reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Magdalena ja jeszcze w chwilach "nie-zakładaj-mi-kombinezonu-bo-będę-ryczał" kładę Stasia w łóżku, przykrywam kołdrą, zakładam czapkę, zakręcam kaloryfer i otwieram szeroko okno. Lepsze to, niż nic. My mamy wyjątkową lokalizację. Na jednym końcu działki jest droga przelotowa z dosyć dużym ruchem a na drugim końcu rezerwat przyrody :-)

Misia moja mama ma dwa guzy tarczycy. Robili jej biopsję, regularnie chodzi do endokrynologa i bierze hormony, ale poza tym one nie mają żadnego znaczenia. Trzymam kciuki, żeby i u Ciebie tak było &&&&

Z przygotowań do świąt to mam za sobą piernik (kruszeje w garażu) i planuję jutro zrobić jeszcze tort makowy. Olek jedzie jutro do żłobka, więc muszę się zmobilizować i posprzątać cały dom na święta. Nie wiem, co wyjdzie z moich planów, ale jakoś to będzie:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kitki, dzięki że pamiętasz. Łożysko się podniosło, teraz dla odmiany już są obiekcje co do szyjki. Niby jeszcze długość ok, bo 3,5cm, ale jest miękka a mały sobie już na niej ułożył głowę, więc lekarka marnie to widzi :/
Gloria, to przyzwyczajaj się do nocnego trybu życia i funkcjonowania jak zombie :D Temat super, chętnie bym Twoją pracę przeczytała. A gdzie studiujesz?
Lingwistyczna szkola wyzsza na karolkowej rog kaspszaka. ale nie polecam, kilku wykladowcow godnych uwagi reszta to amatorszczyzna z poziomem angielskiego gorszym od studentow...prace nawet niezle mi sie pisalo gdybym jeszcze miala czas sie nia na spokojnie zajac...a polkowski to tyle bledow w tym tlumaczeniu narobil ze az dziwne ze sie wszyscy tak zachwycaja, chyba oryginalu nie czytali. on nawet myli co ktory bohater powiedzial...
 
Kat ostatnio moje zycie tez w polowie kreci sie wokol podpaski :)

Agatush wiem ,ze trzymasz za mnie kcuiki ,ja za Ciebie tez:) powiedz mi prosze czy po drugiej stracie robilas jakies badania ?

Mamcia na szczescie jak juz beda dwie kreseczki to nawet specjalna okazja nie bedziw mi potrzebna,to juz bedzie swieto:)
Ale nie powiem ,rozczarowanie jest

Alza mam nadzieje ,ze tak bedzie ,zycie jest nieprzywidywalne,wiec zobaczymy:)
Ja moge czekac byle dzidzia byla zdrowa

Powiem Wam ,ze juz mnie wkurza ten rok,wczesniej nie myslalam o macierzynstwie,zawsze byla praca i uwazalam ,ze mam czas ,korzystalismy z zycia,podrozowalismy,urzadzalismy mieszkanie itd
W tym roku zrobilismy sobie prezent na dobre rozpoczecie roku i kupilismy wymarzone od zawsze wakacje na Malediwy ,lecieliamy w czerwcu i od wtedy mielismy zaczac starania.
Niestety po powrocie zle sie czulismy i ja z przyjaciolka trafilam do szpitala chorob zakaznnych i tropikalnych w Krakowie.
Podejrzewali malarie ,denge i szereg innych chorob tropikalnych ,lacznie z Zika,wirusem ogromnie niebezpiecznym dla kobiet w ciazy,w zwiazku z tym z gory dostalysmy zakaz zachodzenia w ciaze przez min 2 miesiace pod warunkiem ,ze wykonamy badanie na zike prywatnie (oboje z partnerow)inaczej trzeby czekac pol roku,na szczecie wyszedl wynik ujemny ,ale co sie strachu najedlismy to masakra.
Takze ,jakby nie patrzec na wszystko ,to w tym roku ciagle jest "cos " co nas stopuje.
Wiec dziewczyny jak dla mnie niech ten rok sie juz konczy :)przezyc,szpitali i pobierania krwi mam stanowczo dosc :)

Teraz cycuszki do przodu i mam nadzieje ,ze bedzie dobrze :)
Funia to powiem Ci ze ciężki rok... U mnie też łatwo nie było ale rok się kończy i musimy wierzyć że następny będzie należał do nas!!!

W kwestii badań.... No ja robiłam sporo badań po 2 stracie. Sprawdzałam zespół antyfosfolipidowy czyli toczeń, betaglikoproteiny itd. Robiłam posiewy na bakterie i chlamydie i te inne świństwa, robiliśmy z mężem kariotypy, sprawdzałam mutacje MTHFR, zespół Laiden, oznaczalam homocysteine, poziom witamin, hormony, miałam robione usg tarczycy.... Uff.... Chyba napisałam Ci wszystko kochana... A jeśli nie to jak mi się przypomni to napiszę :-* generalnie nie wyszło nic... Tylko wysoki poziom homocysteiny... Biorę metylowane witaminy, acard i mama dba Premium plus....

