reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
@Koralowa30 bardzo mi przykro z powodu Twoich strat :( ale z całych sił trzymam kciuki aby tym razem było wszystko ok :) daj nam znać jak tylko będziesz coś wiedzieć :)

@Irenaa trzymam kciuki :) daj znać jak tam beta :)

A ja miałam dzisiaj piękny sen...śniło mi się ze robiłam test i wyszły dwie piękne kreseczki :) oby był to sen proroczy :)
 
Dziewczyny zaczelam dzis 12 tydzień, a zupelnie nie czuję ze jestem w ciąży...
To znaczy psychicznie, bo fizycznie czuję po wszystkich możliwych "skutkach ubocznych"... Zastanawiam sie kiedy mi sie to zmieni... Czy to wynik tego poronienia i strachu...? Za tydzien mam prenatalne i juz zaczynam swirowac ze strachu... prasnijcie mnie w łeb...
 
Dziewczyny zaczelam dzis 12 tydzień, a zupelnie nie czuję ze jestem w ciąży...
To znaczy psychicznie, bo fizycznie czuję po wszystkich możliwych "skutkach ubocznych"... Zastanawiam sie kiedy mi sie to zmieni... Czy to wynik tego poronienia i strachu...? Za tydzien mam prenatalne i juz zaczynam swirowac ze strachu... prasnijcie mnie w łeb...
Marta widzisz, mialam byc tak jak Ty grudniowa mama, a jednak nie jest mi dane... jestem na tym etapie co Ty w styczniu. I mysle, ze ze wzgledu na strate, jesli- o ile Bozia pozwoli- bedzie mi znowu dane za jakis czas byc w ciazy to bede sie czula tak jak Ty teraz. Po prostu po takich doswiadczeniach juz wiemy, ze nic nie jest pewne
 
@martakratka strach będzie Ci niestety towarzyszył już zawsze.. Wiem po sobie. 34 tydzień - szpital a ja dalej drżę i dopóki nie zobaczę Maksia i nie przytule go do siebie będę czuła niepewność.. Niestety my mamy po stratach już tak mamy... Ale dasz radę :) mimo wszystko idzie się cieszyć ciąża po stracie :)
 
@martakratka strach będzie Ci niestety towarzyszył już zawsze.. Wiem po sobie. 34 tydzień - szpital a ja dalej drżę i dopóki nie zobaczę Maksia i nie przytule go do siebie będę czuła niepewność.. Niestety my mamy po stratach już tak mamy... Ale dasz radę :) mimo wszystko idzie się cieszyć ciąża po stracie :)
Marika, a jak u Was? U mnie to nie jest chyba strach, zreszta sama nie wiem co. Nie czuje kompletnie maluszka w sobie. Nie umiem głośno powiedziec nawet - jestem w ciazy...
 
reklama
Marta widzisz, mialam byc tak jak Ty grudniowa mama, a jednak nie jest mi dane... jestem na tym etapie co Ty w styczniu. I mysle, ze ze wzgledu na strate, jesli- o ile Bozia pozwoli- bedzie mi znowu dane za jakis czas byc w ciazy to bede sie czula tak jak Ty teraz. Po prostu po takich doswiadczeniach juz wiemy, ze nic nie jest pewne
Patus- poczekaj cierpliwie. Wiem, to łatwo sie mówi... Sama sie wkurzalam jak byl styczen a ja nie umialam sie doczekac @ i ciagle krwawilam. Latwo sie mowi, wiem, ale najlepiej bedzie jesli zajmiesz sie czymś innym, wtedy sama zobaczysz, ze od razu beda 2 kreski. Ja z moim W zapisalismy sie na silownie, zaczelismy sie odchudzac, no i od razu zaskoczylo ;)
 
Do góry