reklama
patuśka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2013
- Postów
- 2 455
Czesc dziewczyny, jak spedzacie niedziele? Ja malo sie udzielam, bo w sumie niewiele sie dzieje. Czekam z niecierpliwością na wizyte u lekarza i wyniki his-pat, bo w sumie nie mam pojecia, ma czym stoje z przyszlymi staraniami, nie wiem jak tam sie ma moja macica, czy torbiel sie wchlonela... tak mi mija dzien za dniem i malo sie od siebie roznia. Jesli dostane szybkość zielone światło od lekarza to pewnie troche odzyje.
Z nudow poczytalam stare posty i odnosze wrazenie, ze dosyc sporo z Was staralo sie po lyzeczkowaniu juz po pierwszym okresie?
Z nudow poczytalam stare posty i odnosze wrazenie, ze dosyc sporo z Was staralo sie po lyzeczkowaniu juz po pierwszym okresie?
Cześć, ja po zabiegu (06.04) od razu wróciłam do pracy i to mi pomaga zająć myśli czymś innym. Obecnie jestem w trakcie 2@ i za m-ąc mamy zamiar zacząć starania na wizycie byłam po 1@ i dostaliśmy od razu zielone światło ale wole odczekać do 3@. Wyniki histopat nie wykazały nic bo tkanek płodu nie znaleziono ( poroniłam w 10 tc) czas szybko leci, nim się obejrzysz a będzie 1@ i wizyta. Życzę Ci szybkiego zielonego światłaCzesc dziewczyny, jak spedzacie niedziele? Ja malo sie udzielam, bo w sumie niewiele sie dzieje. Czekam z niecierpliwością na wizyte u lekarza i wyniki his-pat, bo w sumie nie mam pojecia, ma czym stoje z przyszlymi staraniami, nie wiem jak tam sie ma moja macica, czy torbiel sie wchlonela... tak mi mija dzien za dniem i malo sie od siebie roznia. Jesli dostane szybkość zielone światło od lekarza to pewnie troche odzyje.
Z nudow poczytalam stare posty i odnosze wrazenie, ze dosyc sporo z Was staralo sie po lyzeczkowaniu juz po pierwszym okresie?
patuśka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2013
- Postów
- 2 455
Dzięki, ja tez miałam w 10 tc, czas leci mi bardzo powoli, tak samo jak przy staraniach o ta poprzednia ciaze bo decyzja, ze bedziemy sie starac zapadla w grudniu, ale ze wzgledu na moja prace rozpoczelismy starania w lutym.Cześć, ja po zabiegu (06.04) od razu wróciłam do pracy i to mi pomaga zająć myśli czymś innym. Obecnie jestem w trakcie 2@ i za m-ąc mamy zamiar zacząć starania na wizycie byłam po 1@ i dostaliśmy od razu zielone światło ale wole odczekać do 3@. Wyniki histopat nie wykazały nic bo tkanek płodu nie znaleziono ( poroniłam w 10 tc) czas szybko leci, nim się obejrzysz a będzie 1@ i wizyta. Życzę Ci szybkiego zielonego światła
Jeszcze chwile siedze na l4, a potem wracam do pracy, ale jej nie lubie :/ i tez juz bylam nastawiona na zwolnienie od lipca i potem macierzyński, a tu wyszlo jak wyszlo. Ale na pewno jest tak jak mowisz i jak juz wroce to dni beda szybciej lecialy
Czyli jesli dobrze rozumiem, ten cykl odpuszczacie i probujecie za miesiac, tak? oby poszlo szybciutko
Dokładnie tak, nie znam przyczyny poronienia ale chce wyeliminować te które mogły się w jakimś stopniu przyczynić, jak np. zęby czy hormony tarczycy. Zęby mam ok, byłam na przeglądzie, mam 1zab do zrobienia niestety prawdopodobnie korona do robienia wiec to w czasie się rozłoży, oby do m-ac wszystko pokończyc. Podobno stan zębów ma duży wpływ na ciąże ( próchnica, stan zapalny)Hormony sprawdzałam,mam ok wiec pod tym kontem jest już teraz dobrze. Tak sobie wymyśliłam te 3 miesiące aby nie czekać na starania tylko aby porobić rzeczy o których pisałam w tym ciężkim okresie po stracie.Dzięki, ja tez miałam w 10 tc, czas leci mi bardzo powoli, tak samo jak przy staraniach o ta poprzednia ciaze bo decyzja, ze bedziemy sie starac zapadla w grudniu, ale ze wzgledu na moja prace rozpoczelismy starania w lutym.
