Ciąża Po Poronieniu

[cukier.wanilinowy]

Dzieki dziewczyny, moze faktycznie czasem zajrze choc jest mi strasznie ciezko. Nie moge funkcjonowac teraz juz wcale. Byloby mi o polowe latwiej gdybym juz krwawila i byla w trakcie, gdyby to bylo choc czesciowo za mna. Mysl ze nosze nadal w sobie malenstwo ktore nie zyje mnie zabija, mysl ze jeszcze 2 tyg zanim pomoga mi zakonczyc to pieklo powoduje ze placze z bezsilnosci. Nadal mam silne mdlosci, i jedyne co o tym mysle to ze nie mam w imie czego juz sie poswiecac i tak zle czuc. Jestem wsciekla, choc nie powinnam bo przeciez to niczyja wina ze tak sie dzieje, ale moglabym potluc wszystkie talerze, tak mna szarpie zal. Chce juz miec to za soba, oszaleje do konca.... mam ochote stanac na srodku ulicy i krzyczec glosno jak bardzo mi zle i jak cierpie wewnetrznie. Starac sie juz nie bede, na ten moment nie moge nawet o tym myslec. Moze kiedys znow instynkt nade mna zwyciezy, ale musi minac rok conajmniej, musialoby sie cos wydarzyc, musieliby mnie zdiagnozowac i leczyc bo nigdy wiecej bez tego nie podjelabym ryzyka zeby znowu przechodzic przez to cale pieklo. Kiedy wczoraj lezalam i kobieta technik robila mi usg i powiedziala do drugiej ktora notowala "empty" to poczulam sie jakby sie to lozko pode mna zapadlo. Gorzej poprostu byc nie moglo, juz wolalabym uslyszec ze nic nie ma, ze ciaza zakonczyla sie przy ktoryms z moich krwawien. Doslownie zatrzymalo mi sie serce ze strachu przed tym ze znowu po raz trzeci staje przed tym samym, znow czeka mnie zabieg albo do wyboru tabletka. I co wogole zrobic dziewczyny? Co wy byscie wybraly. Od wczoraj mam bieg mysli... nie powinnam miec wiecej zabiegow bo to na pewno poglebi moje blizny. Ale nie wiem jak mam przezyc zazycie tabletki i czekanie na krwawienie, patrzec na ta krew i wiedziec co sie dzieje, zabieg to taka prosta rzecz... uspia mnie, potem sie obudze, bede miala juz tylko lekkie krwawienia, potem plamienia i koniec. A tu od poczatku do konca musze z pelna swiadomoscia czekac i przez to przejsc. Choc daloby na pewno lepsze rokowania na przyszlosc. Tak bardzo sie boje dziewczyny i czuje sie taka samotna w tym. Jakby moj swiat sie zatrzymal i nie istnialo juz nic innego.

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Frezja_1]

Ja tez dzisiaj sie czuje, jakby mnie czolg rozjechal. Wylalam morze lez i troche pomoglo, ale czuje taka pustke i zal. Minelo juz 8 miesiecy od poronienia a boli tak samo, tylko ze teraz nauczylam sie zyc z tym bolem. Wiem juz, ze to nigdy nie przestanie boleć. Mam zlamane serce.

 

[ivvonka]

@kari21 bardzo, bardzo Ci współczuję. Ciężko doradzać w tak przykrych sprawach, ale jeśli nie czujesz się na siłach, wybierz zabieg. Tylko dla zdrowia fizycznego to jest fatalne rozwiązanie. Im większa inwazja, tym gorzej w przyszłości. Ja bym wybrała mimo wszystko tabletkę. Nie chciałabym znów łyżeczkowania. Dla mnie to było tak straszne, że teraz jak idę na głupie monitorowanie to muszę bardzo się trzymać, żeby się nie rozpłakać, bo mi się kojarzy wyłącznie źle. Jak rzeźnia.

 

[Ewarut]

Ja tez dzisiaj sie czuje, jakby mnie czolg rozjechal. Wylalam morze lez i troche pomoglo, ale czuje taka pustke i zal. Minelo juz 8 miesiecy od poronienia a boli tak samo, tylko ze teraz nauczylam sie zyc z tym bolem. Wiem juz, ze to nigdy nie przestanie boleć. Mam zlamane serce.

Ja mam wrażenie , że im dłuższy czas minął od tego strasznego dnia tym gorzej się czuję. Nie wiem czy czas działa na korzyść czy nie korzyść.[emoji17][emoji17]
Myślę,że ból i cierpienie nigdy nie minie!!

