Coś mi cytowanie nie działa i zapomniałam co miałam komu napisać.
Ilona, IZW przykro mi bardzo z powodu sytuacji z waszymi chłopami. Mam nadzieję, że się wszystko ułoży.
Kłaczku Twój ostatni post mi przypomniał, że miałam się do Ciebie odezwać w sprawie paputków. Jeżeli mogę, to chciałabym zamówić jedne różowe i jedne niebieskie. W stylu tych żółtych, które zrobiłaś dla Jajka. Jeżeli chodzi o płatność i wysyłkę, to może mój N. wyśle Ci funciaki a paczkę mogłabyś też jemu podesłać. Myślę, że się jakoś co do tego dogadamy. ;-)
Jeżeli chodzi o kawę w ciąży, to ani mnie do niej nie ciągnęło ani mnie od niej nie odrzucało, chociaż też jestem kawoszem.
Ja mam od wczoraj doła. Moja siostra za półtora miesiąca rodzi. Kupiła słodkie ciuszki dla maleństwa a mnie się zrobiło przykro, że ja nie mam dla kogo kupować. :-( I naszło mnie jakieś przekonanie, że jeżeli zajdę w ciąży to znowu się to wszystko powtórzy. Nic to, nie smęcę wam więcej.
Mamuśki, trzymajcie się ciepło. Staraczki brać się za robotę a reszta niech korzysta z soboty i słońca.
Ilona, IZW przykro mi bardzo z powodu sytuacji z waszymi chłopami. Mam nadzieję, że się wszystko ułoży.
Kłaczku Twój ostatni post mi przypomniał, że miałam się do Ciebie odezwać w sprawie paputków. Jeżeli mogę, to chciałabym zamówić jedne różowe i jedne niebieskie. W stylu tych żółtych, które zrobiłaś dla Jajka. Jeżeli chodzi o płatność i wysyłkę, to może mój N. wyśle Ci funciaki a paczkę mogłabyś też jemu podesłać. Myślę, że się jakoś co do tego dogadamy. ;-)
Jeżeli chodzi o kawę w ciąży, to ani mnie do niej nie ciągnęło ani mnie od niej nie odrzucało, chociaż też jestem kawoszem.
Ja mam od wczoraj doła. Moja siostra za półtora miesiąca rodzi. Kupiła słodkie ciuszki dla maleństwa a mnie się zrobiło przykro, że ja nie mam dla kogo kupować. :-( I naszło mnie jakieś przekonanie, że jeżeli zajdę w ciąży to znowu się to wszystko powtórzy. Nic to, nie smęcę wam więcej.
Mamuśki, trzymajcie się ciepło. Staraczki brać się za robotę a reszta niech korzysta z soboty i słońca.