reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Nisiao Kochana trzymaj się!!! Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok.
CzekamycNaIgorka usg napewno nie zaszkodzi.
Karola Kochana a może Aluśka już niechce spać w dzień? Moja Ala jak skończyła rok to już nie spała w dzień. Ja też krzycze na Aluśke, później mi jest głupio, ale ja z natury nerwus i złośnik.
Loi Kochana mam nadzieje, że jednak nie dopadnie Cię baby blues. A teraz ja też wariuje bo nie moge doczekać się narodzin Filipa. Pewnie i u Ciebie jest podobnie.
OneMOreTime Aluśce gorzej dlatego włączyłam do leczenia inhalacje, mam nadzieje, że pomogą.
Pleni dzięki za podpowiedź. Mój M nie jest skłonny do prasowania, posprząta odkurzy,ale żelazko go "gryzie" więc może rzeczywiście wyprasuje ubranka wcześniej i włoże do pudełka, żeby się nie kurzyły bo później z czasem może być gorzej.
Asta ciesze sie, że tak super dogadujecie się z Gniewke. Współczuje dolegliwości, mam nadzieje, że niedługo minął.

Mi przez ten kaszel twardnieje brzuch i mam wrażenie że Filip schodzi mi coraz niżej bo boli mnie bardzo spojenie łonowe.
 
reklama
dzieki dziewczynki za slowa pocieszenia.

as no to ty masz nieco gorsze noce niz ja;-):szok:.u nas Ala budzi sie co 3h chyba,ze cos ja boli to częściej i raz,dwa razy na tydzień budzi sie np o 1ej lub 3ej w nocy i tez jest wyspana,śmieje się itd...
agnieszkaala ja tez jestem nerwus i to duzy...:wściekła/y::no:...ehh nio tyle,ze moja córa ewidentnie pokazuje,ze chce jej sie spać.ziewa,trze oczy,pokłada sie gdzie popadnie...kurde Aga jak ty dotrwasz do tego 36tc to będzie cud chyba:sorry::eek:...
nisiao dobrze,ze pojechalas...a jednak miałas przeczucie...mała mało sie ruszała przez tą ilość wód...będzie dobrze&&&&&&&.
 
cześć dziewczyny ale się tutaj dzieje ostatnio, witam nowe mamy aniołkowe, zapalam światełka dla waszych Skarbów w Niebie, pamiętajcie o nich bo one mogą się za was modlić i wstawiać u Boga za was no i za przyszłe rodzeństwo :-) również gratuluję dwóch kreseczek i trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze
nisiao myślę i trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&
magnolia fajnie że się odezwałaś, cieszę się że dzieci zdrowe i mąż pomału odzyskuje pamięć, pamiętam jak się martwiłaś jak mu powiedzieć o ciąży ;-)
karola jesteś wspaniałą matką i nie może być inaczej :tak:
OneMoreTime my właśnie jesteśmy w Norwegii i uważam że warto tutaj przyjechać, ale trzeba się zaklimatyzować, trzeba się też liczyć z tym że nie zawsze od razu się znajduje pracę i że nie wszyscy będą cię traktowali tak samo, tzn na równo z Norwegiem, też można się spotkać z wyzyskiem itp... ale to już zależy od tego na jakich ludzi się trafi, kogo się pozna i jakie się ma oczekiwania, z pewnością warto spróbować i zobaczyć jak to jest, również uważam że decyzja powinna należeć tylko do was, nikt nie ma prawa się wtrącać, trzymam kciuki za twoje badania no i przyszłe staranka, moim zdaniem jeżeli chcecie pojechać do Norwegii to lepiej będzie jak pierwszą połowę ciąży przechodzisz jeszcze w Polsce bo jakby coś się działo to w Pl masz lepszą opiekę, z tego co się dowiadywałam to w Norwegii robią kobietom w ciąży tylko jedno usg w 18-19 tyg i to tyle, a poronieniami w ogóle się nie przejmują bo to niby "naturalne" :-( oczywiście to zależy gdzie się trafi i na jaką położną i jaki szpital ale generalnie ja jestem przerażona takim podejściem

matita
jak samopoczucie?
enya to już 7 szczepienie??? jak ten czas zleciał:tak: trzymam kciuki i pozdrawiam
mamusia synka jak migreny, jest coś lepiej? a wymioty też jeszcze masz? może na to też powinnaś coś dostać, żebyś się nie odwodniła... pozdrawiam
Pozdrowienia dla wszystkich
 
