reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

zjola, boboseksów co prawda nie było, bo chcieliśmy poczekać do @, więc "jedynie przerywanka" akurat w dniu owulacji, bo mój M. nie przepada za lateksem (w sumie ja też) i co prawda jednak marne szanse, ale też zastanawiałam się nad tą implantacją, zwłaszcza że wczoraj temperatura skoczyła mi na 37,0, a wcześniej była 36,2-36,4, ale dziś znów była niska - 36,0, więc to mógł być też skok związany z przeziębieniem, bo akurat mnie gardziołko pobolewało, katar mi się przyplątał i w ogóle zimno mi było przez cały wieczór poprzedzający ten skok tempki... A poza tym nadal mam te brązowawe delikatne plamienia, więc to chyba trochę długo jak na implantację... :confused2:

kłaczek, uszy do góry...tyle razy brałaś się już z życiem za bary i zawsze wygrywałaś, więc na pewno i tym razem dasz sobie radę. Wierzymy w ciebie i na pewno każda "aniołkowa mama" przesyła w twoją stronę same pozytywne fluidki, które ci pomogą o zwiększą twoją wiarę w to, że będzie ok... Ja w każdym razie wspieram cię mocno (chociaż psychicznie) i trzymam kciuki...

lanolina86, dzięki za wsparcie i dobre słowo... Tego nam trzeba, w każdym razie mi na pewno... :-)
 
reklama
Witam was w ten wietrzny ale sloneczny dzionek :-)
czytam co dziennie ale nie mam czasu na odpisywanie teraz zamiast dychac od pracy bo jestem na urlopie to nie moge zbytnio bo mama ze siostrzenica jada w maju na kuracje no i jest troche spraw do zalatwienia z kuli tego:sorry:
Emy i jak zrobilas sa dwie kreseczki napisz ze sa prosze:tak:
Klaczku bedzie dobrze nie poddawaj sie moja droga moze to tylko takie przejsciowe napewno znajdziesz prace i mlody weznie sie w garsc :-)
Ewelinak trzymam kciuki by nie przylazla ta franca ;-)
przesylam buziolki tym ktorym nic nie odpisalam

a ja moje drogie dzisiaj sobie po używam aczkolwiek napewno nie bedzie rezultatu z tego (nie plodne dni sa) ale ta sama satysfakcja ze bedzie seksik z wkladem koncowym:rofl2::-)juz nie moge sie doczekac

pozdrowionka i czekam az reszta doloczy do zafasolkowanych:-)
 
Zjola, Lady MK, kasia... Dzieki... Kombinuje, laze, szukam... Na sklepie (polskim) powiesilam ogloszenie - cokolwiek - sprzatanie, opieka nad dziecmi... Blokuje mnie jezyk - jest ciut lepiej niz na poczatku, ale zwykle im bardziej mi zalezy zeby zrozumiec rozmowce, tym gorzej mi to wychodzi. Zeby bylo smieszniej, umiem sklecic cos i powiedziec... Jak mi brakuje slowka, to jakos to obejde i gra, wiec jak otworze pysk to rozmowcy uwazaja ze ja kumam mowe. Bariera jezykowa mnie blokuje rowniez psychicznie. Po pierwsze, znajac jezyk na poziomie komunikacyjnym, mozna latwiej cos znalezc, po drugie mam blokade przed podejmowaniem prob tam, gdzie trzeba sie porozumiewac po angielsku. Siedze w domu. Pranie, sprzatanie, gotowanie - wiem ze potrzebne, ale kwestii finansowych nie poprawia. Mam kilka godzin w tygodniu z Jenny, ale to drobna kasa - 10 - 15 w zaleznosci ile czasu jestem potrzebna. Babel jest kochany, slodki i w ogole moglabym z nia siedziec na okraglo, ale nie ma takiej potrzeby. Dlubie bizuterie... Material mam, kombinuje ze jak sie zrobi calkiem cieplo, gdzies po Wielkanocy, moze by mloda weekendami posiedziala na Grodzkiej - dorobila by do utrzymania blizniakow, mialabym jeden problem z glowy. Chodzi mi po glowie sprobowac na ebay'u... Problem z opisami - do mlodego nie pojde teraz prosic o pomoc... Eh...
 
Karollcia, dzieki. Jeszcze mi przyszlo do glowy zeby sprobowac na car boot wyskoczyc. Co prawda tam wchodzi w gre kilka funtow oplaty wjazdowej, ale sprobowac by mozna... W te niedziele Rajmund pracuje, ale za tydzien... Bo bez auta sie nie da - tutaj gielda malutka, a wieksza, bardziej obicujaca az w Hemswell. Najwyzej wyciagne chlopa na pol dnia z garazu.
 
