reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
@martakratkastara dzięki. Ala jest słodką, wesołą dziewczynką i bardzo dzielną. Tylko pobrania są w stanie ją wyprowadzić z równowagi...mnie też. Beczymy obydwie. Ona w trakcie, ja po.
Miałam zapytać... wspominałaś kiedyś na forum, że ktoś z Twojej rodziny ma jedną nerkę. Jak to jest w praktyce? Musi jakoś szczególnie uważać: jakaś dieta, aktywność fizyczna?
 
Boję się ja to bedzie jak naprawdę objawy mi miną. W poprzedniej ciąży minęły w około 11 tygodniu i myślałam ze to normalne a okazało się ze dziecko nie żyje i beta zaczęła spadać. Staram sie nie myśleć w kółko ale to silniejsze ode mnie. Wystarczy tego mojego narzekania. Jestem w ciąży i muszę się tym cieszyć i modlić się żeby tym razem było dobrze :)

Doskonale Cię rozumiem. Ja tez świrowałam na początku, bo poza lekkim bólem brzucha nie miałam żadnych objawów ciążowych.
Dwie straty na koncie w 12 tc, w których tez świetnie się czułam i przeszłam obumarcie bezobjawowo.
Teraz jestem w 15+2, wizyta za 3(!!!) tyg. i nadal objawów brak.
Staram się tak jak Ty myśleć pozytywnie, ale czasem to ciężkie. Jak nie ma nikogo w domu to siadam na łóżku i płacze z bezsilności, bo wiem, ze mogę tylko czekać na wieści..
teraz nie boli mnie ani brzuch, ani piersi.. jedynie dopadają mnie migreny, co w ciąży jest normalne, biorę to za zdrowy objaw, bo czegoś muszę się trzymać.. ale powoli zaczynam kombinować co zrobić żeby na IP mi zrobili usg.
Chociaż wiem, ze jakbym napisała do mojej gin, ze nie wytrzymam 3 tyg w niewiedzy, to by mnie przyjęła wcześniej.

Kochana także musimy być dzielne, stresować się jak najmniej. I wierzyć, ze nasze maleństwa maja się dobrze.
Trzymam za Ciebie kciuki, obyś nabrała tej siły i wytrwała jeszcze te 1.5 tyg w jak najmniejszym stresie. :*
 
Doskonale Cię rozumiem. Ja tez świrowałam na początku, bo poza lekkim bólem brzucha nie miałam żadnych objawów ciążowych.
Dwie straty na koncie w 12 tc, w których tez świetnie się czułam i przeszłam obumarcie bezobjawowo.
Teraz jestem w 15+2, wizyta za 3(!!!) tyg. i nadal objawów brak.
Staram się tak jak Ty myśleć pozytywnie, ale czasem to ciężkie. Jak nie ma nikogo w domu to siadam na łóżku i płacze z bezsilności, bo wiem, ze mogę tylko czekać na wieści..
teraz nie boli mnie ani brzuch, ani piersi.. jedynie dopadają mnie migreny, co w ciąży jest normalne, biorę to za zdrowy objaw, bo czegoś muszę się trzymać.. ale powoli zaczynam kombinować co zrobić żeby na IP mi zrobili usg.
Chociaż wiem, ze jakbym napisała do mojej gin, ze nie wytrzymam 3 tyg w niewiedzy, to by mnie przyjęła wcześniej.

Kochana także musimy być dzielne, stresować się jak najmniej. I wierzyć, ze nasze maleństwa maja się dobrze.
Trzymam za Ciebie kciuki, obyś nabrała tej siły i wytrwała jeszcze te 1.5 tyg w jak najmniejszym stresie. :*

W 15tc to normalne że już nie masz takich objawów jak na początku :) także tym się akurat nie stresuj. A jeśli nie jesteś w stanie wytrzymać 3tyg to zadzwoń do gin żeby cię przyjęła wcześniej. Stres ci tylko szkodzi a tak będziesz spokojniejsza :)
 
@martakratkastara dzięki. Ala jest słodką, wesołą dziewczynką i bardzo dzielną. Tylko pobrania są w stanie ją wyprowadzić z równowagi...mnie też. Beczymy obydwie. Ona w trakcie, ja po.
Miałam zapytać... wspominałaś kiedyś na forum, że ktoś z Twojej rodziny ma jedną nerkę. Jak to jest w praktyce? Musi jakoś szczególnie uważać: jakaś dieta, aktywność fizyczna?
To osoba 43letnia. Dziewczyna wygląda na 18 lat, urodziła dwójkę ślicznych dzieciaków, funkcjonuje zupełnie normalnie. Pracuje zawodowo, jest aktywna i wesoła. Raz na jakiś czas robi tylko badania kontrolne. Nie bierze żadnych leków i nie ma żadnych ograniczeń. A Wy macie ten problem?
 
@martakratkastara Ala ma jedną zdrową nerkę. Druga nie działa i nie będzie działała. Zastanawiali się nad jej usunięciem, ale sama zanika. Na razie więc czekamy i obserwujemy i właśnie zastanawiałam się jak to będzie dalej, bo już tu nefrolog przebąkuje coś o ilości białka w posiłkach.
 
Powiem Wam dziewczyny ze wiedziałam ze będę sie bać ale nie sądziłam, ze az tak mocno. Dzisiaj mam 5+4 tc i wariuje. Najchętniej codziennie robilabym bete żeby wiedzieć czy jest ok. Niby przyrost mam w normie bo w poniedziałek 590 a w środę 1420. Po tym wyniku mialam być spokojna. A ja juz żałuję ze wczoraj nie wybrałam się na kolejna bete. Muszę sie Wam wygadać bo chyba zwariuje... Nawet w nocy mi się śni ze poronilam. Boję się że coś bedzie nie tak. 1 Wizytę u lekarza mam dopiero za półtora tygodnia...
Kochana ja mam podobnie i wiem że słowa nie martw się niewiele pomagają ale na prawdę musisz spróbować bo sfiksujesz.u mnie 8tydzien leci, w dalszym ciągu zero objawów co mnie mega stresuje, jest już serduszko i to mnie trochę uspokoiło ale kolejna wizyta 8.04 więc znów przeżywam dramat. I tak samo jak Ty miałam okropne sny...my, dziewczyny po poronieniach chyba już nigdy nie zaznamy spokoju ale musimy się wspierac i przede wszystkim wierzyć, że wszystko będzie dobrze :)
 
@Paula919191 ja juz chyba zwariowalam. Codziennie budze się w nocy i nie mogę zasnąć bo nie czuje bolu w piersiach ( nie czuje od stresu). Dzisiaj śniło mi się ze lekarka przepisala mi heparyne. Od rana jest mi Niedobrze i nie wiem czy to objawy ciazy czy po prostu stres...
 
reklama
@Paula919191 ja juz chyba zwariowalam. Codziennie budze się w nocy i nie mogę zasnąć bo nie czuje bolu w piersiach ( nie czuje od stresu). Dzisiaj śniło mi się ze lekarka przepisala mi heparyne. Od rana jest mi Niedobrze i nie wiem czy to objawy ciazy czy po prostu stres...
Ja w ogóle nie czuje piersi,nic kompletnie,zero mdłości a w poprzedniej ciąży wymiotowałam kilka razy dziennie. Doskonale Cię rozumiem ale co nam to da, że będziemy siedziały jak na bombie cały czas?? No tylko niepotrzebny stres.
 
Do góry