reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja chodzę od urodzenia praktycznie codziennie na spacery. Mieszkam na wsi to w lecie całymi dniami na polu a teraz codziennie spacer nawet jak mega wiatr jest. Bo przecież cóż nam wiatr zrobi? Nic :-) jak deszcz pada to nie idziemy i tylko wtedy. Misiu zahartowany, że jeszcze mi nie chorował a ma 15,5 mca. 3 razy tylko katarek miał.
Schody tez nie są przeszkodą bo po jednym stopniu zjeżdżam i wjeżdżam wózkiem. Mam nadzieje, że rączka is wózka się nie urwie ;-)
 
reklama
Magda Marcysia mi nigdy nie spala duzo w dzien a o przesypianiu calego dnia to chyba jakies mity kraza bo moja od urodzenia spala bardzo malo. jedna drzemka 2h a tak to tylko takie 15minutowki. a teraz juz nawet z tych 2h zostalo pol. nie wymagam od niej zeby spala non stop ale to jeczenie i marudzenie doprowadza mnie do szalu. wczoraj walczylismy z nia prawie do 1 w nocy. i wszystko jej zle, ni na rekach ni na macie ni w lozeczku, po prostu marudzi i koniec. bo to nie jest nawet placz tylko takie jeczenie wkurzajace.
 
Gloria Ala też ma takie dni, marudzi z byle powodu, jak mam dosyć to proszę P aby zajął się nią przez 10 min i idę odetchnąć do kuchni i zrobić sobie ciepłą herbatę, oczywiście nie zdążę jej nawet wypić bo jest płacz i muszę ją wziąć i uspokoić :) Już nie wspomnę o kolce gdy darła się tak, że chciałam już z nią jechać na IP. A dzisiaj mi śpi od godz. 11, jak zasnęła na spacerze tak po powrocie na śpiocha dostała butlę o 15 i nadal śpi :) więc w nocy będzie chciała się bawić.

Olasec mi położna właśnie ze względu na odporność kazała wychodzić w każdą pogodę, żeby mi nie chorowała. Jak zjeżdżasz po tych schodach? Może to dobry patent i ja dam radę :D
 
Witajcie dziewczynki
Jak świąteczne przygotowania? :)

Dziś byłam na usg tarczycy. Mam guzka :/ Pan Dr powiedział ze mam za małą tarczyce, że czegoś takiego jeszcze nie widział.
W styczniu mam wizytę u mojej endokrynolog ...ona ma podjąć decyzję co dalej z tym guzkiem :/
 
Magdalena zjeżdżam podnosząc przód czyli przechylam wózek do tyłu i tylko tylnymi kołami zjeżdżam i jak wyciągam to tak samo, tyłem ciągnę za wózek. Trochę Misiu podskakuje w nim ale jemu się to podoba bo się śmieje.

MisiaMonisia oby to nie było nic groźnego. Trzymam kciuki:-*
 
Spacery...ja mieszkam w Warszawie, co gorsza w dzielnicy pełnej domków jednorodzinnych opalanych wszelkim możliwym świństwem i powietrze mamy takiej jakości, że można je kroić. Smog niesamowity, właśnie w dzielnicach z domkami najgorszy, normy zanieczyszczeń (które w naszym kraju i tak są wyższe, niż w Europie) momentami przekroczone nawet o 1000%, powietrze wręcz śmierdzi. Ciągle trąbią, że alarm smogowy, że osoby starsze, kobiety w ciąży i dzieci w ogóle z domu nie powinni wychodzić. A niby się powinno na spacery z dzieckiem dla odporności...

Gloria, łączę się w bólu z pisaniem po nocach. Ja wprawdzie nie piszę pracy, ale tłumaczę książki. I nie ma kiedy tego robić, jak nie w nocy.
 
Ostatnia edycja:
Kat - okropny ten smog u Was. Ja mam dosc blisko do morza i wiatr troche rozgania. U nas nie czuc tego
A jak lozysko? Dalej masz przodujace czy sie podnioslo?

Magda - ja tez tak zjezdzam wozkiem po schodach jak nie mam wyjscia. Ale my juz mamy dzieci w spacerowkach zapiete pasami. Z gondola raczej bym tak nie ryzykowala no chyba ze zabezpieczona oslonka. Albo zjedz tak wozkiem a pozniej znies mloda. Ja tak robilam ze starsza corka. Ubieralam ja otwieralam okno i kladlam do lozeczka. Szybko sprowadzalam wozek i wracalam po corke. Tak i lzej i bezpieczniej
 
Spacery...ja mieszkam w Warszawie, co gorsza w dzielnicy pełnej domków jednorodzinnych opalanych wszelkim możliwym świństwem i powietrze mamy takiej jakości, że można je kroić. Smog niesamowity, właśnie w dzielnicach z domkami najgorszy, normy zanieczyszczeń (które w naszym kraju i tak są wyższe, niż w Europie) momentami przekroczone nawet o 1000%, powietrze wręcz śmierdzi. Ciągle trąbią, że alarm smogowy, że osoby starsze, kobiety w ciąży i dzieci w ogóle z domu nie powinni wychodzić. A niby się powinno na spacery z dzieckiem dla odporności...

Gloria, łączę się w bólu z pisaniem po nocach. Ja wprawdzie nie piszę pracy, ale tłumaczę książki. I nie ma kiedy tego robić, jak nie w nocy.
To widze ze jestesmy w jednym zawodzie:) moja praca jest wlasnie po angielsku, domestication vs foreignization in translation of harry potter. musialam przeanalizowac cale tlumaczenie polkowskiego i opisac co zastosowal i dlaczego.
 
Kitki, dzięki że pamiętasz. Łożysko się podniosło, teraz dla odmiany już są obiekcje co do szyjki. Niby jeszcze długość ok, bo 3,5cm, ale jest miękka a mały sobie już na niej ułożył głowę, więc lekarka marnie to widzi :/
Gloria, to przyzwyczajaj się do nocnego trybu życia i funkcjonowania jak zombie :D Temat super, chętnie bym Twoją pracę przeczytała. A gdzie studiujesz?
 
reklama
Kat ostatnio moje zycie tez w polowie kreci sie wokol podpaski :)

Agatush wiem ,ze trzymasz za mnie kcuiki ,ja za Ciebie tez:) powiedz mi prosze czy po drugiej stracie robilas jakies badania ?

Mamcia na szczescie jak juz beda dwie kreseczki to nawet specjalna okazja nie bedziw mi potrzebna,to juz bedzie swieto:)
Ale nie powiem ,rozczarowanie jest

Alza mam nadzieje ,ze tak bedzie ,zycie jest nieprzywidywalne,wiec zobaczymy:)
Ja moge czekac byle dzidzia byla zdrowa

Powiem Wam ,ze juz mnie wkurza ten rok,wczesniej nie myslalam o macierzynstwie,zawsze byla praca i uwazalam ,ze mam czas ,korzystalismy z zycia,podrozowalismy,urzadzalismy mieszkanie itd
W tym roku zrobilismy sobie prezent na dobre rozpoczecie roku i kupilismy wymarzone od zawsze wakacje na Malediwy ,lecieliamy w czerwcu i od wtedy mielismy zaczac starania.
Niestety po powrocie zle sie czulismy i ja z przyjaciolka trafilam do szpitala chorob zakaznnych i tropikalnych w Krakowie.
Podejrzewali malarie ,denge i szereg innych chorob tropikalnych ,lacznie z Zika,wirusem ogromnie niebezpiecznym dla kobiet w ciazy,w zwiazku z tym z gory dostalysmy zakaz zachodzenia w ciaze przez min 2 miesiace pod warunkiem ,ze wykonamy badanie na zike prywatnie (oboje z partnerow)inaczej trzeby czekac pol roku,na szczecie wyszedl wynik ujemny ,ale co sie strachu najedlismy to masakra.
Takze ,jakby nie patrzec na wszystko ,to w tym roku ciagle jest "cos " co nas stopuje.
Wiec dziewczyny jak dla mnie niech ten rok sie juz konczy :)przezyc,szpitali i pobierania krwi mam stanowczo dosc :)

Teraz cycuszki do przodu i mam nadzieje ,ze bedzie dobrze :)
 
Do góry