reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

no ja mysle hehe poprostu miałam nadzieje że coś dzwiękowego znajdę albo jakis filmik ala reklamę

kiedyś czytałam książke o samodoskonaleniu sie ale dawno temu jeszcze na studiach, cos tam o olbrzymie - na mnie nie podziałało - przeczytałam od dechy do dechy, może że gówniara byłam i może że musiałam
miałam tez kumpelę która leczyła sie z nerwicy i słuchała muzy relaksacyjnej, ciotka jej z francji podsyłała płyty - czy jej pomogło nie wiem - ale zawsze w jej pokoju było jak w krainie elfów i to mi się podobało - ale to było jeszcze w LO
 
reklama
Zagladnij sobie w link ktory podrzucilam, kliknij na pierwsza sesje i zobacz jaki fajny relaks. To dziala bo sprawdzilam. Duza role odgrywa w tej metodzie wyobraznia, ale chyba warto probowac.
 
ja to jestem do d... medytacje i te sprawy to chyba nie dla mnie :D Juz na samym początku słyszałam tylko i wyłącznie kosiarkę sąsiada, na jakimś 56 - chciało mi sie spać i trudno mi było liczyć od tyłu i skupiałam sie na tym zeby sie nie pomylić :D a potem juz zgłupiałam czy to miejsce spokojne mam o nim mysleć w trakcie liczenia czy już jak dojdę do 1. Około 30 zapomniałam czy było odliczanie 40-stek a jak juz doszłam do końca denerwował mnie drętwiejący mały palec prawej ręki, potem zapomniałam tego zdania co je trzeba w myslach powiedzieć, przyszedł kot i zaczął miauczeć i już było pozamiatane. :D
na pewno bedę próbować trening czyni mistrza :D może z muza było by mi łatwiej

odsłuchałam na youtube te wywiady węgierskie o tej metodzie wg tego co gadaja moze byc ciekawe a jak ty polecasz to ci wierzę i bedę próbowac sie z relaksowac w sumie efekt jest dobry bo sie usmiałam z samej siebie że nawet na chwile nie umiem wysiedzieć w spokoju :D relaks miał byc i był a co :D
 
Hmmm... Nie powiem zeby jakos idealnie Ci sie udalo, ale po pierwsze to pierwszy raz, po drugie... jakis efekt osiagnelas - usmialas sie.:)) U mnie tez koty przeszkadzaja - trudno sie "wylaczyc" jak cos lazi po czlowieku, albo drze pysk pod nogami bo chce byc glaskane, albo wlamuje sie do torby z chrupkami.
 
a no :D dziś trudno było by mi sie śmiac gdyby nie ty kłaczku i mój kot i ja sama z moim rozproszeniem :D

kobitki tak szczerze nie że tam "a nie bedziemy jej denerwowac" czy tam "a nie będę pisać bo i tak juz ma wystarczającego doła"

mama mi tu loto (mieszka piętro niżej) - mogłam jej nie mówić oj ja głupia - no więc loto była juz u mnie 4 razy - sprawdzać jak sie czuje i czy aby nie mam gorączki itp za czwartym razem przyszła i sie popłakała (siedzi na necie i czyta o powikłaniach pozabiegowych) że trzeba iść do innego lekarza, bo mimo iz to dobry lekarz jak spartolił to sie nie przyzna itp
już druga osoba mi to powiedziała, nie wiem co mam mysleć
z jednej strony większość lekarzy w moim mieście i z pobliskich też pracuje w naszym szpitalu lub też sie znają - jak to zrobie będę spalona u mojego gina, a wiem że chłopina jest w ok i nie zamieniłabym go na innego, ale czy na 100% jest ze mną szczery do bólu tego nie wiem

PS. jak się nazywa badanie kamerką tam od środka? wie ktoś?
 
