reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

As, z przeglodzeniem psa jeszcze mi do glowy nie przychodzilo. Tzn. zasada "nie chcesz nie zrej" owszem, ale zeby caly dzien to raczej nie. W przypadku ostatniego psa, Shadowa to by nie przeszlo z reszta bo ma zwyczaj nosic miske. Wiesz jak wyglada pies o pysku collie, tyle ze w umaszczeniu ON-ka, z siedzacy z miska w zebach i patrzacy blagalnie? Sie nie da, ale gdyby sie dalo, to upusci miske od nogami czlowieka i dalej bedzie patrzyl... Mamcia go tak nauczyla bo jak go karmila to je sie nie chcialo po miske isc. On szybko polapal i jak mial ochote na male co nieco to przynosil miske. Niewazne ze byl po posilku. Smialismy sie ze sobie mamcie wytresowal.
Zjola, wazne ze choc rekawiczki mialas - nie mozna powiedziec ze calkiem bez gumy.:-D
&Ewcia, dzieki serdeczne. Tym razem chyba d... z tego.

A u nas... Czekam na @ - nie ma bata, bedzie. Tempka dzis pojechala o 3 krechy w dol, z eleganckich 36,9-37,0 jak miala przez ostatnich kilka dni na 36,6. Jest 26 d.c., czyli pasuje - na jutro, max pojutrze mam @. Jakby to powiedziec - przykre, ale do naprawienia.
 
reklama
Kłaczku no guma była, jak by na to nie patrzeć :-D Ale jakoś nie wierzę, żebyśmy coś zmalowali. Na razie nie wiem, czy owulka będzie jak zwykle, może będzie później albo wcale, tak, że nie ma co się nakręcać. Dzisiaj jak by co, to to już brodzika myć nie będę. Tak na wszelki wypadek :-D
A swoją @ się nie martw, co ma wisieć nie utonie. Chociaż w tym przypadku może być odwrotnie, bo temat jakby bliżej się ma do wody :eek: Jak by co, ja i tak trzymam kciuki &&&.
 
Witam dziewczyny :)
&Ewcia - nie mialam monitoringu cyklu, moze w tym miesiacu zrobie, chociaz jakos nie chce mi sie wierzyc, ze poronienie az tak by mim namieszalo, w koncu w poprzednia ciaze zaszlam chyba w 3 cyklu staran....
Łatwo powiedziec, nie stresuj się i nie nakrecaj, ale dobrze wiecie wszystkie staraczki, ze tak sie nie da....ja swojemu mezowi nie mowie nawet kiedy mam plodne, zeby sie biedak nie stresowal....a ja tylko obserwuje swoj organizm i staram sie "pilnowac" aby do przytulanek dochodzilo w tych "goracych" dniach i tyle...ciagle mnie martwi, ze nie mam takiego typowego rozciagliwego sluzu plodnego (wczesniej tez nie mialam) jest on raczej bardziej wodnisty, nic poza tym...patrzylam jeszcze na swoje wyniki i TSH z sierpnia mam 2,40, a podobno, zeby zajsc w ciaze powinno byc miedzy 1 a 2, wiecie cos moze na ten temat?
 
kłaczek, z twojego punktu widzenia, to może marne pocieszenie, ale nie ma tego złego... Jeśli faktycznie w tym miesiącu nic z tego, to w przyszłym już musi, bo coraz więcej dziewczyn rozpoczyna w kwietniu bobseksy, a podobno w ilości siła... ;-) Ja też mam nadzieję zacząć o ile @ przyjdzie bez przeszkód i nic innego nie wyskoczy - tfu, tfu, odpukać w niemalowane), więc liczę na to, że się sprawdzi i będą hurtowo II krechy... :-)
 
Zjola, spoko - jak zmalujecie to bedziecie nianczyc. A ja... Ot, to se jeszcze chwile powisi - bedziemy probowac przy okazji nastepnego jajca. Jestesmy razem na co dzien, wiec jakby latwiej.
Lady MK, nie mam watpliwosci ze tym razem pudlo - wykres wyglada ksiazkowo, poza tym dolkiem ktory tylko udawal dolek, ale jednak byl. Zjazd temperatury jest spektakularny wrecz wiec nie mam watpliwosci. Spokojnie, bralam pod uwage taki final cyklu i nie jestem jakos bardzo rozczarowana. Tylko troszke.
Mam zalozenie ze walczymy do skutku, ale i swiadomosc ze wyzej d... nie podskocze.
 
Kłaczku ja rok temu zaszłam w ciążę po 11 miesiącach starań a za drugim razem po 4-ech. Widać więc, że nie zawsze da się tak od pierwszego strzału, niestety, ale da się. Byle tylko potem nasze morule, blastule i takie tam dobrze się podzieliły i wyrosły na jakieś przystojne +- 180 albo wiotkie +- 160 cm wzrostu docelowo :) I cały czas zachodzę w głowę kurde jak to zrobić?
 
karollcia33 to trzymam kciuki za dziewczynkę :-) widziałaś w tv nową reklamę calzedonii? ;-)
Lenka29 skoro piersi bolą to ok, znaczy że dzieje się u Ciebie w środku :-) Ja już będę miała 4-te USG w tej ciąży :szok: tak jakoś wyszło... ale to nie uodparnia, lęk o maleństwo cały czas jest... w końcu to nadal wcześniutka ciąża
klaczek nie tracić nadziei :no: a jak by jednak nie zaskoczyło nic, to myślę, że wiosenne boboseksy to jest to :-)
a_gala, jeśli w poprzednią ciążę zaszłaś bez problemu, to może daj sobie troszkę czasu jeszcze... powiem Ci, że bieganie na monitoring jakoś wyluzowaniu i starankom nie sprzyja - więc może warto z choćby 2-3 mies. jeszcze w Twoim przypadku zaczekać. A co do TSH wydaje się OK wg norm, ale nie jestem ekspertem.
 
reklama
Zjola, nam ten pierwszy raz zajal kilkanascie miesiecy. Fakt ze dopadkami, urlopowo i wizytowo z racji odleglosci, ale z premedytacja. Drugi raz "od sztycha" jak porzadny diesel. Cala reszta juz potem okazala sie porazka, ale nie bedzie szansy na sukces bez tego poczatku. Spoko, nie dzis to "jutro".
&Ewcia, ani mi w glowie odpuszczac, czy siadac i plakac - po prostu tym razem nie zaskoczylo i juz, odczekujemy @ i co tam jeszcze, po czym probujemy znowu. Nie mam czasu na odpuszczanie.
 
Do góry