reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Aga, patrzylam. Znalazlam forum Polakow w Scunthorpe. Martwe. Poszukam jeszcze, tylko nie bardzo wiem jak szukac bo net nie jest moim srodowiskiem naturalnym. Rejestruje sie na Mojej Wyspie - sprobuje tutaj, ale to glownie duze miasta... Coz - proba nie boli i juz.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczynki!

Przepraszam, ze nie pisalam, ale mialam zabiegany dzien, dopiero teraz nogę usiąsc przy kompie. Otóz zrobiłam dzisiaj nawet dwa testy, kazdy innej firmy, i na kazdym wyszla ta dupiata blado-szara kreska!:eek:
Nie wiem co to znaczy, dzisiaj mija 14 dni od dnia spodziewanej @, czyli do cholery ile jeszcze mam czekac? Wyglądam jak rasowa cięzarowka, brodawki mam ciemne jak u jakiejs Egipcjanki, ciągle bolą, spodnie mi się przestały dopinać, taka jestem napuchnięta, ten cholerny progesteron trzyma i nie chce puscic.
Poszłam do apteki, kupilam lek na wywołanie, tylko jakis nowy, i nie progesteron, ktorego nie mozna brac w ciazy, wiec wrociłam i oddałam, wygrzebalam z apteczki proverę i chyba ją wezmę, przynajmniej progesteron więc nie zaszkodzi.
Jutro m odbera wyniki posiewu nasienia, więc się chyba zabiorę z nim i zrobię test z krwii.
Zaczynam panikowac ze cos jest nie tak

ten drugi test kupilam specjalnie taki do dupy, ktorego nigdy nie chcę brac, bo nigdy nie wychodzi nawet pół kreski, i nawet na tym lipnym wyszla ta szara kreska:rofl2:
ja sie chyba zastrzele 45 dni bez @ jest dosc meczące
 
Ostatnia edycja:
calogera, skoro jest duze prawdopodobienstwo, ze praca moze ci się skonczyc w lipcu, nie mialabym dylematów co do ciąży. jak będzie to będzie, wtedy będziesz się zastanawiala co dalej. nie ma co martwic się na zapas.
Oczywiscie trzymam za ciebie kciuki
 
Kasia, dzieki za propozycje, temat jest do przemyslenia, z tym ze dla Ciebie to kwestia obejscia skarbowki, dla mnie przemyslenie na ile moze sie kalkulowac temat jesli wezmiemy pod uwage koszt przesylania z UK do Polski pojedynczych egzemplarzy. Spokojnie. Rzucilam temat (ogloszenie o poszukiwanej pracy) na Mojej Wyspie. Moze z tego nic nie wyjsc chocby dlatego, ze nie ma uzytkownikow tego portalu w Scunthorpe - sa z Hull, Grimsby najblizej, poza tym w wiekszych miastach, ale nie szkodzi sprobowac, ogloszenia sa za free. Spokojnie. Umowilam sie z Rajmundem, ze jesli bedzie ladna pogoda w przyszly weekend, to jedziemy do Hemswell na gielde. Pogoda to warunek - gielda jest pod chmurka. Do tego czasu musze przygotowac jak najszerszy wybor "towaru", a mam tego w ofercie dosc sporo.
 
Witajcie,

czytam Was bardzo często i trzymam za Was baaardzo mocno kcuki!! Zafasolkowanym serdecznie gratuluje:* dużo wypoczywajcie chociaż wiem co teraz przeżywacie bo ja na początku truchlałam o swojego szkraba strasznie ale musi być dobrze!! MUSI!!!! testującym życzę powodzenia i trzymam mocno kciuki za pozytywne testy:*

Mam nadzieję, że się nie gniewacie, że tak pisze ale jestem jedną z Was bo róznież pierwszą ciążę poroniłam ale to już kiedyś tutaj opisywałam...

Miłego wieczorku:*:*
 
kłaczku silna baba jesteś, dacie radę!!!! ja powiem, że też mnie dobija że co raz gorzej jest wiązać koniec z końcem, że zakupy żywnościowe to nie jest przyjemność tylko wieczne analizowanie jak taniej, jak zrobić żeby kasy do wypłaty starczyło. ehhh takie czasy...
emy rób szybciutko betę, koniecznie!! kciuki zaciśnięte!!!!

trzymam kciuki za was wszystkie mocno!!!! musi się nam wszystkim udać, musi!!!
 
Kłaczek, myslałam o twoich wyrobach i pomyslałam, ze mogłabys się przejsc po sklepach typu india shop (jesli tam takowe są), sklepach z akcesoriami, butikach, secondhand'ach itd i postarac się sprzedac twoja bizuterię. moze na tym car boocie znajdziesz jakiegos sprzedawcę, ktory mogłby wziac od ciebie hurtem więcej sztuk (oczywiscie płatne z góry)

a najlepiej działa marketing "z polecenia", czyli mówisz mamie dzieciaczków, ktorymi się opiekujesz ze wyrabiasz bizuterię, jesli będzie zainteresowana powie, ze z chęcią by ją zobaczyła, mozesz miec kilka zdjec w telefonie albo jej przyniesc kilka drobiazgow nastepnego dna, jak jej sie spodoba poleci cię kolezance, a kolezanka kolezance i interes zacznie się krecic. Potrzeba na to czasu, ale mysle ze moze poskutkowac

i zawsze nos cos swojego, jak ktos ci sprawi komplement, mozesz powiedziec "dzięki, sama zrobiłam" :)
 
dziewczyny znowu to samo, nie mam juz sily, wczoraj dostalam wielkiego krwotoku, pojechalam na pogotowie ale mnie odeslano do domu i dzisiaj mam o 10.20 scan. Dalej krwawie i dzisiaj pojawil sie skrzep. Tak bardzo sie boje ze to znowu to samo. Nie mam boli, nic nie czuje tylko sikam z krwia. Nie chce mi sie juz zyc. znowu ten cholerny 11 tydzien.
 
aga - dlaczego Cię odesłali do domu? mieszkasz za granicą rozumiem i stąd takie traktowanie? leż plackiem do tego USG i staraj się myśleć pozytywnie, moja koleżanka też miała krwotok na początku ciaży a teraz już 20 tydzień jej leci. Trzymam kciuki żeby to był co najwyżej jakiś krwiaczek &&&&&&&&&
 
reklama
odeslali mnie do domu bo byla 20 godzina i na wizyte u lekarza musialabym czekac kilka godzin, obejrzal mnie tylko pielegniarz i umowil mnie na scan, kazal wrocic w przypadku boli i koniec.
 
Do góry