reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Naala, dawkę Euthyroxu czy Letroxu z tego co mówił mi endokrynolog zwiększa się powoli, przez kilka dni o 1/4 tabletki. Do poniedziałku raptem kilka dni, ja bym zwiększyła przez te dni o 1/4 tabletki. Pamiętaj, że przy oznaczaniu jest duża "bezwładność" i wynik TSH zmienia się w ciągu tygodni, nie ma sensu oznaczać częściej niż co miesiąc.
 
reklama
ONA nie wiem czy doczytałaś ale ja ci odpisałam na twój post o tempce :tak:
póki nie spada - jest nadzieja!! Póki nie ma @ - jest nadzieja!! Więc głowa do góry!!
Kciuki mocno zaciśnięte!! Gdybyś jutro testowała, to który to będzie dzień po owu? ;-)


Doris? A czy Ty jeszcze o nas pamiętasz? Jak u Ciebie?
 
Ostatnia edycja:
Naala ja biorę Euthyrox N137......Nigdy sama nie zwiększałam sobie dawki. Zawsze konsultowałam to z endokrynologiem.

ONA zaciskamy zaciskamy &&&&&&&&&&&&&&&&&& :tak:


Byliśmy dziś w BOBAS'ie bo tesciowa chce Nam kupić łóżeczko. Tylko wystąpił problem.......Jej sie podoba inne i Nam też inne. Jak jej pokazaliśmy co byśmy chcieli to się skrzywiła :eek: Dlatego nic nie kupiliśmy, tylko wyszliśmy ze sklepu.
Odwieczny problem z teściową.......Ale to przecież Nam ma się podobać a nie jej.........czyż nie tak? :baffled:
Na wózek też chce dać pieniądze....i dziś pokazała w Bobasie jaki jej się podoba, czyli niebieski.......A my nie chcemy niebieskiego tylko czerwono-szary.
Bo jak chłopak to wszystko teraz trzeba mieć niebieskie? Moim zdaniem nie.
Wiedziałam że tak będzie :confused2:
 
ONA, nieustannie &&&&&&&&&&&&&&&
Misia, maskara:eek: Też nie lubię takiego czegoś. Nie możecie wziąć od niej pieniędzy i sami pójść kupić? To tak, jak z weselem mojego szwagra. Rodzice obojga dają na nie kasę, więc gości i menu i wiele, wiele innych trzeba z nimi uzgadniać. Wolałabym już nie brać od nich tej kasy:no:


Szef dzisiaj, jakby nigdy nic. Wszedł rano do biura uśmiechnięty (ale go trochę zgasiłam, bo mi nie było tak wesoło), zapytał jak weekend itp. Wpłynęły jakieś środki na konto w międzyczasie i kazał mi przelać wynagrodzenie. Ale generalnie sytuacja się powtórzyła i znów 20 min. przed końcem pracy przypomniało mu się, że jeszcze tyle rzeczy do zrobienia... Uprzejmie powiedziałam, że jutro z samego rana się tym zajmę i punkt 16:00 wyszłam :happy:

A u lekarza: wyniki chyba dobre, bo wszystkie ujemne. Nie potwierdził się zespół antyfosfolipidowy, ani nie wyszło nic nowego. Nie wiem czy to dobrze, czy źle, bo w sumie nadal nie wiadomo jaka była przyczyna...:baffled: zrobił mi wymaz z pochwy i cewki moczowej w kierunku chlamydii, mycoplazmy i ueroplazmy. Wyniki powinnam mieć za jakieś 3 tyg. a więc przed samymi dniami płodnymi w grudniu. Powiedział,że jak będzie znał wyniki todo mnie zadzwoni i powie, czy mamy zielone światło na grudniowy cykl....

Poza tym upiera się, że widzi na usg przegrodę w mojej macicy... Fakt,że nie ma tego na wypisie,ale powiedziałam mu,że lekarz powiedział mi, że nie było przegrody i nie było potrzeby ingerować. Ale na razie odpuszcza temat ewentualnej 2 histeroskopii, bo skoro roniłam tak wcześnie, to na pewno nie wina przegrody. Ona mogła zawinić w późniejszym etapie jak macica się powiększała i naciągała.

Podsumowując: czekamy na wynik wymazu, bo od tego zależy zielone światło w cyklu grudniowym i mimo, że nie potwierdziliśmy zespołu anty... to i tak będę brała heparynę, bo zespół to tylko jedna z chorób trombofilii... ehhh.... jednym słowem nadal CZEKAMY :baffled:
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, dziś rano wstałam, poszłam siusiu, podcieram się a tam... śluz z brązowym czymś...
najgorsze jest to, że jestem na wyjeździe służbowym i wracam jutro ok. południa ...
także moje przygoda chyba dobiega końca :-:)-(
tak strasznie się boję...
 
Masha ja bym na Twoim miejscu leciała na IP tam gdzie jesteś!
Plamienie nie zawsze oznacza koniec! Ja plamiłam, Misia tak samo!
Ale lepiej to sprawdzić.
Nie rozumiem Twojej gin która nie zabezpieczyła Cię jakimś dupkiem albo lutką...profilaktycznie...
wspieram mocno i żeby to był tylko jakiś fałszywy alarm!!
 
Masha zrób tak jak napisała Angelstw.......leć na IP czym prędzej.
Ja plamiłam do 10 tc......dopiero w 8 tc gin przepisała mi Dupka......dobrze że dzidzia była silna i nie dała sie tym plamieniom.
U mnie wylatywał taki brązowy syfek......choć czasem było tego bardzo duzo i strasznie się bałam.

Trzymam kciuki.......musi być dobrze!!!

I czekamy na wieści.
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Kiedyś byłam w tym wątku częstym gościem, nie przesadzę kiedy napiszę,że ratował mnie przed załamaniem...
Tydzień temu zobaczyłam II i pomyślałam,że dobrze by było wrócić. Przyjmiecie mnie?

onemoretime widzę,że nadal walczysz... Powodzenia skarbie!!!!
mashafre nie znam twojej historii i nie wiem na jakim etapie jesteś, ale ja kilka dni temu też miałam najpierw plamienie, a potem kilka razy miałam taki podbarwiony na brązowo śluz.Wczoraj miałam pierwszą wizytę u gina i pęcherzyk ciążowy (na co innego jest zdecydowanie za wcześnie) trzyma się w macicy. Kilka dziewczyn z forum też lekko plamiło a jednak donosiły szczęśliwie ciążę. Trzymam &&&&&&&&&&&&&
ona a który to dzień cyklu?
małgonia nie widzę twojego suwaczka, co u ciebie?
naala,angelstw was też pamiętam:tak:
 
Do góry