Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Poczekaj poczekaj, jeszcze będziesz miała dość tych mdłości, zawrotów, zgagi etc.@Calineczka24 no jakoś mi cyferki zeżarło. Z telefonu piszę i lubi mnie poprawiać. Dziękuję. A u mnie w porządku. Czasem jakieś zawirowania nerwowe wyskakują, ale ogólnie 7 tydzień jest, jeszcze drugie tyle i zacznę porządnie wierzyć, że naprawdę może się udać. Mogłyby zacząć się jakieś mdłości, zwroty to bym miała jakiś uhm namacalny, przyzwoity dowód, że jest ok.
Ty miałaś przed ciążą taką figurkę, że bez problemu do niej wrocisz, więc nie bój nic
A co się działo przy porodzie Julki?
Rodziłam Julke 9 godzin do pełnego rozwarcia i nie wstawiła się w kanał rodny. Musieli podjąć decyzję o cc. Podczas drażnosci jajowodow miałam atak padaczki (podobno bo straciłam przytomność) Przed zabiegiem lyzeczkowania tez tracilam przytomność ale mnie zdążyli ogarnąć. Będę 13 stycznia rozmawiać z lekarzem na temat cc.A co się działo przy porodzie Julki?
Nic nie wiem
Rozmawiałaś z lekarzem o cc?
Ja już spakowana jestem od 33 tc
