reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

hehe masakra :D no metoda biblijna drastyczna moze ten kto ją opracował po długoletnich badaniach próbował zwalczyc takie dziadostwo jak twoje tylko zamiast kontynentów ukazał mu się jakis diobeł czy demon :D

ale tak na całkiem poważnie to rly masakra cóż za ustrojstwa sie do ciebie przyczepiły to juz wolę moje groszki - choc mam nadzieje ze juz nie będą mnie odwiedzać :D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ha, ha! Ale ja moje moge spoko kazdemu lekarzowi pokazac!:-D Spokojnie - doczytalam, ze gangliony czesto same sie wchlaniaja (wiem, poprzedni sam sie zwinal, ale mialam go lata) po miesiacu-dwoch. Sie zobaczy. Byle nie rosl i nie bolal bardziej niz boli bo wtedy albo sie go odsysa (a on z wdziecznosci odrasta) albo wycina, a to juz mi sie nie podoba. Chociaz... Mialam kiedys guza... Poprawka, 3 guzki - takie nowotworowe dziadostwo na skorze, wygladajace jak maly kalafiorek. Jeden zaczal rosnac - jak dorosl wielkosci duzego agrestu, zaliczyl skalpel. Reszcie zapowiedzialam, ze podziela jego los jak beda fikac. Kurcze, ani drgna od tamtej pory.:-D Moze ten tez sie wykaze rozsadkiem.
 
a no fakt :D dobra wygrałaś
no widać u ciebie wszelakie warzywa i pieczarki mają stracha, też kazałam moim groszkom nie sprowadzać kumpli, jeden sie wystraszył i pękł, drugi sie obraził i se zniknoł ... a ten trzeci gnojek se sprowadził koleżkę posadził w lozy głównej i se myśli ze jak pod skórą to go nie wycisnę i se robił co chciał imprezka na całego ani siedziec ani chodzić masakra

ps szwagierka sie trochu rozpisała na gg o remoncie w pokoju dla maleństwa - kolor ścian groszkowy - epopeja dłuższa niż moje wypociny, w dodatku nas zaprasza na swoje urodziny hmm kolejna terapia szokowa :D mam zobaczyć jak ładnie wszystko urządziła bo ma zamiar skończyc przed urodzinową imprezą i ciuszki pokupione itp cos tam juz też podostawała - "jak zobaczysz jakie sliczne to oszalejesz" no tak jak zobacze .to chyba dosłownie oszaleje...
 
Witam dziewczyny po dlugiej nie obecnosci
Trochę mam nadzieje nadrobięJ
Kasia2011- moje GRATULACJEJnudnej ciązy życze.
Tymira- kochana ale ten Twój suwaczek zasuwa.Cieszę się bardzo.Będziemy tulić maluchy w podobnych terminach.
Bibiana- mój synek ma prawie 6 lat i często mówi że u niego w pokoju jest Melka i że się do niego usmiecha.Ja w to wierze.Troche czytałam też na ten temat.
Anulka16-gratulacje zdaniaJ
A_gala- kochana będzie dobrze.Nie stresuj się.
Ewcia- super że masz już malucha po tęj stronie brzuszka.Niech zdrowo rośnie ten Twój kochany cud.
To tak troszke poodpowaiadałam.przepraszam te które ominełam.
As- czytałam.Twój tata musi mieć silna wole zycia.Tak jak dziewczyny pisaly spędzacjcie z nim duzo czasu.

A ja już wróciłam do wawy.Ale też nie na długo bo po 16 czerwca już będę zjeżala do rodziców i tam będe czekała na rozwiązanie.
A co u mnie.No troszke poleniuchowalam.Mały się cieszyl ze tak długo byliśmy u dziadków.
Pogoda byłam nie najgorsza wiec prawie cały czas spędzaliśy na dworze.
No brzunio rosnie.We wtorek mam wizyte i mam nadzieje ze w koncu się ujawni moje szczescie,
A dziś byłam z synciem po rybkę.Już dawno miał obiecane.Wybral sobie.Jak zrobie fotke to wstawie.Pływa w takiej szklanej kuli.Nawet ja nazwal Raszpunka.
A tak to pomalutku do przodu.
Pozdrawiam razem i każdą z osobna.
 