Ostatnia edycja:
magda pominęłam wszelkie kwestie "nieodpowiedzialności" twojej siostry,nie mnie ją oceniać.Miałam tylko na myśli twoje odczucia odnośnie "konkurencji" dla twojej córeczki;-).Pisałaś,że masz mieszane uczucia,bo Zosia nie będzie już tą długo wyczekiwaną wnuczką,więc chciałam ci tylko pokazać również te jasne strony tej sytuacji.Jeśli jest aż tak źle jak piszesz,to faktycznie mogła dziewczyna poczekać,ale teraz już nic nie zmienisz.Mam nadzieję,że twoja siostra zdoła jakoś zapewnić dzieciątku w miarę normalne warunki.
pleni cieszę się strasznie twoim szczęściem.Wiesz u mnie dysplazję stwierdzono o wiele za późno (miałam 5 lat),rozpoznana od razu nie stanowi wielkiej tragedii.Ale komu ja to mówię? Naszej forumowej p.doktor?:-)Po prostu mam lekki uraz na tym punkcie i "pilnowałam" każdego dziecka w rodzinie,żeby rodzice nic nie przeoczyli:-)Musisz mi wybaczyć,już taka moja rola ciotki (w tym wypadku e-ciotki);-)Co do męża,to ja jestem jakaś przewrażliwiona w stosunkach międzyludzkich i czasami wystarczy byle drobiazg,zebym schowała się do "skorupy",a wyciągnąć mnie z niej już nie tak łatwo...często nadinterpretuję te drobiazgi i galimatias gotowy;-)Z drugiej strony skoro m wie,że tak mam mógłby ze swojej strony bardziej uważać.
katherinne znam super lekarstwo na twoją cholestazę-moskitiery:-) Ale w dalszym poście czytam,że już planujesz wizytę w "aptece";-)
karola dzięki,to dużo dla mnie znaczy,że nie odrzucacie mnie choć w sumie nijak już do was nie pasuję z tym moim zawieszeniem.M zawsze chciał dziecka,potem gdy rozmawialiśmy bardzo szczerze i poważnie powiedział,że on chce jednak nie będzie mnie do niczego zmuszał,że skoro ja absolutnie nie chcę,to nie musimy.Ostatnio nie poruszaliśmy tego tematu,bo i tak sytuacja nie pozwalała na staranka...A jeśli masz rację i m "kwasi" bo chce dziecka to wybrał najgorszą z możliwych dróg do osiągniecia celu:crazy: Pewnie powinnam z nim o tym pogadać i zapytać wprost,ale jakoś nie mam natchnienia;-)Za to cieszy mnie poprawa stosunków Ali z tatusiem:-).A jak u ciebie z nerwami?Chodzisz na terapię,czy tylko leki?Jest poprawa?
czarna święte słowa,tylko że ja mam 35 lat więc kolejna presja mnie gnębi...
juchu dziękuję,już mi lżej.Ale co z tobą?Przestraszyłaś mnie tymi wyciekającymi wodami.Lepiej już?Ci faceci to jednak nie całkiem normalni są:wściekła/y:
onemoretime ja rozumiem cię doskonale,u mnie również same znaki zapytania...Co do wyjazdu-my z m też byliśmy w "rozjazdach" i też jego rodzinka ciosała nam kołki na głowie,że rodzina powinna być razem,bo tyle się związków rozpadło przezz rozstania itp.,itd. w końcu powiedziałam im,ze to nasza sprawa,jak układamy sobie życie.Przemęczyliśmy się kilka lat,ale za to startowaliśmy w życie z zupełnie innego "pułapu".Pamiętaj,że to wasze życie i wasze decyzje.Tym bardziej,że jak widać nie garną się z pomocą...
natuszka witaj.ja co prawda nie jestem tą mamą o którą ci chodzi,ale już nie takie cuda się działy na tym forum;-)Pełno tu było dziewczyn u których wszystko dobrze się skonczyło mimo,że zaszły w ciążę niedługo po zabiegu.trzymam kciuki,żeby i u ciebie tak było.Trzy m-ce to wcale nie mało,mnie lekarz kazał odczekać trzy cykle,a innym wcale nie kazali czekać.Głowa do góry
magdalena my również trzymamy kciuki za twoje II
czekamyna igorka ja tam widzę dwie krechy:tak: po cichutku już gratuluję;-)jak po wizycie?
nisiao ogromne &&&&&&&&&&&&&&&
maqo ja mam tyłozgięcie,gin powiedział,ze poza bolesnymi @ w niczym to nie przeszkadza
magnolia czy ja dobrze przeczytałam słowo "mąż"? czy to znaczy,ze amnezja nie przeszkodziła ci w zmianie stanu cywilnego?;-)
 