A dziś poświęcam się już przygotowaniom świątecznym :-)

Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Alza ja jestem pod opieką endokrynologa i biorę hormony od prawie 7 lat. Cholernie się boję ponieważ moja rodzina (ze strony mamy) jest obciążona genetycznie zachorowaniami na nowotwór.
 
Misia spokojnie. Guzki na tarczycy sa zazwyczaj nie złośliwe. Wiadomo trzeba sprawdzic i sie wyleczyc. Ale bedzie dobrze. Swego czasu byla tu na forum dziewczyna gatto ona miala operacje uzuniecia guzkow w 20tc. Pamietam jak ja sie martwilam o.nia a jeszcze bardZiej o jej córeczkę w brzuszku. Operacje swietnie zniosly. Po porodZie podali jej chemie wiem ze nie mogla byc z mala wtedy i teraz jest juz wszystko dobrze.
 
Hej dziewczyny ja w wirze świątecznych przygotowan mam chwile i wpadam złożyć Wam życzenia zdrowia zdrowia i jeszcze raz zdrowia dla staraczek dwoch kreseczek dla oczekujących na starania zielonego światła a dla mamus zdrówka dla pociech i waszych bliskich Wesolych Świat kochane :)
 
Gloria, jak się przyjrzysz tłumaczeniom tak z bliska to w każdym jest mnóstwo błędów. Polkowski miał trudną robotę, tłumaczył nie znając dalszych części, bo się dopiero pisały :)
 
Witam was wszystkie dziewczynki
Ja po dzisiejszej ostatnie wizycie u lekarza jestem już w 38tc i lekarz powiedział ze wszystko ok i jak narazie malutka jeszcze się nie spieszy na świat,mam nadzieje że poczeka jeszcze 2 tygodnie i dopiero urodzi się w nowym roku:)
Kochane dziewczynki ja również chciałabym złożyć wam życznia na ten świąteczny czas.Wesołych Świąt a przedewszystkim dużo dużo miłości i trzymam za was wszystkie starające kciuki aby wam się udało.Dla brzuchatych tak jak ja abyśmy donosiły dzieciątka do nowego roku,a dla tych które już mają swoje maleństwa dużo zdrówka.Wesołych Świąt;)
 
Dziewczyny, życzę Wam radosnych, ale jednocześnie spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, otulonych śniegiem dla odmiany ;-) ;) i ciepłem rodzinnym. Oby magia wigilijnej nocy przyniosła Wam wymarzony prezent: staraczkom - 9 miesięcy słodkiego dźwigania, brzuchatkom - spokój i moc radowania się tym pięknym stanem a nam mamom - zdrowia własnego i naszych szkrabów, czasu dla maluchów, dla siebie i dla męża ;-) ;):-) :) oby nic ważnego nam nie umykało :happy2:


My już kilka dni na emigracji. Byłam z Kają w zeszłym tygodniu u lekarza. U mnie właśnie słowo 'bilans" zadziałało, bo zarejestrowali mnie bez zająknięcia. Oczywiście Pani dr zapytała, po co przychodzę skoro szczepić nie chcę...:no: Pomijając całą resztę, z Kają wszystko OK :happy2: Rozchorowała się dopiero na 1 dzień przed wyjazdem :-p:oo2: tzn. katar masakryczny i oczko łzawiące, więc dodając do tego jeszcze ślinę z buzi, bo dolne dwójki idą, wyglądała przecudnie w podróży :rolleyes2: ale zdecydowaliśmy, że jak nie pojawi się gorączka lub kaszel, to i tak jedziemy. Śmiałam się, że norweskie powietrze ją wykuruje i faktycznie po 2 dniach śladu nie było :-) :) Myślę, że to zęby, bo już dziurki w dziąsłach, w miejscu dwójek są a dotąd zawsze na zęby katar miała.

U nas święta skromnie, ale mamy już choinkę. Wczoraj pierwszy raz w życiu piekłam pierniczki a jutro pierogi będę robić. Robiłam 2 razy może i to z 10 lat temu, więc też jakby pierwszy raz będzie:-p i kilka innych rzeczy. Dla tak skromnego grona wystarczy :happy2: No i tak jakoś powoli do przodu...

Misia, tak jak piszą dziewczyny, nie musi być źle &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Kat, Magda &&&&&&&&&&&& za Wasze maluszki w brzuszkach - oby żadnych nieprawidłowości nie było jednak :happy2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
U nas święta pod znakiem zapytania mój mąż wyruszyl w trasę i stoi gdzieś pod Słowacją szef chyba go olal bo rozmawialam z mężem przed 12 w nocy to szef kazał mu się bawić w mechanika auto nawalilo totalnie potem o 3 w nocy mąż mi przysłał sms że czeka do rana i nie wie co dalej to oznacza chyba że nikogo po niego nie wysłał ten cały szef nie wiem kiedy on wróci znając życie to wyśle tam mechanika i cały dzień będzie dlubal przy samochodzie. Ja z tego wszystkiego spać nie mogę :(
 
Do góry