Alza miał straszny katar, w nosie zaczęło go boleć, jak się okazało zrobiło się mu zimno w środku, poszedł do laryngologa bo spuchł mu aż policzek i okazało się, że to jakaś poważniejsza infekcja bo już miał węzły powiększone więc położyła go tego samego dnia do szpitala i dała antybiotyki. Może jutro wyjdzie bo antybiotyki działają
Gloria u nas Ala tez już ma takie dni, że nie śpi cały dzień przez co ja nic nie mogę zrobić bo marudzi i popłakuje, muszę non stop ją zabawiać albo uspokajać jak boli ją brzuszek. Wczoraj mi zasnęła dopiero o 23:30. Na szczęście spała do 4 więc i ja oko zmrużyłam. Dzisiaj od 7 już marudziła, jak ją przebierałam to już był lament, a jak robiłam butelkę to krzyk. Zależy jaki ma dzień bo czasem prześpi ładnie cały łącznie z nocą. Niestety musimy się nastawić, że maluchy będą już spały coraz mniej.
Dziewczyny codziennie wychodzicie na spacery? Mnie położna opierdzieliła jak powiedziałam, że jak pada to czasem odpuszczam. Powiedziała, że jak mi głowy wiatr nie urywa to znaczy, że mogę z dzieckiem wyjść więc wychodzę codziennie na godzinę.
Becikowe może uda mi się wziąć zobaczymy, a co jeśli pit mam tylko jako wydruk z programu bo rozliczam się elektronicznie? Urząd mi go zaakceptuje?
Nafoczka piękne ząbki
Hajmal ja mam mutację. 3 miesiące przed rozpoczęciem starań brałam kwas foliowy 5mg + femibion natal 1 gdzie jest w formie metylowej. Jak zaczęłam się starać lekarz dołożył mi polocard. Od pozytywnego testu robiłam zastrzyki z clexane. Do tego luteina i się udało
Wiec przy mutacji miałam zestaw: kwas foliowy 5 mg, femibion, clexane 0,4 i luteina.