reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witajcie,

właśnie usiadłam sobie przy komputerze. Jakiś taki szary dzień zapowiada się w Wa-wie. Mam narazie przedłużone zwolnienie do czwartku. Byłam u internisty, bo wizytę u swojego lekarza mam dopiero 29 sierpnia. Szkoda, bo chciałabym wcześniej wiedzieć, co z moim Maluchem.
Nie potrafię go jeszcze poczuć i trochę to czekanie ciągłe powoduje u mnie nastroje depresyjne. Niby ustało już plamienie, ale śluz z nitkami krwi cały czas się utrzymuje. Martwi mnie to, bo to przecież nie jest normalny objaw. Z drugiej strony- nie mogę ciągle biegać do szpitala, no i w czwartek było wszystko dobrze z Krusią. Mam nadzieję, że to się całkiem uspokoi, ale nerwy są.

ena - te plamienia pojawiają mi się od 6 tygodnia ciąży co 1,5 -2 tygodnie. To trwa chyba najdłużej i nie wiadomo dlaczego tak się dzieje, bo na szczęście przy każdej kontroli wszystko dobrze z moim Maluchem. Tym się pocieszam i to daje mi siłę. Kiedy w marcu straciliśmy ciążę to też były najgorsze dni i bardzo trudno było dojść do siebie, uspokoić się. 9 tygodni po tamtym wydarzeniu pojawiło się nasze drugie dzieciątko i teraz mamy już skończone 12 tygodni. Będzie dobrze, tylko jeszcze troszkę musisz poczekać, żeby nabrać siły.

jm, Foggia, Ania, Antila -:-):tak: Pozdrowionka dla wszystkich!!!
 
reklama
Hej dziewczynki. Byłam na USG - wykazało, że wszystko jest OK. Bardzo się cieszę ale nadal nie wiadomo skąd te bóle. Może rzeczywiście było to tylko jakieś niegroźne zapalenie. Tak sobie też myślę, że może po ciąży pozmieniało się to i owo w moim organizmie i jest to reakcja na np. dni płodne? W tym tyg. pójdę do lekarza z wynikami.
Wrzesień coraz bliżej, a ja mam coraz większy stres. Powrót do pracy po półtorarocznej przerwie do łatwych nie należy....
 
Ikuś słyszałam kilkakrotnie, że niektóry z dziewczyn nie wiedziały, że są w ciąży nawet do 3 miesiąca ponieważ miały @. To może u Ciebie też tak jest? Z ty wyjątkiem, że Ty wiesz i z pewnością masz przez to dużo stresu. Buziaki Ci przesyłam! Jestem z Tobą całym serduchem!
post_ptaszyna, aniu i jm Cmok Cmok Cmok ślę Wam dużo słoneczka w tej pochmurny (przynajmniej u mnie) dzień
 
Cześć dziewczyny, powoli dochodzę do siebie. Najgorsze jest to że moje trzy koleżanki w ciąży jedna pietro niżej druga drzwi naprzeciwko moich a u mnie taka tragedia, muszę jak najszybciej zajść w ciąże bo inaczej zwariuję. Czy wy w kolejnej ciąży macie krwawienia dla mnie krew zawsze będzie się kojarzyć z jednym.
EWULKA czy u ciebie jest już dobrze nie masz krwawień i czy nie boisz się tego, a może ten strach z upływem czasu minie? Mi w szpitalu lekarka powiedziała że na początku bedę to sprawdzać, bo tego nie da się tak łatwo zapomnieć. Co u ciebie było przyczyna poronieni, ja tez mam córkę 5,5 lat zdrową i nie miałam problemów z nią w ciązy a nawet nie chciała się urodzić.Po jakim czasie zaszłaś w ciąże?
Powiem wam że ja zaczynam wierzyć że tak dla mojego dzidziusia było lepiej że poszedł do nieba że tutaj nie byłby szczęśliwy a tam jest zdrowy i nic go nie boli. A mi się uda, uda następnym razem.
 