A daleko masz do innego miasta? Telefonicznie sie umowic i te jedna wizyte... Moze nie byc taki glupi pomysl z ta konsultacja - czasem fajnie jak sie wypowie ktos dodatkowo, zwlaszcza jak nie wie ze kto inny tez sie wypowiada.
 
no w sumie to nie z tym że nasz szpital to szpital wojewódzki :D - zapyta o mojego gina a ja co że nie powiem :D a nie daj Boże sie jeszcze okaże że też był przy zabiegu - sala była pełna ... na twarze nie patrzałam...
nie no głupio gadam prawie jak ten z reklamy ING banku "zawsze coś" co szuka se wymówek żeby konkret załatwić

zrobie tak prześpię sie z tym i pogadam se z M i obadamy na necie już nic nie będę czytała o tych powikłaniach bo mi sie będą śniły gadające macice

to nic kobiałki idem branoc trzymam kciuki && za staraczki i za tatę AS
dla nowych aniołkowych mam buziole i [*] dla wszystkich naszych aniołków
 
Ten co to "a mamusia by nie mogla?", potem "buty to wizytowka czlowieka" i "mowila mamusia zebym sie wzial za siebie to sie wzialem"? Nie wiem jaki bank, ale facio jest miszczunio! Spokojnie. Tylko nie badaj za bardzo w tym necie bo sie mozna dokopac koszmarow. Czasem zdrowiej jest nie wiedziec niz nabywac wiedze w necie. Dobrej nocki.

A ja sie wnerwilam. Mial Marosz (brat Stefana) z kasa za bagiety wpasc - cholera, tydzien mi juz wisza i nic, a spora jak na ansze warunki kasa bo ponad 100 funtow. No, to siedze w domu murem, czekam... I co? I g...! Noz, moze dla nich to wsio ryba 100+ czy 100-, ale ja za te stowe mam ponad tydzien zarcia dla nas.
 
wydaje mi się że biegało mu o to że jajeczko i tak nie miało by szans się zagnieździć przy tym niehomegennym endo
normalnie zgłupiałam totalnie albo nie wiem szyjka jak sie jest w ciąży sie zamyka i robi się ten niby czop - skoro moja macica se mysli że jestem w ciąży - Jezusiczku nie wiem nic mi takiego nie gadał, a pierdziele nie myśle o tym będzie sex z gumkami i tyle, lepiej tak niz miałabym jeszcze świrować na tym punkcie

kurde czuje sie serio jak jakieś dziwadło

Hoope lub inne kobitki a wy jakie miałyscie po zabiegu opisy na kontrolnych USG

jak se wpisuje to co mam na swoich to nic konkretnego na necie nie wyskakuje - bynajmniej nic w kontekście ciąży i poronienia

ide se strzele kawke i se posiedze w moim punkcie obserwacyjnym na balkonie :D trza sie przygotowac psychicznie na wieczorne telefony "i co jak u ginekologa?" i co ja mam im powiedzieć... jescze nie wiem czy wybieram sie do szpitala zamiast na mazury czy w bieszczady. Popipkane to na maxa ale co tu zrobic... nic tylko czekać

Emy dokładnie jak zrobisz w 28tc "zdąrzysz" ze wszystkim, zawsze kij ma dwa końce jeśli tfu tfu byłby konfilkt to fakt faktem masz ten monitoring maleństwa co te 2-3 tygodnie ale i tak będą to tylko obeserwacje a ten stres przez tyle czasu i ciągłe zamartwianie się skoro do 28tc i tak nic nie da sie zrobić. Nie wiem co ja bym zrobiła bo jestem z natury panikara bynajmniej ostatnio.

a co do tych akcji z podpalaczami nom tez bym obstawiała konkurencję

Ja jak chodzę do ginki, to ona mi wszystko mówi...nie biorę żadnych opisów...
Co do wyników badań histopatologicznych, to tam miałam że jakieś resztki tkanek i kosmki...nic w łacinie

A to badanie, o które pytałaś to chyba histerioskopia...

Dobranoc dziewczyny

Buziaki
 
reklama
shehzadi i Magdalena 79 swiatelko dla Waszych Aniolkow [*]. Witajcie w naszym gronie i piszcie Co wam lezy na sercu. Mnie Bardzo duzo dalo to forum i dziewczyny. Pierwsze Co tu przeczytalam to zdanie, ze "dzieciatka nie umieraja tylko zmieniaja date przyjscia na swiat" i tego sie trzymam.

IZW zobaczysz, ze za 2tygodnie wszystko sie ustabilizuje. Ja nawet nie wiem czy u mnie jest ok, bylam na kontroli dwa tygodnie po drugim zabiegu, Gin zrobil usg i stwierdzil ze bedzie dobrze a nastepna kontrola za 3 miechy.

AS polamania jezyka na ustnych egz zycze i poprawy dla twego Taty.

Kurcze jak sobie pomysle ze mam juz 31lat i ze prawie 6 lat staralismy sie o dzidziusia i tak to sie skonczylo .... to mi sie wyc do ksiezyca chce.
 
Do góry