reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Asiu, dla mnie to tez byla ciaza - poki trwala, dokad na scanie nie zobaczylam czarnej dziury w miejscu gdzie powinien byc malenki ludzik. Kiedy okazalo sie ze temat jest stracony, latwiej mi bylo (i jest do tej pory) trzymac sie wersji "nie bylo dziecka". W czerwcu wiedzialam, ze przestalo bic serce, ze bylo zycie ktore umarlo - stracilam dziecko. Teraz, nie bylo zycia i nie bylo smierci. Byla ciaza z calym ladunkiem nadziei, marzen, z radoscia i lekami - normalna ciaza - ale je zakonczenie bylo mniej okrutne niz moglo byc. Szczesciara ze mnie.
 
reklama
anulka16 dzięki, tak właśnie myślałam, ale jak sobie przypomnę historię niektórych dziewczyn, które miały powtórny zabieg to mam gęsią skórkę i niepokój jest
 
igusiad ja po zabiegu byłam dwa tygodnie u gina na kontroli i jak zrobil usg to powiedział ze z lewego jajnika idzie owulacja i żeby uważać ,więc u ciebie to pewnie też . A zresztą po zabiegu wszystko może sie rozlegulować i skoro wcześniej Cie nie bolało to może teraz tak po prostu musi być.Wiadomo że strach zawsze jest , ja też dziś pisałam o tym moim ,,tsunami,,ale już jestem spokojniejsza po odpowiedziach dziewczyn więc mam nadzieje że u Ciebie będzie ok i troszke Cie to uspokoiło. Wiesz mnie np. ,,uspokaja,, jak ktoś też tak ma jak ja , wtedy wiem że nie jestem sama w tym.Ale wizyta u gina powinna Cie już na maxa uspokoić;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
czesc babeczki!
Jak tam majowe długoweekendowe szalenstwa? mam nadzieję, ze pogoda wam dopisała.

co do odczuć w ciąży teraz jest zupelnie inaczej. Po perwsze nikt nie wie, nie dlatego, ze sie boimy powiedziec, ale jakos nie czujemy tego parcia jak poprzednio, cos na zasadzie przyjecia ciązy do porządku dziennego. Nie wiem nawet kiedy mamy powiedziec, zeby sie ludziska nie poobrazali ze za pozno. Nie cieszę się tak jak przy pierwszej ciąży i choc ma to byc moje pierwsze żywe dziecko, to niestety to nie moja pierwsza ciąza, przezywam ją bez fajerwerków, juz duzo wiem, wiem czego sie spodziewac... po prostu druga ciąza. moze to wynika ze strachu, nie wiem. czasem mi smutno ze nie potrafię tak samo przezyc tej ciązy...

asia- moje gratulacje
!. wiesz, ja z tych co uważaja ze usg nie jest od oglądania serduszek, dla mnie rownie wazne jest pojsc do lekarza na samym początku, zobaczyc gdzie sie zagniezdza pęcherzyk, czy wszystko postępuje prawidłowo. niech zbada zmierzy cisnienie, wysle na badania, zeby to serducho mialo sie potem pokazac silne i zdrowe

igusiad- nawet jesli wczesniej nie mialas tego typu bólu to po zabiegu, bądz raczej po ciązy mozemy odczuwac cykle zupelnie inaczej niz wczesniej, zreszta duzo rzeczy moze sie zmienic, @, owulka. ja np. po ciazy i porodzie zostalam zupelnie ograbiona z mojej intymnosci, mam do tej pory duze problemy z reakcją na bodzce, ktore wczesniej na mnie dzialaly w 100%. czasem czuję sie tak, jakby mi ktos sprzęt wymienil

POzdrawiam

kłaczek jak tam twoja wyżerka?
 
Hej Kochane!
Ja tak na chwilę niestety, bo jakoś tak śnięta jestem dzisiaj i tylko samolubnie chciałam wspomnieć o kolejnym problemie, mam nadziję, że nie groźnym... Mleko ciurkiem mi z piersi cieknie...:szok: I nie wiem, czy to po tych wszystkich lekach tak może być? :baffled::confused: Biorę NoSpę, Scopolan, Żelazo, Luteinę dopochwowo i witaminki. Może to luteina? Czy może coś wiecie na ten temat? Zwariuję, przysięgam, to dopiero połowa ciąży, a gdzie jeszcze drugie pół?!
 