magnolia czy ja dobrze przeczytałam słowo "mąż"? czy to znaczy,ze amnezja nie przeszkodziła ci w zmianie stanu cywilnego?;-)
faktycznie, przecież wcześniej pisałaś o narzeczonym ;-) gratulować?
kobietko dobrze piszesz że widocznie tak miało być że ten grzybek ci się przyplątał, wiem że już nogami przebierasz i się strasznie ci dłuży to czekanie ale również wierzę że nic nie dzieje się bez przyczyny i trzeba w dalszym ciągu ćwiczyć się w cierpliwości i pokorze, w końcu w życiu nie jest najważniejsze "ja chcę" tylko "On chce" ale ty wiesz :-):-) pozdrawiam cieplutko
neta a jak u ciebie staranka? wrześniowy cykl miał być wasz :tak:
tekla, katka co u was???
 
Jestem już po wizycie :) Ginekolog stwierdził ciąże na 4-5 tydzień i jednak coś na USG widział :) Zdjęcia nie dostałam bo stwierdził ze za wcześnie, przepisał mi luteinę, folik i jeszcze jakieś tam lekarstwa. Fajnie pogratulował ciąży i życzył szczęśliwego rozwiązania :-D Mam przyjść za 3 tygodnie bo skierował mnie na badania. i moja choroba na szczęście nie zagraża maleństwu.

Loi jestem z Rybnika :)
 
Karola na szczęście 36 zaczne już w sobote i mam nadzieje,że dotrwam chodź boje sie,ze może być ciężko. Czuje takie drętwienie w spojeniu. Co do Alutki to może jak As mówiła chwilowy bunt? Trzymam kciuki,żeby tak właśnie było.

Czekamy super,że wizyta ok. To już oficjalnie gratuluje zdrowej ciąży i życze nudnych 8 miesięcy!!
 
reklama
Nisiao &&&&&&&&
Czekamy gratuluję :tak::tak::-)

Edyta no miał być nasz wrześniowy cykl a wyszło jak wyszło... starania były dokładnie RAZ, chyba nie wtedy kiedy trzeba, sytuacja między nami nieciekawa, więc nie wiem co to dalej będzie. Raczej nie ma szans na dwie kreski bo to musiałby być CUD chyba...

Agnieszkaala a pamiętam jak całkiem niedawno przeżywałaś kolejne @ i martwiłaś się, że nie zachodzisz a tu już zaraz rodzić będziesz :szok: no kochana wytrwaj jeszcze z tydzień chociaż a najlepiej dwa &&&& :-):happy:
 
Do góry