Napisane na CAM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[cukier.wanilinowy]

Ivvonka ja w pl tak samo wspominam lyzeczkowanie. Sala jak do tortur, lozko ginekologiczne jak za czasow komuny, zapieli mi rece i nogi w pasy i tak sie wtedy zaczelam bac ze wylam na glos. Tu bylo calkiem inaczej. Przyjechalam do szpitala, dostalismy sale z wygodnymi fotelami i tv, czekanie na swoja kolej i uzupelnianie papierow. Potem sporo empatii od pielegniarek, polozyli mnie na normalnym lozku jak do cesarki, jedna z pielegniarek glaskala mnie po glowie i pocieszala trzymajac rownoczesnie maske tlenowa, druga wstrzykiwala lek tez uspokajajac i zapewniajac ze wszystko jest dobrze. Zasnelam i obudzilam sie z niewielkim krwawieniem, bez zadnego bolu, po 2 h poszlam do domu, potem kilka dni plamien i tyle.

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Ewarut]

Ivvonka ja w pl tak samo wspominam lyzeczkowanie. Sala jak do tortur, lozko ginekologiczne jak za czasow komuny, zapieli mi rece i nogi w pasy i tak sie wtedy zaczelam bac ze wylam na glos. Tu bylo calkiem inaczej. Przyjechalam do szpitala, dostalismy sale z wygodnymi fotelami i tv, czekanie na swoja kolej i uzupelnianie papierow. Potem sporo empatii od pielegniarek, polozyli mnie na normalnym lozku jak do cesarki, jedna z pielegniarek glaskala mnie po glowie i pocieszala trzymajac rownoczesnie maske tlenowa, druga wstrzykiwala lek tez uspokajajac i zapewniajac ze wszystko jest dobrze. Zasnelam i obudzilam sie z niewielkim krwawieniem, bez zadnego bolu, po 2 h poszlam do domu, potem kilka dni plamien i tyle.

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom

Dokładnie tak samo wspominam zabieg jak tortury sale itp... Nigdy więcej się na to nie zgodzę...

Napisane na CAM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Calineczka24]

@Katarina91 Pytaliśmy lekarza i stwierdził, że nie ma takiej potrzeby ponieważ oba badania prenatalne wyszły dobrze, więc z M stwierdziliśmy, że nie będziemy robić tych trzecich.
A jak tam u Ciebie? jak się masz, jak dzidzia?

Dziewczyny współczuję Wam ogromnie.. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić przez co przechodziłyście.. Całuję Was mocno.. :*

 

[Katarina91]

@Katarina91 Pytaliśmy lekarza i stwierdził, że nie ma takiej potrzeby ponieważ oba badania prenatalne wyszły dobrze, więc z M stwierdziliśmy, że nie będziemy robić tych trzecich.
A jak tam u Ciebie? jak się masz, jak dzidzia?

Dziewczyny współczuję Wam ogromnie.. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić przez co przechodziłyście.. Całuję Was mocno.. :*

Kochana wlasnie to samo usłyszałam od lekarza na połówkowych, ze nie widzi potrzeby badań prenatalnych III trymestru wiec chyba sie nie zdecydujemy, chyba, ze dostane od mojej lekarki skierowanie na NFZ [emoji4]

U nas dobrze kochana, mały wariuje w brzuchu [emoji6] dzisiaj tez miałam kiepska noc, nie mogłam spac, przewracałam sie z boku na bok [emoji57] dzisiaj tez jak stałam w kolejce w sklepie to zaczęły mnie bolec plecy na dole i czułam jakbym miała bóle miesiączkowe. Macie tez tak???

Kochana a jak tam Juleczka sie ma? [emoji4] kompletujesz wyprawkę/szykujesz pokoik?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Funia90]

@Calineczka24 ciesze sie ,ze u Was wszytsko dobrze[emoji4]
Uuu wspolczuje zelaza podobno mozna sie po nim zle czuc,sprobuj parzyc sobie pokrzywe,po niej poprawia sie hemoglobina.

@Olasec hmm no u mnie to raczej czas stresujacy niz taki beztroski[emoji4]ale taki urok kobiety po przejsciach,z reszta wiesz.

@AgaB33 pracowac bede do konca pazdziernika.
Ale spokojnie praca mnie nie meczy .
A poza tym lepiej sie czuje jak musze wyjsc do ludzi i nie mysle przez chwile:/

@promyczek_81 gratuluje[emoji4]

@kari21 wsppolczuje bardzo[emoji17]ja druga ciaze ronilam tabletkami w 11 tyg ,bylo ciezko bo ciaza juz dosc wysoka ale wolalam to niz drugi zabieg,chcialam tego uniknac.
Musisz kochana sama zdecydowac,zycze dobrego wyboru.

@Frezja_1 znam to uczucie kochana,czasem trzeba poplakac[emoji17]przytylam

@Katarina91 ja na 99% bede robic ale zobaczymy,na nfz nie ma wydaje mi sie mozliwosci refundacji tego usg w zadnym przypadku.

@roxie123 pozostaje wierzyc w cuda w naszym przypadku[emoji5]


Ja mialam wczorajsza noc koszmarna,obudzilam sie cala spocona i zestresowana,snilo mi sie ,ze nie czuje ruchow.
Tak bardzo siw boje ale i mocno wierze.
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

 

[Dziewczyna82]

Ja czytałam że jest nie zalecana kobietom w ciąży pokrzywa

Napisane na EVA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom