reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

IZW ja polecam Bieszczady , cudowne miejsce na długie spacery, na płaskim podłozu. No oczywiście Połoniny to już nie lada wyprawa ale jest też dużo fajnych nie męczących za bardzo tras. Sam spacer nad Soliną jest relaksujący, Polańczyk , Cisna. A jak lubicie zwiedzać (ja uwielbiam)to naprawde jeżeli ma sie samochód można do wielu miejsc podjechać a potem spacerować do woli.Kłaczku Ty to naprawde szalejesz w kuchni , pozazdrościć:tak:. Ja już po jazdach , było ok, trzymajcie za mnie kciuki jutro 7.30;-). U mnie dalej się leje jak z kranu , to 2 dzień takiego tsunami , mam nadzieję że jutro będzie już lepiej. Pozdrowienia dla wszystkich.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Bibiana ja myślę, że Tobiaszek naprawdę widzi Filipka. Mam taki przykład u znajomych, z tym, że osoba starsza była. Mojej przyszywanej cioci zmarł brat. Jej córka już wtedy ok 22-u letnia osoba, nie mieszkająca z nią od trzech lat, powiedziała, że wujek rozmawia z nią w snach. Nikt nie chciał jej wierzyć, do czasu kiedy oznajmiła, że wujek kazał, żeby jego siostra a jej mama spaliła jego koszulę, która wisi u niej w szafie i że koszula ma kolor pomarańczowy. Dodam, że ciocia mieszka w Polsce a córka już wtedy we Włoszech! Wszyscy wpadli w osłupienie, bo taka koszula rzeczywiście w tej szafie wisiała. Po spaleniu więcej się już nie ukazał w snach swojej siostrzenicy. Dodam, że był ateistą i miał cywilny pogrzeb. Coś w tym chyba jest.

IZW idzie Ci to pisanie :) Trafiłaś w sedno.

Kłaczku pitrasisz widzę? Ja zakupiłam dzisiaj kurczę ale chyba je rozparceluję na części, bo jak jestem w pracy, to jak wpadam do domu, to głodomory już nad garami stoją i obiad musi być na natychmiast. Myślę, że na jutro cycki kurze a nogi w sobotę lub niedzielę. Reszta, wiadomo, rosołek :)

Anulka &&&
 
no i następna zjola kucharka jak talala:tak:.Dziewczynki napiszczie na Aniołkowych w kuchni przepisy na torta , ja tam dałam pytanko, tylko wiecie krok po kroku jakbyście mogły bo noga ze mnie w pieczeniu ciast.
 
Anulka ja tylko murzynka piekę. Moi panowie wolą konkrety. Najlepszy tort, to kawał mięcha, więc nie piekę, bo nie będę za nimi z tym ciastem latać. Ale jak bym spróbowała, to kto wie? Wiem jednak, że dziewczyny wrzucały gdzieś swoje przepisy na staraczki szaleją w kuchni, czy coś w ten deseń. Ja stamtąd podłapałam kłaczkową pieczeń przedbożonarodzeniową :-D.
 
Anulka, zjola, pichce z nudow chyba. Ile mozna przed kompem siedziec albo zakupy robic? Swoja droga, bawi mnie to, zwlaszcza jak pichce cos nowego, czego w zyciu nie robilam bo ciekawa jestem jak wyjdzie. Juz sie nakrecam na to ptaszysko co sie rozmraza - bedzie jazda bo takiego bydlaka w zyciu nie pieklam - kurczak sie zdarzal, ale nie pieciokilowy.:-D Tort... hmmm... z pieczeniem na slodko u mnie slabiej, ale... Cos wrzuce na kuchenne szalenstwa, moze sie nada.
 
Kłaczek: "- ot, cytryna w d... i niech sobie radzi."

:-) :-) :-) :-) :-)
dla takich tekstów warto tu zaglądać
:-) :-) :-) :-) :-)
 
Zjola moja bacia też rozmawiała z dziadkiem po jego śmierci, kiedyś byłam świadkiem ich rozmowy, ryczałam całą noc...
Może rzeczywiście coś w tym jest....jak Filipek był malusi też miał tak, że patrzył w jakis punkt i się uśmiechał, czasami się bałam, ale pomyślałam, że to pewnie moja babcia i dziadek więc nie ma się czego bać....Ale pewni to był dziadziuś, był Aniołem Strózem Filipka, bo w dniu śmierci naszego maluszka przyszedł po niego( mojemu wujkowi się śniło)

Zjola to tak jak u mnie, dobry tort to kawał mięsa hehe, ja nawet do kawy zjem mięcho :-) dziś na sniadanie miałam jajecznice z kawą :-)

Kłaczek polecam lasagne z warzywami, tak jak robisz tylko jeszcze warzywa, ja uwielbiam warzywka i jak mogę tododaje do wszystkiego :-)
Albo brokuły w panierce- pychotka.A z mięsiwa polędwiczki w sosie smietanowym z kurkami-mój mąż nazywa to niebiańską potrawą, bo sosik taki delikatny....

Anulka kciuki będą zaciśnięte, przywiąże je sobie na wypadek jakbym jeszcze spała ;-)

Lilijanna wiem co musiałaś czuć :-:)-( oby Ada nigdy już nie znalazła się w szpitalu....
 
Kłaczku a czy temu ptaszęciu podczas pieczenia nie trzeba jakiegoś termometru w tyłek wsadzić? Widziałam to na filmach, bo sama też takiego nielota jeszcze nie piekłam. A piekarnik zmieści to cudo? Ja już sobie wyobrażam, jak drzwiczki kolanem dociskasz, haha, hihihi, oj ...

Bibiana tak to już jest, ze chyba coś nas łączy z innym światem a przyroda jak wiadomo nie lubi próżni. Wypełniamy pustkę, szukamy kontaktu a nasi bliscy z zaświatów robią pewnie to samo. Ich energia przecież nie ginie.
Ja dzisiaj śniadanko bezmięsne ale na obiadek gulasz z kaszką na mnie czeka :-)

O właśnie widzę, że to nie staraczki, tylko Aniołkowe Mamusie szaleją w kuchni i mamy to pod spodem, jak na zawołanie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Poroniona u nas słoneczko leniwie wyłazi ale zimno, brr. A ja na dokładkę mam w pracy 16 stopni, więc upał jak cholera!
 
Do góry