- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2014
- Postów
- 10
Witam Dziewczyny
Niestety i ja musze do Was dołączyć z uwagi na moje poronienie 3 listopada (7tc). Chciałam przejść przez cały wątek ale po 2 dniach stwierdziłam że chyba nie dam rady tylu stron przeczytać bo jesteście bardzo aktywne Mam dobre nastawienie i liczę że mnie przyjmiecie do siebie bo mam nadzieję na to że w styczniu lub lutym będę widziała upragnione dwie kreseczki) Jutro idę do szpitala na kontrolę czy wzystko oczysciło się samo czy trzeba będzie robić zabieg, więc trzymajcie kciuki oby obyło się bez zabiegu JEśli chodzi o moje wyniki to w ciąży były idealne z wyjątkiem niestety tarczycy bo tsh miałam 3,13, ale biorę eutytox i mam nadzieje że szybko się unormuje.
Niestety i ja musze do Was dołączyć z uwagi na moje poronienie 3 listopada (7tc). Chciałam przejść przez cały wątek ale po 2 dniach stwierdziłam że chyba nie dam rady tylu stron przeczytać bo jesteście bardzo aktywne Mam dobre nastawienie i liczę że mnie przyjmiecie do siebie bo mam nadzieję na to że w styczniu lub lutym będę widziała upragnione dwie kreseczki) Jutro idę do szpitala na kontrolę czy wzystko oczysciło się samo czy trzeba będzie robić zabieg, więc trzymajcie kciuki oby obyło się bez zabiegu JEśli chodzi o moje wyniki to w ciąży były idealne z wyjątkiem niestety tarczycy bo tsh miałam 3,13, ale biorę eutytox i mam nadzieje że szybko się unormuje.