reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

@Paula919191 masz rację! I wiem to. I staram sie z całych sił nie myśleć źle. Wiem ze szkodze tej malutkiej fasolce tym ale ten strach mnie pożera dlatego pisze Wam tutaj o tym bo jak bede to dusila w sobie to bedzie jeszcze gorzej
 
reklama
@Takaja123 wlasnie miałam Cię tu przywołać ☺️ Wczoraj niestety przyszła @ ale jak to ja i tak nawet małpie nie wierze do końca wiec test dziś musiał być, ale niestety bielusienka biel :(
Jeszcze głupia jestem bo wysłałam siostrze zdjęcie pozytywnego testu (prima aprilis) i się na mnie obraziła bo tak się ucieszyła a tu psikus :o jak ja mogę żartować z czegoś takiego jak się staramy ... No to kurde co mam rece załamać i płakać? Czy wziąć kredyt i iść na in vitro?
Tak wiec przed nami 3 cykl starań... od dziś łykam oeparol, jutro mąż jedzie zbadać nasienie (podobno 2 dni na wyniki będziemy czekać) testy owu zamówione ;) Noi działamy ....
A Ty który masz dzień cyklu ?
 
@coco07 może ten cykl przyniesie Ci szczęście ❤️ jak to się mówi lepiej żartować niż chorować :)

My staramy się od grudnia czyli 4cykle. Ten też spisany na straty. Wczoraj test owu wyszedł pozytywny ale zero starań więc nie robię sobie nadziei. Mi chyba nie jest pisane mieć dziecko.
 
@coco07 może ten cykl przyniesie Ci szczęście ❤ jak to się mówi lepiej żartować niż chorować :)

My staramy się od grudnia czyli 4cykle. Ten też spisany na straty. Wczoraj test owu wyszedł pozytywny ale zero starań więc nie robię sobie nadziei. Mi chyba nie jest pisane mieć dziecko.

Kochana gadasz jak mój chłop :p
Nie można się załamywać tylko trzeba próbować dalej ... niestety na pewno wiemy ze nie jest nam dane zostać tak łatwo rodzicami, ale nie można mówić ze wcale...
A może akurat coś się wydarzy i ciebie, bo wiesz ze czasem tak się działo ze dziewczyny spisywały cykl na straty, a jednak były 2 kreseczki ☺️
Ale nadzieja tez za bardzo żyć nie można, żeby później boleśnie się nie rozczarować, wiec najlepiej skupić się na ten czas na czymś innym:) tak tak wiem, ze łatwo powiedzieć, trudniej zrobić ... ja zawsze staram się jakoś odwrócić uwagę od smutku i tego bólu, umawiam się z przyjaciółkami na winko, planujemy jakieś wyjścia...itd i jakiś wtedy triche inaczej podchodzę do tego, chociaż wiadomo ze niczego nie pragnę bardziej jak zajść w ciąże...
A Twój miał badane nasienie ?
Zobacz niedawno było nas tu wiele więcej, a teraz została tylko garstka (chyba my i dzoana?) także prędzej czy później każdej z nas musi się udać ;)❤️
 
@martakratkastara Ala ma jedną zdrową nerkę. Druga nie działa i nie będzie działała. Zastanawiali się nad jej usunięciem, ale sama zanika. Na razie więc czekamy i obserwujemy i właśnie zastanawiałam się jak to będzie dalej, bo już tu nefrolog przebąkuje coś o ilości białka w posiłkach.
Pewnie przez to, że duża ilość białka w diecie bardzo obciąża nerki. Z tego co wiem, ta moja kuzynka odżywia się normalnie. Zapytam jej przy najbliższej okazji o szczegóły i Ci napiszę. Oby nie była potrzebna operacja, już unikneliscie jednej, to i tym razem na pewno się uda. Caluski dla małej.
 
Jutro idę na wizytę do gina a później do szpitala na ściągnięcie szwu. Boję się jak jasna cholera. Bardziej boję się ściągnięcia tego szwu niż samego porodu (coś sobie ubzdurałam w tej mojej głowie). Mam nadzieję że za kilka dni przytulę mój MAŁY WIELKI CUD :) Dzisiaj zaczął się kwiecień a ja nadal jestem w ciąży, jeszcze niedawno marzylismy o końcówce kwietnia (28tc). Zaczynam wyobrażać sobie jak to będzie jak pierwszy raz przytulę Antka, jak przyjedziemy do domu :) i tak bardzo żal mi że nie ma z nami Zosi. Płacze każdego dnia z tęsknoty za Nią...nigdy o Niej nie zapomnę ale chciałabym zapomnieć ten pobyt w szpitalu, powrót do domu po tym wszystkim...
Siedzę w pokoiku Antosia i tak bardzo cieszę się że ten pokój już niedługo będzie zapelniony radością i miłością...
Ale cześć mnie jest tam gdzie jest Zosia...tak bardzo Ją Kocham...kazdego dnia dziękuję Jej za Antka bo wierzę że Zosia nam pomogła w tej ciężkiej drodze...

Dziewczyny trzeba wierzyć, nie wolno Nam wątpić, każda z nas zostanie mamą, ale nie wolno nam się poddawać!!! I pamiętajcie że nasze Aniołki cały czas są przy nas i to też dla Nich musimy być silne...

No i siedzę i ryczę jak ten wół. Pewnie też już stres daje się we znaki...

Ale pochwalę Wam się na koniec Królestwem Naszego Małego Księcia :)
 

Załączniki

  • IMG_20190401_093452.jpg
    IMG_20190401_093452.jpg
    1,7 MB · Wyświetleń: 93
@kb.karola90 kochana, już bliziutko do spełnienia tego marzenia o cudzie :) wiadomo że o Zosi nigdy nie zapomnisz. Każda z nas będzie pamiętać o swoich Aniołkach już do końca życia. Ale tak jak mówisz, one są tam na górze i czuwają nad nami :) trzymam kciuki za was i odezwij się tu :)
@Takaja123 głowa do góry :) dla każdej z nas przyjdzie właściwa pora na zostanie mamą. Bardzo w to wierzę i mocno trzymam za was kciuki ;)
 
reklama
@coco07 może ten cykl przyniesie Ci szczęście ❤ jak to się mówi lepiej żartować niż chorować :)

My staramy się od grudnia czyli 4cykle. Ten też spisany na straty. Wczoraj test owu wyszedł pozytywny ale zero starań więc nie robię sobie nadziei. Mi chyba nie jest pisane mieć dziecko.
Czyli liczycie cykle od nowa od poronienia?
 
Do góry