Jeszcze chwile siedze na l4, a potem wracam do pracy, ale jej nie lubie :/ i tez juz bylam nastawiona na zwolnienie od lipca i potem macierzyński, a tu wyszlo jak wyszlo. Ale na pewno jest tak jak mowisz i jak juz wroce to dni beda szybciej lecialy
Czyli jesli dobrze rozumiem, ten cykl odpuszczacie i probujecie za miesiac, tak? oby poszlo szybciutko
Koralowa30
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 27 Maj 2018
- Postów
- 25
Hej dziewczyny jestem tu nowa. Może po krótce opowiem wam moją historię. Jestem po 4 poronieniach. Wszytskie do 10 tygodnia . Mialam badania gemetyczne- mutacja mthfr. I mnóstwo badan immunologicznych, tarczyce itp itd. Reszta w normie. Jestem w tym momencie w 6 tyg+6 dni. Na lekach: 3x200 Luteiny, 3x4 Duphastonu, Estrofem 3x1, Neoparin 80, Encorton 1x, Aspirin Cardio 100, kwas foliowy 5 mg, Femibion. Od kilku dni mam plamienie ciemnobrazowe. Dzwoniłam do lekarza , jutro msm wizytę i juz zaczynam wariowac, bo spodziewam sie najgorszego... poprzednie ciąże zakończyły sie w sumie bezobjawowo. Nie mialam żadnych plamień itp. Dowiedywalam sie na kolejnym Usg ... moze któraś z Was miała podobnie i wszytsko było ok? Potrzebuje jakiegos pocieszenia, bo chyba zwariuję....
Totois30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2017
- Postów
- 1 586
Czesc @Koralowa30 bardzo mi przykro z powodu strat. Na naszym forum glownie jestesmy po 1 stracie, czesto przypadkowej. Niektore dziewczyny robily wiecej badan ale nic z nich nie wyszlo, czasem prolaktyna, tarczyca. Podobne doswiadczenia i zestawy lekow pojawiaja sie na forum Link do: Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne. Na pewno dziewczyny tam maja wieksze doswiadczenie w tylu stratach i beda potrafily sie merytorycznie odniesc. My oferujemy na pewno wsparcie. 6+6 to bardzo wczesnie, pewnie nie widzialas jeszcze serduszka?calym sercem zycze zebys jutro zobaczyla i zeby dzidzia pieknie rosla:*
ivvonka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2017
- Postów
- 3 508
@Koralowa30 witaj, ja akurat miałam odwrotnie, ale wiem, że są dziewczyny, nie tylko na tym wątku, ale i znam takie osobiście,które miały plamienia bardzo intensywne i udało im się wyjść cało z maluszkiem. Sama jestem chrzestną takiego brzdaca. Grunt, że masz porządną dawkę leków i szybko zareagowałaś. Postaraj się leżeć ile możesz i chociaż niepokoisz się, być dobrej myśli. Te plamienia mają różne przyczyny i konsultować trzeba zawsze, ale wcale nie zawsze oznaczają problemy.Głowa do góry.
Koralowa30
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 27 Maj 2018
- Postów
- 25
Nie, serduszka nie widziałam. Na Usg bylam 2 tygodnie temu, wiec nie mogło go jeszcze być . Mam nadzieję, że jutro będzie wszytsko dobrze. Ale niestety , wystarczy jedna strata i każda kolejna ciąża jest bardziej stresujaca....
reklama
Irenaa
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2018
- Postów
- 111
@Koralowa30 przykro mi z powodu Twoich strat.Rozumiem,że jesteś pewna obaw i niepokojów.Ja sama jestem po trzech poronieniach na podobnym okresie co u Ciebie,ostatnio miałam ciążę biochemiczną.Nie poddaję się jednak podobnie jak Ty widzę.Masz leki i musisz wierzyć,że będzie dobrze bo inaczej to wszystko nie miałoby sensu.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: