hej babeczki,
muszę się wam wyżalić bo mnie chyba szlag trafi
dzwonił mąż, wydal cala kase, ktora zabrał i trzeba więcej, na co? no bo sala ktora wynajmują kosztuje, bo mikrofon i sprzęt, bo szejh bierze swoją gaże za dzien, ok, rozumiem.
czego nie rozumiem to to ze jutro wyda kilka tysiecy zeby nakarmic kobiety, ktore przyszły zlozyc kondolencje!!!!!!!! MUSI byc mięso (tak z 20kg) warzywa, pieprzone POMARANCZE.
no taka tradycja, ze baby muszą się nazrec mięsa trzeciego dnia po pogrzebie i siodmego dnia tez, a jakze!!!!!!!!!
no i mają się te baby zbierac tak do pietnastu dni, czyli nastepny tysiac za wynajem miejsca dla nich.
szanowny braciszek jest spłukany bo za pieniądze swietej pamieci ojca (kiedy jeszcze zyl) odremontowal sobie mieszkanie na cacy, wzial slub, kupil lubej tony złota i wyprawił 3 wesela, zeby ludzie mieli o czym gadac i zeby ona myslała ze wychodzi za milionera. wydal tak na oko ze 150 000
a teraz oczywiscie kto płaci???????? moj mąz
no bo ktos musi, a my od roku nie mozemy uzbierac na remont dwumetrowej łazienki, kasa sie oficjalnie skonczyla, w pracy zastój
maz jest zly, bo słusznie nie rozumie w jaki sposób baby jedzące mięso mają sie nieboszczykowi zasłuzyc.
od wczoraj stoi i przyjmuje kondolencje od rana do 24.00, płakał, ze nawet nie byl jeszcze na cmentarzu zobaczyc grobu ojca bo ciagle zalatwia te durne rzeczy, na pogrzebie nie byl bo jak go chowali to byl w drodze
ah wyzaliłam sie, wypisalam
zawsze pod górę