reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

igusiad poczytaj uprawnienia rodziców po poronieniu/urodzeniu martego dziecka.z tego co wiem szpitale nie są takie chętne do wystawiania dokumentów do usc.
 
reklama
Igusiad, spokojnie. Ja dowiedzialam sie o tym na forum - w szpitalu nikt mi nie powiedzial. Wywalilam skarge do rzecznika praw pacjenta. Odpuscilam, kiedy dostalam wynik hist.pat. - do dzis go pamietam: "w materiale wyskrobinowym nie stwierdzono obecnosci plodu." Pytalam dlaczego nie mowia matce ktora traci dziecko, ze ma prawo je pochowac - "bo nie chce byc posadzeni o napedzanie biznesu zakladom pogrzebowym." A czemu nie wisi zadna informacja? "Bo jak kobiecie ktora przyszla na podtrzymanie takie cos przed oczy dawac?" Lepiej zeby sie potem gryzla, co nie? Ale prawda jest, ze sporo kobiet tracacych wczesna ciaze nie chce widziec, nie chce myslec, chce zapomniec. Przynajmniej wydaje im sie ze potrafia zapomniec. I jednak popularne jest przekonanie, ze tak naprawde to "jeszcze nie bylo dziecko."
Kasia, ja tez nie potrafilam nic w kuchni. Ale kompletnie nic! Wychodzac za maz umialam ziemniaki ugotowac i jajecznice usmazyc - koniec. Mama probowala mnie nauczyc czegokolwiek, ale ja bylam odporna - zima narty, latem woda, gory... Na okraglo ksiazki. Zapomnij. Ucze sie caly czas - lubie improwizowac w kuchni. lubie sie bawic. Korzystam z przepisow w necie, kombinuje troche na niucha i jakos idzie. Miesa sa w sumie proste, chyba najprostsze. Pieczenie, ciast mnie doprowadza do rozpaczy - chcialabym umiec zrobic ladny tort, wykwintny deser, tymczasem moja kuchnia jest moze i smaczna, ale czesciej lepiej smakuje niz wyglada. I jest prosta.
 
Ostatnia edycja:
Doczytałam na forum, że jeszcze nic straconego, zadzwonię jutro do usc i zapytam czy szpital zgłosił, jak nie to wystosuję do szpitala pismo, przykład podany w temacie: Uprawnienia rodziców.... i zobaczymy. Swoją sytuację opisuje jedna dziewczyna, i też zaczęła walkę prawie 3 tyg po poronieniu. Ja też dostałam papiery do podpisania że nie będę chciała pochówku dziecka, ale nie zrzekłam się tego, iż byłam w ciąży, a poza tym ten dokument dali mi do podpisania po podaniu narkozy, czemu nie dali do razem ze zgodą na znieczulenie?????? jestem zawzięta i będę walczyć bo ten aniołek zasługuje na to
 
Witam was dziewczyny. Dawno mnie tutaj nie bylo , ale mialam problemy z netem. Wiec melduje ze bede miala coreczke , kopie juz mocno :) ogolnie wszystko dobrze. Czuje sie w miare dobrze , tylko kregoslup zaczyna mi doskwierac. PRzytylam 9 kilo i wydaje mi sie ze to duzo , ale co tam. Zzuce po porodzie. Sciskam was mocno
 
Nie wrzucalam na forum nic specjalnego w sumie... Najprostsze miecho, ktore nie ma prawa nie wyjsc, a jest smaczne i dosc interesujace w smaku to wieprzowinka (szynka, schabiczek lub inne szlachetniejsze kawalatko) w musztardzie z miodem - to akurat na forum jest.
 
Skierka , fajnie że do nas zajezałaś . Nich córunia zdrowo rosnie , a kilogramami się nie przejmuj - zrzucisz:)
Kobietka22 , czekam cierpliwie na ciebie , tutaj.... najważniejsze że samopoczucie dobre masz
Igusiad , moje aniołki malusie byly to i grobów nie mają ( serduszka nie zaczeły bić) , znicze zapalam przy krzyżu dla nienarodzonych aniołków.Pewnie gdyby ciąża była bardziej zaawansowana - chcialabym je pochować....

a co do gotowania ,,,, nie specjalnie umiem i nie lubie , no ale cos ugotowac musze , co by mi domownicy z głodu nie pomarli
mój T mówi : moja kuchareczka - schabowy i pomidorówka na zmiane :)
 
Hej!
Wkoncu doczytalam, dosiadlam do kompa po poludniu, a dopiero teraz zabieram sie za pisanie. U nas gorąco 38C, czyli dzien pt. mniej się ruszaj wolniej oddychaj. jutro ma byc lepiej

