reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witajcie dziewczynki. Booooosssszzzzze jak mi jest ciepło na sercu, jak dobrze, że są na świecie ludzie, którzy się martwią O Ciebie. Człowiek czuje się wtedy taki dowartościowany, ważny. Dziękuje Wam. BBBBbaaaaaaardzow Wam dziękuję. My już po wielkim/małym malowaniu, pozostało teraz tylko ogromne sprzątanie. Ku mojemu zaskoczeniu mąż postarał się jak nigdy. Zawsze jak trzeba było coś zrobić w domu to były awantury, pretensje, teksty "nawymyślasz, a ja to muszę robić" i robienie wszystkiego byle jak bo ani umiejętności ani chęci nie było. A tym razem wszystko zrobione jak trzeba i bez dyskusji. Nawet mi ciutkę w sprzątaniu pomaga. W ciężkim szoku jestem. Poza tym nadal na tapecie sprawa drugiego dziecka. Oznajmił mi ostatnio, że to będzie Gabrysia. Słodkie prawda? Pewnie bym się zgodziła na starania ale zaufania do niego nadal brak. No i wykurować się muszę. Niestety USG nadal nie zrobione ponieważ jest nadal nieczynne. Dziś znowu miałam jeden z mniejszych ataków bólu ale moja Mama-Czarownica potrzymała ręce gdzie trzeba i przeszło. Mimo to jeżeli do przyszłego tyg. nie uda mi się zrobić USG na państwo to pójdę prywatnie.
jm moja kochana dobra ciepła duszyczko :-)
aniu nie przejmuj się tym egzaminem, za pierwszym razem rzadko się zdaje. Zdrówka Ci dużo życzę. Buziaczki Ci przesyłam.
ewulko cieszę się, że u Ciebie lepiej. Nie martw się tymi bólami to tylko powiększająca się macica. Wszystkiego dobrego Ci życzę.
ena dobrze, że trafiłaś do naszego grona. Tutaj, razem jest łatwiej. Wiesz, ja też słyszałam opinię, że opryszczka (taka na ustach) może być przyczyną poronienia. Nie wiem ile w tym prawdy bo nie była to opinia lekarza.
Antil ja się o Ciebie martwiłam, a ty się urlopowałaś.;-)
Ika_s wracaj do nas!!!!
Gabi tak mi przykro z powodu Twojego synia. Wyobrażam sobie jak bardzo się musisz denerwować. Trzymajcie się oboje bardzo mocno, cieplutko Was pozdrawiam. Myślę o Was. Wszystko będzie dobrze.
AMK jak dobrze, że wszystko dobrze się skończyło. Ściskam Cię mmmoooocccnnnnnnoooo!
cfcgirl przyjemnie owocnych starań
muffy nie wiedziałam, że lekarze każą odczekiwać po poronieniu tyle miesięcy tylko ze względu na psychikę kobiety. Byłam pewna, że jest to też niezbędne dla jej i kolejnego dziecka zdrowia. Jestem w totalnym szoku.
 
reklama
Dżem dobry Pięknie Panie;-)
fogia - oby Twój Ukochany nadal miał takie odruchy...i niech mu nie zanikają...może coś zrozumiał:szok:oby...mam nadzieję,że w końcu zrobią Ci USG i powiedzą,że wszystko jest w porządku...i,że te bóle to nic groźnego...a nóż widelec niedługo będziesz nosić pod serduszkiem malutkie Gabrysiątko;-)trzymam kciuki,żeby wszystko się poukładało...całuski
ania - kiedy Ty masz dokładnie ten egzamin???żebym mogła swoje kciuki zarezerwować;-)będzie dobrze;-)
ewulka - fogia ma rację;-)pozdrawiam ciepło i...odpoczywaj:-)
ena - bardzo mi przykro...jeśli masz ochotę płakać - płacz...jeśli masz ochotę krzyczeć - krzycz...jeśli na nic nie masz ochoty - nie rób nic...każda z nas ma to za sobą...więc...jesteśmy z Tobą myślami...ważne,żeby mieć na tyle siły,żeby mimo bólu wstać i iść dalej...a Twój Aniołek będzie czuwał nad Tobą...pozdrawiam ciepło
Antil - świetnie,ze udał Ci sie urlop;-)
Ika_s - udanego szkolenie i uważaj na siebie...buziaki
AMK - cudowne wiadomości;-) Dzidzia rośnie jak na drożdżach i oby tak dalej;-)A Ty się oszczędzaj...buziaki
Gabi - choć słóweczko...
muffy - cieszę się,że chociaż odrobinke pomogłam;-) staraj się staraj;-)
Miłego dnia moje Kochane...
 
Witajcie,

Fogia - cieszę się, że już lepej, ale czekam na te wyniki z usg, to już nie będzie wątpliwości.

ena- witaj. Nie ma słów które teraz pomogą, ale są tu osoby które przeszły przez tą tragedię i potrafią się dziś wspierać.

Antila - witaj po urlopie!

Ja to chyba nie odpocznę już od tego ciągłego strachu. Dzisaj kończymy 12 tydzień i myślałam, że będzie już tylko dbrze. Dziś także jednak znowu pojawiła się krew. Wiecie już jak na to się reaguje. Nie wiem kompletnie co mam zrobić. Pojechać do szpitala na kontrolę czy poczekać spokojnie, bo może minie.Brzuch mnie narazie nie boli i tym się pocieszam. Oby wszystko się uspokoło. Martwię się o Moją Krusię bardzo.

AMK, jm80, ewulka123, muffy, cfcgirl - Pozdrawiam cieplutko.:tak::-)
 
Hej!

muffy cała przyjemność po mojej stronie :-). Buziaki!

ena witaj w naszym gronie i trzymaj się Kochana. Wiem, że teraz jest Ci ciężko i nic się nie liczy oprócz Twojego bólu. Wierz mi że po czasie żałoby przyjdą lepsze dni...

ewulka123 hej :-). Bólami się za bardzo nie stresuj. Tak jak napisała fogia - to tylko macica :-D. Ja też mam bóle, ale gin przepisał mi no-spe forte, biorę 3x1 i mam spokój :-). Będziesz u swojego lekarza to napewno Ci pomoże :-).

fogia cieszę się, że atmosfera w Twoim domu się poprawiła i że mąż Cię miło zaskoczył. Oby tak dalej :tak:. Trzymam kciuki za jak najszybsze usg i oczywiście dobre wieści po badaniu. Ściskam :-).

jm80 miłego dnia Kochana :-).

Antilka podczytalam na 30-tkach, że miałaś wczoraj urodziny więc Moja Droga:

Wszystkiego najlepszego, przede wszystkim
dużo zdrówka bo ono jest najważniejsze,
szczęścia, dużo miłości i spełnienia marzeń :-)

present.gif

Kochane dziewczyny mnie przez ponad tydzień nie będzie ponieważ jadę do rodziny nad Dunajec troszke powypoczywać.
Trzymajcie się, dbajcie o siebie. Buziaki :-). PA!

Ika_s wiem, że napewno bardzo się martwisz i dużo Cie to kosztuje więc dla Ciebie i Dzidzi będzie lepiej jak pojedziesz to gin i dowiesz sie wszystkiego. Napewno nic poważnego się nie dzieje, a lekarz Cię uspokoi. Wcześniej też mialaś plamienia, dowiedzialaś sie gdzie leży przyczyna? Może to tylko pęknięcia delikatnych naczynek na szyjce? U mnie tak było. Trzymaj się i bądź dobrej mysli.
 
Witajcie ponownie,

pojechałam jednak do szpitala, bo czarne myśli nie dawały mi spokoju. Po 3 godzinach czekania dowiedziałam się najważniejszego. Maleństwu nic nie jest. Ma już 5,7 cm i odpowiada to 12 tyg. ciąży. Ładnie się ruszało i kręciło. Nie wiem jednak dlaczego to krwawienie się pojawiło. Teraz już jakby dobrze. Zobaczymy, może się to wszystko znowu uspokoi. Jak tu przetrwać jeszcze te 6 miesięcy i nie zwariować?

No i jeszcze taka historia, której byłam świadkiem dziś na izbie przyjęć:
przyjechała dziewczyna do porodu z mężem i z bagażami. Nikt tam na nich uwagi nie zwracał, bo pełno w poczekalni ciężarnych. Ale jak już ich położna poprosiła, to wszyscy parsknęli śmiechem. Położna zaprosiła ich do gabinetu polecając zabrać już wszystkie torby ze sobą. Młody przyszły tata dzielnie kroczył za żoną trzymając w jednym ręku torbę (pewnie do szpitala) i transporterek, pod pachą zaś całkiem ładnego...kota!
Położna w szoku: "Pan z tym kotem będzie rodził?"
Przyszły tata: "Nie mieliśmy go z kim zostawić! Przecież nie wiadomo ile to wszystko potrwa."
Cała izba przyjęć w śmiech. Cóż przyjechali w końcu "całą rodziną". Oczywiście tata z kotem nie został wpuszczony nawet do gabinetu.
Mimo mojej całej miłości do naszego KOTA, raczej nie wzięłabym go na porodówkę. To niewiarygodne, że ludzie aż tak tracą głowę w tak ważnym momencie. Ale sama to widziałam.

Pozdrowionka
 
Cze Dziewczata :)

Ika_s- ciesze sie bardzo ze wszystko ok z toba i twoja kruszynka :-) to pewnie bylo jakies krwawienie z szyjki tak jak mowila AMK TERAZ MUSISZ MYSLEC TYLKO POZYTYWNIE, nie wolno nam sie zadreczac glupimi myslami, bo wtedy przyciagamy zlo do siebie! Uwazaj na siebie i dzidzie i duzo odpoczywaj- :tak::tak:
A co do kota, to moj brat jak jego zona rodzila powiedzial jej ze teraz on gra (przez neta) i musi przejsc jeszcze 2 fazy i za godzinke pojada do szpitala:-D a dzidzi prawie glowke bylo widac:-) FACECI :-D

AMK- milego urlopu Wam zycze.;-):-)

fogia- ja po poronieniu bylam u 3 lekarzy i kazdy mi powiedzial to samo. mozna probowac juz po 1@, choc najlepiej odczekac do 2-3 cykli. Pol roku jest dla psychiki.W moim przypadku to sie sprawdza, choc juz zawsze bede sie troszke bala, ale oddalam te zle mysli (wysylam je w kosmos):-):-):-)

Ania- jak tam zdrowko? Mam nadzieje, ze lepiej;-)

ena- bardzo mi przykro, ze ciebie tez to spotkalo!!! To nie powinno sie zdarzyc zadnej kobiecie... Trzymaj sie kochana i przezyj to na swoj sposob (placz, krzycz, pisz do nas) a zobaczysz, ze czas leczy rany. Nasze Aniolki beda juz zawsze w naszych sercach i, beda siedziec na naszym ramieniu. :tak: Badz dzielna

jm80, ewulka, cfcgirl- pozdrawiam Was :-)
 
Hej dziewczyny
W tym miesiącu chyba jednak nie będzie Kruszynki. Zrobiłam test i niestety negatywny. Wiem,że nie ma się co załamywac, i nie załamałam się ,ale szkoda trochę.
Muffy w jakim mieście w Anglii jestes??
Ika trzymam kciuki, żeby juz teraz było tylko fantastycznie...Historia zabawna.
AMK- wypoczywaj kochana i relaksuj się
Ena całuję cię kochana, szkoda,że poznajemy się w takich okolicznościach. Przytulam Cię do serca mocniutko...
Wszystkie dziewczyny pozdrawiam Was i przesylam duzo słonecznych promyczków
 
cfcgirl ja jestem w Londynie. I chyba mam dosc tego miasta. Ciagle stres i pospiech. Jezdzimy nad morze na weekend, by sie troszke odstresowac, spedzajac przy tym 3h w korkach :wściekła/y: ... to nie to samo co nasza Polska :-)
 
Cześć dziewczyny!:happy2:
Dzwoniłam do mojego gin. z zapytaniem, co mogę brać na te moje nieszczęsne przeziębienie:sick:. Powiedział Rutinoscorbin 3x2, Tantum Verde i Otrivin do nosa. Jeśli będę miała gorączkę to APAP. Po 2-3 dniach (czyli jutro) powinnam poczuć się lepiej, jak nie to mam iść do lekarza ogólnego.
Jak na razie nie czuję się najlepiej.:baffled: Jeśli do jutra nie poczuje znacznej poprawy, pójdę do lekarza ogólnego.

Antila - 100 lat, 100 lat niech żyje, żyje nam!!! ... Wszystkiego najlepszego!!!:rofl::-D:rofl: Mam nadzieję, że urlop był udany i wypoczęłaś... Napisz, co u Ciebie!:wink:
AMK - dziękuję i życzę samych pozytywnych wrażeń nad Dunajcem!:biggrin2::cool:
muffy - jak samopoczucie i test owulacyjny?:confused::confused::confused:
ena - witaj! Bardzo mi przykro, że się spotykamy w takich okolicznościach. Jeśli będę mogła Tobie pomóc, chętnie to zrobię. Pisz do nas!
ewulka123 - dobrze słyszeć dobre wieści!:yes: Dbaj o siebie!
fogia - po przeczytaniu Twojego posta poczuła pewną ulgę. Twój entuzjazm wynikający z poprawy sytuacji z mężem i mnie się udzielił.:rolleyes: Oby tak dalej! Ładne imię dla dziewczynki... Gabrysia... mmm...:happy2: Czekam zatem na wyniki z USG i ściskam Cię mocno! Dziękuję za pamięć!:wink:
jm80 - kolejny egzamin mam wyznaczony na 18 września:dry:, ale będę starać się o wcześniejszy.;-)
Ika_s - bądź dzielna!:yes:
cfcgirl - czasem warto wyjechać na odpoczynek lub zająć się czymś całkiem innym, a dzidzia sama przyjdzie. Na pewno będzie dobrze!:happy:
JoannA25, aneta23, daga.p., tolka23, ewa33, platynowa, Gabi, post_ptaszyna, cry, Tylka - gdzie wy się chowacie???:confused:

Pozdrawiam Was serdecznie
Buziaczki
 
reklama
Witajcie dziewczynki:-)
AMK, Aniu serdecznie dziękuję za życzenia urodzinowe.
Ika S okropny jest ten ciągły niepokój:-(
Cfcgirl nie w tym to w następnym miesiącu pojawi sie kruszynka wiem jednak, że zawsze troszkę smutno.
Fogia bardzo się cieszę, że w Twoim związku troszkę lepiej:tak:Może rzeczywiście Gabrysię zmajstrujecie:confused:
Ena witaj wśród nas- szkoda tylko,że w tak przykrych okolicznościach
U mnie różnie- jak wiecie przez przypadek wykryto, że mam boreliozę:-(Muszę brać antybiotyki a od pszyszłego tygodnia przechodzę na leczenie dożylne.Krócej trwa i jest szansa, że jeszcze w tym roku będę mogła ponowić staranka. Jedyny minus to koszty. Cała kuracja to koszt ok 800 zł plus leki osłonowe. Zobaczę jak zniosę to leczenie:baffled:
Pozdrawiam wszystkich serdecznie:-)
 
Do góry