IZW, dasz rade. Potraktuj to jako nadzieje dla siebie, jako mozliwosc poogladania roznych wynalazkow i podgladniecia czegos co Ty kupisz swojemu dziecku. Ja nie mam problemu z malymi dziecmi. Juz. Trenowalam dosc ostro - opieka nad Jenny, kontakt z przygodnie spotkanymi dziecmi.
 
karollcia33 witaj wypoczęta kobitko - co za rybcia?

na imprezce urodzinowej bedzie cała rodzina jej męża, "naszą" rodzine na palcach jednej ręki bedzie można zliczyć, oj czym dłużej o tym myślę tym mnie sie tam "widzę" na bank nie dam rady trzymać uśmiechu przez pare godzin w tym towarzystwie, musze sobie chyba obmyslić plan awaryjny typu wpaść na kawę z nienacka z prezentem, popodziwac pokoik i wyprawke dla małego - nawet jak sie poryczę, bedzie mi przynajmniej łatwiej to ukryć niż przy stadzie gapiów, przekonanych że wszystko co z nimi związane jest idealne i najlepsze - hmm i to chyba dobry pomysł nie chcę sie czuć jak małpa w zoo hasła typu "powinnas sie cieszyc przynajmniej nie będziesz gruba" chyba bym nie zniosła - przy długich starankach cos takiego usłyszałam
 
anulka gratulacje!!!!
kłaczku ja miałam problemy z nawracającymi grzybicami pochwy na zmianę z zapaleniami bakteryjnymi. Teraz przy każdej antybiotykoterapii aplikuję lactovaginal albo od razu cos na grzybicę. U ciebie to musi siedziec na skórz i ujawniac się w momencie osłabionej odporności. Może by tak kuracja podtrzymująca fluconazolem?? Ja brałam najpierw całe opakowanie a później dawkę podtrzymującą co miesięca 3 tabletki chyba 150 mg albo 100 nie pamietam dokładnie.
 
ja też staram sie nie unikać bynajmniej od jakiegoś czasu, bo przeca życie toczy sie dookoła mnie, kobitki fasolkują i rodzą - pustelnikowa postawa jest nie bardzo - sęk w tym że spotkac kogoś na ulicy, czy pogadać przez chwilę , czy nawet spędzić z kimś nawet kilka godzin przy rozmowach na różne tematy - nie koniecznie tylko ciążowe - jak narazie jest dla mnie w miare znośne... ale tu juz widzę że wszystko prawdopodobnie krążyć wokół jej szczęścia vs mojego i M nieszcześcia, są ludzie i ludziska są ludzie którzy wiedzą że nie powinno się nękać kogoś pytaniami - oni do takich nie należą, zero jakiejkolwiek delikatności - wścipskość to ich dewiza (dot to jej teściów). Szwagierka jest równa babeczka, ciesze się jej szczęściem na tyle ile potrafię i nie chcę żeby myślała a raczej żeby wiedziała że sprawia mi to troche bólu. Niech sie babinka czuje swobodnie to jest jej czas i sie jej to kurde przeca należy i ofkorz maleństwu tez, a że wyszło tak jak wyszło, nic na to nie poradze ze jej najzwyczajniej w świecie zazdoszczę tego szczęścia w końcu zwykły ludzik jestem, a dodatkowo to że wyobraźnia działa i sie mysli "oh właśnie taki brzusio bym juz miała" sprawia ze serducho pęka... a chcę żeby była spokojna i szczęśliwa co mi tam w mojej głupiej główce krąży staram się ukrywać jak tylko mogę. No i sie kurde rozkleiłam, niech to szlag ide se zakurzyc w takim razie, wróce jak przestane przeciekać i coś kurde będę widzieć na oczy
 
IZW , doskonale Cię rozumiem. A ja to zazdroszcze nawet tym co sie starają , mi czas ucieka , jasna cholera.... Uszki do góry!
A gala , to i ja cię muszę do pionu postawić! Będzie wszystko dobrze , ja przy każdej ciąży miałam tylko : spanie jak diabli , sikanie co chwila i bolące cycki. 4 ciąże - zero mdlości i żadnego pawika :)
Karollcia , Magnusik i Kasia - cieszę się bardzo że dzieciaczki rosna :)
Anulka , gratuluje zdania prawka ! Gumowych krawężników zatem życzę ;)
Kłaczek , ja trzymam nadal&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

U mnie dzis fasolka po bretońsku , i teraz szarlotka do kawy . Odchudzanie mi nie idzie.
Mam sukienkę , całkiem fajną taką małą czarną - chciałam ubrać na pogrzeb . Nie wcisnęłam się , Blanka weszła do pokoju i ujrzała matkę miotającą się po pokoju uwięzioną w kiecce. Ręce do góry , kiecka na tułowiu jak kokon , nic nie widze bo materiał na łbie - Jezu parodia , dziecko mnie uwolnilo od tego ciucha. Wstyd . Ale ta szarlotka dobra.....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Magnusik, mnie to po antybiotykach lapie. Normalnie nie, nawet jesli odpornosc mi siada, mam jakies fafluny czy inne infekcje. Jestem raczej z tych odpornych, choruje rzadko, nawet glupie przeziebienia miewam 1-2 razy w roku. Czasem podpieram sie C rutinem, czasem jezowka.
Czarna, ze szczegolnym uwzglednieniem spania. :-D
 
Do góry