Calineczka24
Fanka BB :)
@Marika92 żyjesz ? Noc pewnie było upojna
@roxie123 plamienia zaczęły się po stosunku w sobotę w nocy. Z M o mało zawału nie dostaliśmy jak zobaczyłam krew a Julka jak na złość przestał się ruszać. A Ona sobie smacznie spała i po godzinie stwierdziła, że teraz jak się wyspała to pokopie. Ja już miałam płacz na końcu nosa, ale wyczytałam, że po stosunku się zdarza i żeby nie panikować. Później już były różowe plamienia.
W niedzielę było już tego malutko a na wieczór się uspokoiło ale w poniedziałek wstałam rano, brzuch twardy do tego pobolewał i troszkę plamiłam więc doszliśmy z M do wniosku, że nie ma na co czekać.
Pojechaliśmy na IP tam oczywiście oburzeni, że przyjechałam do nich a nie pojechałam do swojego lekarza który mnie prowadzi
No ku**a łaskę mi robią, że mnie przyjmą i zbadają
Potrzymali 3 dni, żeby kasę za mnie dostać i wypisali do domu.
We wtorek mi krew pobrali do badania a dopiero w środę przy wypisie mnie poinformował lekarz, że mam złe wyniki z krwi ( hemoglobina ) nie wiem ile bo mi nie powiedział a wypis dopiero w poniedziałek bo przecież panie w sekretariacie siedzą we dwie i czasu nie mają, żeby wypis zrobić
@Funia90 jak się macie?
@Zaaaneta zdarza się w ciąży problem ze spaniem. Ja wczoraj tzn. już dzisiaj poszłam spać przed 4 i też sobie jakieś głupoty człowiek do głowy nabija Za dużo czasu na myślenie
@roxie123 plamienia zaczęły się po stosunku w sobotę w nocy. Z M o mało zawału nie dostaliśmy jak zobaczyłam krew a Julka jak na złość przestał się ruszać. A Ona sobie smacznie spała i po godzinie stwierdziła, że teraz jak się wyspała to pokopie. Ja już miałam płacz na końcu nosa, ale wyczytałam, że po stosunku się zdarza i żeby nie panikować. Później już były różowe plamienia.
W niedzielę było już tego malutko a na wieczór się uspokoiło ale w poniedziałek wstałam rano, brzuch twardy do tego pobolewał i troszkę plamiłam więc doszliśmy z M do wniosku, że nie ma na co czekać.
Pojechaliśmy na IP tam oczywiście oburzeni, że przyjechałam do nich a nie pojechałam do swojego lekarza który mnie prowadzi
No ku**a łaskę mi robią, że mnie przyjmą i zbadają
Potrzymali 3 dni, żeby kasę za mnie dostać i wypisali do domu.
We wtorek mi krew pobrali do badania a dopiero w środę przy wypisie mnie poinformował lekarz, że mam złe wyniki z krwi ( hemoglobina ) nie wiem ile bo mi nie powiedział a wypis dopiero w poniedziałek bo przecież panie w sekretariacie siedzą we dwie i czasu nie mają, żeby wypis zrobić
@Funia90 jak się macie?
@Zaaaneta zdarza się w ciąży problem ze spaniem. Ja wczoraj tzn. już dzisiaj poszłam spać przed 4 i też sobie jakieś głupoty człowiek do głowy nabija Za dużo czasu na myślenie
Ostatnia edycja: