reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

hej dziewczyny:) dawno mnie tu nie było,ale obiecuje ze na ile czas mi pozwoli to postaram sie nadrobic zaległosci w lekturze forum:) u mnie dzieje sie sporo i stad ten brak czasu, dzieci juz zdrowe Emilka wrociła do przedszkola,a Tomek rozrabia w domu:) ciąża na półmetku i póki co wszystko wporządku,mój mąż w dalszym ciągu wraca do zdrowia, narazie sama go rehabilituje w domu i czekamy na miejsce w klinice rehabilitacyjnej, lekarze sa dobrej myśli, zakładaja ze do konca roku wszystko powinno wrocic do normy:) pamiec wraca we fragmentach w dalszym ciagu nie pamieta wielu rzeczy,ale dzielnie dostosowuje sie do sytuacji.Patrzac wstecz mam wrazenie ze ten koszmarny wypadek byl tylko snem... Mąż sie bardzo cieszy z dzidziusia zwłaszcza ze bedzie drugi syn:) a na wiosne kolejne ciezkie zadanie, bo trzeba rozbudowac dom:) pozdrawiam was wszystkie goraco i przesyłam uściski:):):)
 
reklama
Witam nowe Aniołkowe mamy, światełka dla Waszych Aniołków
[*]
[*]
[*], gratuluję ciąż &&&&, ja druga ciąża w 9 cyklu starań, masa problemów i leków. któraś z Was pytała o leki na podtrzymanie - duphaston, luteina dwukrotnie zwiększają ryzyko urodzenia chłopca ze spodziectwem - szczególnie brane do 10 tc gdy zamyka się ujście cewki moczowej. U dziewczynek może powodować hirsutyzm, maskulinizację, może podkreślam. w Usa jest chyba zakazany duphaston dla kobiet w ciąży, ale nie szukałam źródeł. przy tych lekach kwestia mniejszego zła - jak zwykle. decyzja należy do lekarza i pacjentki - szczera rozmowa to podstawa. te same schorzenia mają dzieci kobiet z ciąż fizjologicznych które nic nie brały. zresztą to wszystko jest na zasadzie "może powodować/zwiększać ryzyko" ponieważ nie ma badań ostatecznie to potwierdzających.
nisiao dobrze, że mała się odezwała:tak:
loi, już blisko, coraz bliżej :-)
juchu zaglądam za wieściami ;-)

maqa
tyłozgięcie ma bardzo dużo kobiet, można to umownie podzielić tak, że ok połowa ma tyłozgięcie a reszta przodozgięcie, zazwyczaj nie przeszkadza w niczym, zależy od stopnia, sama to mam i znam kilka kobiet z tym określanym przez ginów jako fizjologicznym stanem, mającym dzieci bez kłopotów z zajściem.

onemoretime z tym synem to przegięcie, nie słuchajcie tylko jedźcie, zresztą wtrącanie się pomiędzy wódkę a zakąskę widać głównie teściowa ma we krwi.. co do mieszkania tak jak piszesz wynajmijcie, po co Wam ten kwas podczas ewentualnego Waszego pobytu u nich? poczują się jeszcze bardziej uprawnieni do wtrącania się w Wasze decyzje i życie. ja mam jednak przekochanych teściów.. rodziców też, jak coś za głośno sugerują to odpala mi się ośli upór i to na tyle z sugestii.:-D

agnieszkaala ja 62 od razu poprasowałam, teraz to zmieniamy się z mężem żeby wyprasować pranie przy małej, raz ja raz on bo inaczej **** blada, przydało mi się to wyprasowane 62 :tak:

karolineczka owszem, infekcja mogła wpłynąć na owu, wiesiołek lub siemię lniane sporo dziewczyn z forum łącznie ze mną stosowało na poprawę śluzu, pamiętaj, że tylko do owu można wiesiołek - może wywoływać mikroskurcze macicy co w początkowej ciąży może być groźne. infekcja - kąpałaś się? ja nawet po basenie a mur beton po jeziorze mam, nie kąpię się tylko nogi moczę :)

magnolia cieszę się, że idzie ku dobremu :tak: oby tak dalej. jak się czujesz?
 
Ostatnia edycja:
Magnolia, bardzo się cieszę, że u Ciebie do przodu, mąż,rozumiem, że pamięta już Ciebie? świetnie, że Synek dobrze się rozwija i dzieciaki do zdrowia wróciły:-D oby tak dalej:tak:


a ja się Dziewczyny moje drogie zaczynam martwić, czy znów po porodzie będę miała baby blues...:-( z Tymonkiem tak miałam... koszmar koszmar koszmar... jedyne, co mnie pociesza, to to, ze wtedy minęło dość szybko i że nie była to klasyczna depresja... ech...
już w ogóle jestem tak rozdrażniona, poirytowana i smutna, że ło....