Cześć dziewczynki...

As76, czy mogłabyś "przypomnieć", jaka choroba cię męczyła, bo to musiało być, zanim dołączyłam na forum i nie bardzo w temacie jestem, choć oczywiście trzymam kciuki, aby to jednak była jakaś "bzdura"... :-)

Emy, bo nas wykończysz tym brakiem wieści! ;-) Poza tym, muszę pracować, a trzymanie kciuków mi to skutecznie uniemożliwia... :-)

EwelinaK26, &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& :-)

Dziewczęta, a ja jestem w rozterce... :-( Coś mi organizm zaczął płatać figle i nie bardzo wiem, co się dzieje (a tak dobrze wszystko szło). Może któraś z was miała podobnie i coś mnie nakierujecie, co to może znaczyć... Chodzi o to, że przedwczoraj miałam jakieś dziwne bóle podbrzusza i chyba jakby jajników. jakoś tak się co jakiś czas pojawiały i znikały. Z kolei wczoraj też jakby leciutko brzuch mnie pobolewał, ale doszły plamienia, dość marne - takie beżowo-brązowe raczej, choć troszkę jasnoczerwonego też się pojawiło pod wieczór. Potem w nocy spokój i dziś znowu podczas siku zauważyłam jasno-brązowawe smugi na papierze... Owulację miałam dokładnie tydzień temu w 25dc, więc @ powinnam dostać gdzieś w połowie przyszłego tygodnia. Nigdy tak nie miałam i nie wiem, z czym to może być związane... Czy to jakieś rozregulowanie po poronieniu, czy może coś nie tak z progesteronem (zrobiłam dziś rano i jutro po południu będę miała wynik)...? Czytałam, że gdy jest za niski, to może być problem z niedomogą lutealną... Nie chcę sobie na siłę problemów wymyślać, ale niestety "główka pracuje"... :zawstydzona/y::-:)confused2:
Chętnie zapoznam się z waszymi opiniami i sugestiami...
Lady MK -ja miałam dość mocne powikłania po poronieniu tzn: najpierw zrobił mi się torbiel ,która potem pękła .Zanim się zorientowałam to był zainfekowany cały brzuch.
Miałam zapalenie przydatków ,przymacicza i wszystkich organów wewnętrznych.
Teraz wszystko wskazuje na to ,że jest coś podobnego.
Momentami mam takie kłucia w jajnikach i dolnej części brzucha ,że mnie aż prostuje .
Masakra jakaś .:-:)-:)-(

Witajcie dziewczyny.
Chciałam Wam tylko napisać, że też wiem jak boli utrata ukochanego dziecka. 14.02.2010 roku zrobiłam test i okazało się, że jestem w ciąży z pierwszym dzieckiem, które straciłam 7 tygodni później. Przeżyłam to strasznie ale nie poddałam się i dokładnie 14.02.2011 urodziła się moja kochana córeczka Natalka.
Dlatego dziewczyny, jeżeli pragniecie dziecka, nie poddawajcie się, bo na moim przykładzie widać, że warto.
Trzymam za Was wszystkie kciuki i buziaki.
Witaj lanolina86 ,dla twojego aniołka zapalam (*) i gratuluję córeczki.
Ja mam 2 urwisy na ziemi i 4 aniołki w niebie ,a serducho boli tak samo jak dawniej.:sorry::sorry:
Wszystko zależy od człowieka i jego psychiki jak sobie radzi w danej sytuacji.:sorry::sorry:
A ja właśnie wróciłam z pracy.
Za 2 godzinki zarobiłam 400 zł.:-D:-D:-D
Jak ja lubię jeździć do tamtego przedszkola :tak::-D:-D:-D
Teraz szybki obiad i na 18 na torwar.
Dziś są pokazy zaklinacza koni.
Nie wiem jak to wytrzymam ,bo boli mnie ten brzuch okrutnie ,ale obiecałam dzieciom,więc muszę jechać.:sorry::sorry::sorry:
 
Wiem, ale stosunkowo niewielkie. Kurcze, cholerne zadupie... Zeby blizej Londynu, to bym sie na Camden bryknela - tam jest bydlasty market z takimi wlasnie hand made'owymi wynalazkami. Temat szedl genialnie w Krakowie - turysci to rynek nie do zatkania a i miejscowej klienteli niemalo bylo. Tutaj... Nie wiem. Sprobuje.
 
reklama
Do góry