Ena ja mam syna który skończył własnie 5 latek i nie miałam problemu z zajściem wtedy w ciaze.Wszystko było zaplanowane i skończyło sie powodzeniem.Poroniłam w 11 tygodniu tzn serduszko nie biło i miałam zabieg z dnia na dzień.Potem krwawiłam 6 tygodni bo chyba źle mnie wyczysclili.Po tragedii wyjechałam z męzem i dzieckiem nad morze i .......... zaszłam ponownie w ciąze.Po zabiegu miałam tylko 1 okres a potem ciąza.Lekarz stwierdził ze sie pospieszyłam ale cóz natura zrobiła swoje.teraz nie mam palmień i jestem znowu w 11 tygodniu za 2 dni ide na usg i sprawdzimy czy wszystko jest w porządku.Lekarze mówią aby poczekac ale to wszystko zalezy od kobiety czy jest gotowa.Nigdy nie zapomnimy naszego Aniołka i zawsze będzie ona w naszym sedruszku - Natalka zawsze będzie obok nas.Pozdrawiam serdecznie i ściskam ciepło papapapap do usłyszenia.Napiszę w środę nowe więsci;-)
 
Hej Hej witam wszystkie :)
no poniedziałek mija (hurrra).Ja dzisiaj po wizycie u gin który powiedział że wszystko ok. badania w porządku, wręcz super. Zapytałam go o to kiedy możemy działać i powiedział że nie udzieli mi rady że mam czekać 3 albo 6 m-cy. To zależy od kobiety i organizmu który często lepiej od nas wie ile czasu nam potrzeba. Ja czekam na 2@ i potem może nie będziemy się mocno starać ale przeszkadzać naturze nie zamierzamy:)
Zaczynam powoli się odkręcać. W końcu pojawiły mi się sny w innym temacie niż ciąża i małe dzieci, no i od razu świat wygląda lepiej:-). co prawda bardzo jestem senna ale może i to minie (czytałam że najlepsze to ćwiczenia:)
Wydaliśmy w weekend dużo kasy ale niestety nie na ciuchy tylko płytki klinkierowe:(
Ika_s : pozdrawiam, dużo spokoju i dobrych myśli Ci życzę, odpoczywaj i uśmiechaj się. Przesyłam pozytywne fluidy:)
fogia pani psor, wpadniesz w rytm pracy i nawet nie będziesz wiedzieć kiedy. Trzymaj się cieplutko :)

pozdrawiam wszystkie już prawie wtorkowo
 
Ena ja na poczatku ciązy zazywałam duphaston ( chyba tak sie pisze) ale źle się czułam po tym i bardzo wymiotowałam .:baffled:Teraz zazywam magnez i folik oczywiscie.Pozdrawiam was serdecznie ;-)
 
Cześć dziewczynki. Byłam dzisiaj u siostry mojej przyjaciółki. Dziewczyna jest w 7 tyg. ciąży i okazało się, że ma krwiaka na macicy. Biedna jest załamana, bardzo się boi, że straci dziecko. Ma dobrego lekarza, bierze to co zwykle w takich sytuacjach czyli Duphaston, No-spę i Folik ale i tak wszystkie wiemy co czuje. Próbowałam jej jakoś pomóc, wlać troszeczkę otuchy ale wiem, że to moje paplanie nic nie dało. Bo w takiej sytuacji nic zrobić nie można, nie da się pomóc. A tak bardzo by się chciało..... Nienawidzę tej bezsilności. nienawidzę jej. Przypominam mi się to co przeżyłam ja i wy i strasznie się wkurzam. Takie rzeczy nie powinny się dziać!
 
reklama
Cze Kobietki, to znow ja i znowu mam problem...:-( Dzis mam 21 dc spodziewana @ 1.09. Mam takie dziwne uczucie mokra i bialawe uplawy, dzis pojawilo sie pare takich czerwonych niteczek i bardzo niewielkie plamienie (pomaranczowe):confused:, a jakby tego bylo malo boli mnie jajnik lewy. Ja juz sama nie wiem co myslec? Na test ciazowy za wczesnie jeszce... boje sie ze moze to byc jakies zapalenie jajnikow! Najgorsze jest to ze nic nie moge zrobic, bo mieszkam w londynie, a wiadomo jacy sa tu lekarze :-(
pozdrawiam Was wszystkie
 
Do góry