Nisiao, wróciłaś? jakie wieści?
 
jestem kochane.

kobietko witaj.jeszcze chwile i chwileczke i bedziecie działać:-)nim się obejrzysz,a zaskoczysz i na wakacje urodzisz:-).
magnolia witaj.pamietam cie,jak opisywałaś co sie stało u was...cieszę się,ze powoli wszystko wraca do normy,że z mężem lepiej...a jak ty sie czujesz? jakie imie nadacie synkowi?
loi u nas zaczną grzać wieczorem albo jutro rano-wyczytałam w gazecie:-D:tak:.

witam nowe aniołkowe mamusie...***....

dziewczyny ja się nie nadaję na matkę...:no::no::no::no::-:)-:)-:)-:)-(....tyle się staraliśmy o Ale,tyle przeszłam,tyle o nią walczyłam,a teraz jak już jest to brakuje mi do niej cierpliwości....chodzi o to zasypianie.teraz 1h płakała,zmuszała się do płaczu,udawała albo sie darła,piszczała w niebogłosy....próbuje nosić ją to mnie bije albo się wyrywa,na łóżku zasypia wieczorem wiec w dzień też czasem próbuje tej formy i nic,w łóżeczku tez problem,głaszczę ją po głowie,smyram też źle...nie mam sił...wogóle ostatnio cięzki czas z nią mamy....wczoraj wieczorem też dała nam popalić...nic nie mogłam zrobić,bo trzymała się moich nóg,nawet do wc nie mogłam iść...na spacery już z nią prawie nie wychodzę raz,że przez pogodę,a dwa-i tu jest wiekszy problem-dlatego,że nie wysiedzi w wózku...próbuje wstawać,krzyczy,kopie no masakra...i nie wiem z kąd u niej takie zachowanie...:-:)-:)no::no:...normalnie wysiadam psychicznie...
 
Czuje ciągnięcie w brzuchu, jakoś sie teraz wszystkim martwie :( cokolwiek mnie zaboli to już o najgorszym myśle :( . Tych tabletek na podtrzymanie sie troche boje, że dziecko bedzie miało jakieś wady, ale która ciąza nie jest na podtrzymaniu? prawie każda już jest.
 
Pleni, dziękuje:-D

Karola, myślę, że to taki etap u Ali, z tego co mówisz, to robisz wszystko, by na spokojnie do niej podejść.. przykro mi, że musisz to przeżywać, ale potem Ci, że i ja nie raz mam takie myśli wobec Tymona... wkurze się, a potem żałuję, że krzyknęłam, że powinnam była być spokojna, cierpliwa, opanowana, a nie dałam rady..

Czekamy, ja na dość długo "jechałam" na podtrzymaniu - luteina dopochwowo, duphaston w dość dużych dawkach.. i na tę chwilę wg usg nic złego z małą się nie stało.. uważam, żeluteiny i duphastonu nie należy się obawiać
 
Szkoda, że nikt mnie nie uświadomił, co może powodować luteina, zanim mnie napakowali jej końską dawką. Wszyscy lekarze zgodnie mi wmawiali, że to nie zaszkodzi a może pomóc. Nie wiem, czy pamiętacie, ale na początku tej ciąży chciałam nie brać żadnej luteiny, bardzo wierzyłam, że i bez niej będzie wszystko w porządku, nie bardzo widziałam wskazania, potem jednak doszłam do wniosku, że skoro nie zaszkodzi a może pomóc to gdyby odpukać coś się stało to bym sobie wyrzucała, że nie zrobiłam wszystkiego i nie brałam tej luteiny. Gdybym miała świadomość, że może powodować takie wady, zaufałabym mojej intuicji. Tym bardziej nie rozumiem, czemu wielu lekarzy podaje wspomagacze ot tak, w każdej ciąży.

Onemoretime, choćbyś na rzęsach chodziła, i tak nie masz gwarancji, że po porodzie pracę zachowasz ani że ktoś, kto będzie Cię zastępował, nie przypadnie bardziej do gustu. Szefowie w ogóle nie mają świadomości naszych rozterek, wyrzeczeń, odkładania starań, przekładania swoich prywatnych spraw w imię pracy. Bo skąd mają wiedzieć? Przecież nie opowiadamy im tego. Zresztą ich to nie interesuje. Im się wydaje, że to jest norma a nie poświęcenie. I uwierz, że nikt tego nie doceni. Nie możesz się oglądać na pracodawcę.

Nisiao, mam nadzieję, że do nas się wkrótce odezwiesz.

Karola, w życiu każdej matki przychodzi refleksja z serii "ja się nie nadaję na matkę". To normalne. Najwyraźniej natura gdzieś popełniła błąd, skoro żadna z nas się nie nadaje :D
 
Czekamy, wiem, jak to jest na poczatku, mnie tak nosiło, nie umiałam sobie miejsca znaleźć, stach przeogromny..
Musisz sie przygotować na to, jest opcja, że jeszcze nic nie będzie widać, wszystko zależy od usg - czy sprzęt dobry, od lekarza - czy doświadczony, jak i np od tego, kiedy tak naprawdę miałam owulację
 
reklama
dziewczyny SMS od nisiao
Jest na IP i zostaje.
Z szyjką jest w porządku ,ale wody płodowe na granicy normy.Nisiao czeka na wiadomości od lekarza.
Dziewczynki trzymamy zatem kciuki za NISIAO
Będzie dobrze !!!
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Do góry