reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

cześć dziewczyny ja tylko na chwilkę :-) życzyć Wam miłego dnia
poroniona84 spoko, Mysza od razu zakiełkowała, nie stresuj się, na pewno zaraz dostaniesz @ :tak:
 
reklama
Kłaczku, też uwielbiam Cię czytać:-p

EwelinaK26 cześć Babeczko :**


Bibiana,
co do pomniczka, to z tego co nam mówił kamieniarz zależy jak oni go montują... u nas tak jak u Kasi, dawał takie dwa betonowe coś:sorry2: i do dziś nic nie opadło... pomniczek stoi tak jak stał prościutko:tak: ajak była skrzyneczka, to troszkę było zapadnięte...


Maciusiowi jak stawiali pomniczek, to my z K. pojechaliśmy pod koniec jak zadzwonili, że już kończą, tyle, że to troszkę po znajomości więc mogłam być spokojna, że wszystko zrobią dobrze:tak:


dla starających się
yes2.gif

może, to z tamtego roku, ale u nas sprawiły cud
wink2.gif

więc życzę, aby i Wam się udało
yes2.gif
 
Ostatnia edycja:
cześć dziewczyny oj zły mam dzień mam wszystkiego dosyć.
Wczoraj rozmawiałam z dziewczyną dla której pracuje i okazało sie że nie zrobiła mi umowy w lutym i jestem bez.
Nie wiadomo czy wogule mi ja da.Normalnie szlag mnie trafil,To nie mogła mi wcześniej powiedziec?Cos bym załatwiła.
Jutro do niej jade i zobaczymy co mi powie.Muszę mieć umowę.
Na dodatek oczywiście moj sie na mnie wydarł.Naprawde czasmi mam go dosyc.On ma to wszytsko gdzieś a co tam że jestem w ciązy że staciłam jedno dziecko_On jest najważniejszy a reszta nie.Wie że nie może mnie denerwować ale co z tego że wie.
nie wiem co mam robić.Najchętniej to bym się już spakowała i Małego i wyjechała.
Przepraszam że tak wam tu pisze ale nawet nie mam z kim pogoadac.
ewcia- oj bociek super:)Niech pomoże tym co się starją:)
 
Dziewczyny ja już nie mam siły by żyć, nie mam siły iść do pracy i znów udawać, że jakoś sobie radzę....nie radzę sobie...chcę być z moim synem....nie chcę tego cholernego życia, po co mi one?? przecież straciło dla mnie sens...

Tymira dasz jakoś radę, wiem, że to ciężkie...chociaż pewnie sama bym nie dała rady...ale tak już jest że wszyscy mówią dasz radę, musisz być silna, ale człowiek nie umie być silny w takich sytuacjach, przecież to nasze dzieci miały nam stawiać pomniki a nie my im...
 
Bibianko, chciałabym Ci napisać coś sensownego, ale nie wiem co...:-(
Tulę Cię najmocniej jak potrafię...

to prawda, to dzieci nam powinny stawiać pomniki, a nie na odwrót...

Kochana, może zabrzmi to banalnie, ale Filipek nie chciałby, aby Mama się smuciła...

Masz męża, któremu na pewno także nie jest łatwo więc masz Kochana po co żyć...

Tulę jeszcze raz najmocniej jak potrafię...


Karollcia
, oj to nieciekawie z tą pracą...:-(
 
karollcia, nie denerwuj sie. Olej meza, nie odzywaj sie do niego. Zrozumie i przeprosi. U mnie taka metoda dziala. Mam nadzieje, ze z umowa sie wyjasni.

Bibiana, wrocisz do pracy, do ludzi, to moze bedzie lepiej.
Ja musialam szybciej zakonczyc moja zalobe. We wtorek mam operacje, beda usuwac mi jajnik. Mam guza na nim, podczas cc pobrali biopsje. Guz pogranicza. Podobno lepsze niz rak, ale w necie pisza, ze to cancer. Nie wiem, moze nie zlosliwy. Maja pobrac biopsje z drugiego jajnika i z macicy. Tak sie boje, ze okaze sie, ze beda musieli mi wszystko usunac :( jesli tak sie stanie, wiem, ze tego nie przezyje...

Musze sie za sprzatanie zabrac. Boli mnie dzis ten jajnik.
Kotek przecial sobie jeszcze poduszke na lapce i musi w domu siedziec. Taki nieszczesliwy jest :( malutki moj
 
aga_cina- ojej oby tylko nie musieli ci nic więcej wycinać.Trzymam kciuki i bardzo cię przytulam.Oj ile my musimy przecierpieć.
No zobaczymy na tego mojego to ostanio nic nie działa wiecznie nie zadowolony.A juz jego przepraszam to nie wiem czy jest prawdziwe czy tak po prostu mówi że by mi przeszło.Dlatego mam juz dosyć.
 
reklama
Aga_cina mocno zaciskam &&& aby nie było źle


Karollcia, a do kiedy miałaś dokładnie umowę?
a tak w ogóle, to w ostateczności będziesz mogła zarejestrować się w urzędzie pracy, wtedy normalnie będziesz mieć ubezpieczenie
 
Do góry