszystko bylo dobrze.
Teraz doradzcie. Jak z wizytą będzie coś już widać czy jeszcze się wstrzymać. W tej ciąży nie mam zamiaru pracować. Wystarczy tamten rok.
Moja menadżerka wie jaka jest sytuacja i na imprezie jej wspomniałam że mogę być. Ona jest wyrozumiała możliwe że wezmę wolne od siebie bo mam urlop.@gigi_ gratuluję!! I trzymam kciuki za powodzenie! [emoji8] co do zwolnienia to bym poleciała do rodzinnego, powiedziała że jestem po przejściach, czekam na Wizytę u gina i jaka mam pracę, powinnaś dostać. Też nie wiem czy chcesz iść już na oficjalne zwolnienie "ciazowe" ? Ja trochę ukrywałam Ale to oczywiście sprawa indywidualna [emoji4]
A pierwsza wizytę mialam 6+3 I wtedy było serduszko, myślę że szybciej nie ma co, chyba że po leki to inna sprawa [emoji4]
No aplikator dziwny@Charlotte21 ja też nie używałam aplikatora jakoś mnie nie przekonał a jak tam samopoczucie?
Gratulacje. Ja w ciąży byłam 2 dni w pracy, potem wzięłam 2 dni urlopu i akurat miałam wizytę. Na usg byłam przy becie okDziewczyny melduję się u was szczęśliwa beta 165.39
Więc 3 tydzień się zaczął :-) teraz aby wszystko bylo dobrze.
Teraz doradzcie. Jak z wizytą będzie coś już widać czy jeszcze się wstrzymać. W tej ciąży nie mam zamiaru pracować. Wystarczy tamten rok.
Ja byłam na przełomie 6 tygodnia i wszystko było pięknie widać. Przy becie powyżej 12 000 ;*Dziewczyny melduję się u was szczęśliwa beta 165.39
Więc 3 tydzień się zaczął :-) teraz aby wszystko bylo dobrze.
Teraz doradzcie. Jak z wizytą będzie coś już widać czy jeszcze się wstrzymać. W tej ciąży nie mam zamiaru pracować. Wystarczy tamten rok.
Wiem co czujesz;* Ja po dwoch poronieniach w tej obecnej trzeciej ciąży też miałam.zle myśli. Wszystko analizowalam. Piersi nie bolały, trochę miednica. Tylko jamniki czułam. Zero mdlosci, dobrze się czulam i czuje nadal A wszystko do tej pory jest ok. Co ma być to będzie. Nic nie zmienimy. Mamy leki i trzeba brać i żyć o wierzyć że tym razem będzie dobrze;* łatwo powiedzieć gorzej czuć jak pisałam wcześniej. Ja byłam teraz w 6 tc i wszystko książkowo. A w pierwszej tej jakoś jak Ty masz i było widać pecherzyck ale bez zarodka. ;*Hej
U mnie dzis 36dc, test i beta pozytywne w 25dc i od tego dnia robię zastrzyki. Wizytę mam w czwartek, to bedzie 5t+6d. Czekałm na ten termin od czerwca wiec nie da się go przesunąć o tydz lub dwa.. boję się, że nic nie zobaczę i będę sie niepotrzebnie stresowac.. Co myślicie, zarodek powinien już być widoczny? Gubię się w tych tygodniach...
Ogolnie jestem jakas zdołowana w tej ciąży. Bardzo się boję, że znów się nie uda.. pewnie jak każda z nas. W poprzedniej ciąży bardziej i czesciej bolal mnie brzuch, piersi.. teraz bardzo sporadycznie i delikatnie za to mocniej w plecach
... a to z kolei pojawilo sie u mnie przed samym poronieniem Myslalam, ze bede szczesliwa a nie potrafie sie cieszyc..
Zastrzyki z heparyna tez mnie bola dosc mocno, a nigdy nie mialam problemu z iglami i zastrzykami.. myslalam ze jestem twarda pod tym wzgledem a tu szok, bo walcze ze soba kazdego dnia..