IZW, kłaczek, anulka chyba nie ma sie co martwic tym naszym swirowaniem. ja podobnie jak anulka spedzilam ostatnie 1,5roku na odmawianiu sobie czegokolwiek i podejmowaniu jakichkolwiek kroków "bo przeciez bede w ciązy"...
a teraz wam powiem najlepsze. lekarz nam na ostatniej wizycie pozwolił na trochę seksu, oczywiscie w konkretnej pozycji, w konkretnych warunkach, bez szalenstw dla mnie oczywiscie, tak dla męza zeby nie zapomnial. Wiec my wczoraj po wszystkim sobie lezymy a ja myślę..... "moze własnie nam się udało zafasolkowac...." i co wy na to???? Świr?

IZW- dzieki za info, tez troche czytalam i wyglada na to ze robi sie Coombsa w 12tc zeby je powtorzyc w 28, bo dopiero wtedy mozna podjąc jakiekolwiek kroki, to chyba tak dla monitoringu i stresowania kobiety.. tyle wyczytalam o podejmowaniu testu w tym terminie

onaxxx tak mam ARh-, mąż ABRh+; lekarz twierdzi ze po ostatnim porodzie dostalam immunoglobine, ale sorki ja mu nie wierzę, nie przypominam sobie takiego momentu ani rozmowy, chyba ze mi cichcem do kroplówki dali, ale wątpię.
Zastanawiam się, czy nie zrobic Coombsa indirect i zobaczyc co i jak, jak bedzie negatywny to ok, jak nie to moze pojde skonsultowac sprawe z innym lekarzem; chociaz boje sie ze jak zrobie test teraz i bedzie nie tak to osiwieje ze stresu a odpowiednie kroki i tak podejmą duzo pozniej

klaczek a tu kciuki za jutrzejsza tempkę&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Anulka- Gratki! Jak drinki?

a_gala- kochana, nie stresuj się, będzie ok, musi być
 
Anulka gratulacje! Zycze prostych zakretow i gumowych drzewek :-D ja tez zdalam za drugim razem, ale teraz malo jezdze.
A ja nadal czekam na @, ale narazie ani widu ani slychu.
 
kobitki ja też czasem jak jestem w tesco to idę na dziecięcy i oglądam ciuszki dla Filipka, a czasami mam tak, że wózek spacerowy wybieram :-( mieliśmy akurat zmienić na spacerówkę....ale to jeszcze bedzie trwało...
IZW ja też mam tak że trzymam wszystko w sobie....no bo ileż razy dziennie jak ktoś się pyta jak się czujesz możesz odpowiadać źle, a oni i tak swoje czyli, jak źle, nie możesz tak myśleć....i gadka się kończy, a człowiek woli się nie oddzywać....ja w ogóle ze znajomymi wole unikać tematu Filipka, jest mi źle że nie ma go z nami...

Anulka gratulacje!!1zdolna kobieta z Ciebie :-)

kasia8481 ja uwielbiam gotować, nie lubie piec ciast, mogę robić wszystko co nie jest na słodko, a mięsa....wymyślam różne rzeczy....np. nie chce mi się schabowych klepać to łup na patelnie z różnymi przyprawami , dowalam cebule, czosnek, troche śmietany i musztardy na koniec i pychotka wychodzi :-), a mój mąż uwielbia jak robie mu steka....z mięsa można tyle dobrego zrobić, nawet mielone można zrobić w taki sposób że będą daniem królewskim :-) ja np robie z pieczrkami i ogórkami kiszonymi, a piersi z kurczak wcale nie musza kojarzyć się z kotletami, mogą to byc roladki z serem feta i np ze szpinakiem....

ja też czekająca na @...znów się spóźnia.....drugi miesiąc z rzędu...już mnie to denerwuje, bo zawsze miałam ja z zegarkiem w ręku, a teraz co? jaja se robi cy cuś? musze do gina się wybrać, bo kiedyś miałam torbiele na jajniku, jeden pękł a dwa mi usuwali no i mam się kontrolować co pół roku a ostatni raz byłam po połogu czyli ponad rok temu....
 
reklama
Czarna ja tak sobie czytam Twój wczorajszy post i stoi tam, cytuję:" a ja mam dzisiaj fasolkę :szok::szok::szok::szok::szok::szok: ..... po bretońsku". Ja chyba zawału przy Tobie dostanę!

Pozdrawiam wszystkie serdecznie i bez wyjątku :)
 
Do góry