Emy ja mam dokładnie takie same odczucia jak Ty, nie potrafię cieszyć się tą ciążą jak z moją córeczką. Wiesz o ciąży wie, od samego początku tylko moja siostra,nikomu innemu nie mówiliśmy mimo, że praktycznie codziennie widuję rodzinę męża i moją. Ubieram dresy i luźne bluzy. Ubieram się tak od śmierci mojej córeczki i wszyscy do tego przywykli.W końcu jakoś będzie trzeba powiedzieć, chyba że pewnego dnia przyjedziemy z dzieckiem:-D
A miałam tak samo jak wy dziewuszki w pierwszej ciąży,wielka euforia, oznajmianie całemu światu o naszym szczęściu, n-kl, przeglądanie allegro,tak bardzo na nią czekaliśmy. A teraz nie wiem jak powiedzieć, boję się, że znów coś tym ściągnę na siebie, boję się także reakcji otoczenia i dziwnych tekstów i spojrzeń.
 
igusiad raz że po zabiegu może wszystko inaczej wyglądać, a dwa że teraz tak bardzo skupiamy sie i wsłu****emy w nasze ciała że zauważamy to co kiedys było tak normalne że niezauważalne

Linea 82 niektóre babeczki tak mają między 6 a 8 miesiącem , jest to zupełnie normalne i jest oznaką, że Twoje piersi przygotowują się do produkcji mleka. Ten wyciek, który widzisz to tzw. siara, czyli pierwsze mleko. Zatem spokojnie poczekaj do wizyty u gina i z nim porozmawiaj na ten temat lub jak chcesz sie fest uspokoic zadzwoń do niego. U każdej kobitki ok 20 tyg zaczyna sie to gromadzić u jednych wycieka u innych nie.
 
Ostatnia edycja:
IZW, dzięki Ci bardzo, uspokoiłam się trochę. Jednak zadzwonię jeszcze do gina, bo wyczytałam, że mlekotok i bóle podbrzusza to nie jest nic dobrego... Mam nadzieję, że się na mnie nie zdenrwuje... W całej ciąży na wizycie wyznaczonej przez niego byłam chyba tylko raz w terminie, w innych przypadkach zawsze się coś dzieje wcześniej. Mam nadzieję, że jest na tyle cierpliwy, że zrozumie, że już poniosłam jedną ogromną stratę i teraz na siebie chucham i dmucham :zawstydzona/y:
 
reklama
lina82 dzwoń tak będzie najlepiej stres niewskazany

anulka16 moja @ najpierw nie mogła się rozkulać, potem 2 dni nosiłam wkłady ginekologiczne bo było sporo, teraz sie sączy...maziowato. Jedyne co mi gin powiedział że jeśli będę mocno krwawić i takie mocne krwawienie będzie sie utrzymywało dłużej niż 3 dni mam mu drynknąć.

wczoraj obejrzeliśmy film "Między światami" oryginalny tytuł: "rabbit hole", w pierwszych 10 minutach chcieliśmy wyłączyć, poszlismy zakurzyć, trochę pogadaliśmy i postanowilismy obejrzeć do końca, prawie cały film ryczałam, mojemu M momentami tez pociekło... Jest to film o emocjach rodziców po stracie dziecka (4 letni synek) ale cały ten "schemat" tak bardzo pasuje... rodzina, znajomi - udawanie, unikanie ból, strach i zagubienie eh kolejna terapia szkowoa jak ja to nazywam, ale już po było dobrze zaczelismy rozmawiac o przyszłości trzeba sie podnieść i żyć dalej.
Cytacik z filmu:

czy to kiedykolwiek mija...?
Nie, ale się zmienia...
zmienia się ciężar.. w pewnym momencie staje sie możliwy do zniesienia...
da sie spod niego wypełznąć... i nosic jak cegłę w kieszeni...
a czasem nawet ... zapomnieć na chwilę... ale potem nagle wraca
to jest potworne... ale nie cały czas...
to jest tak jakbyś... nie polubiła... ale .. miała to zamiast dziecka... więc nosisz go ze sobą.. to nie odchodzi
 
Do góry