reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Anastazja.. mnie też tak dopadło z tym tyciem.. dlatego wzięłam się za siebie i byłam u dietetyka.. Teraz czuję się świetnie.. nie taka pełna i w ogóle.. czuję ,że chudnę:) Może też zrób sobie dietę.. A Ty już miałaś @ ? ja nadal czekam i boję się, że to cysta..

Postanowiłam, od poniedziałku dieta, no bo jutro zabieram męża na kolacje walentynkową i to do Wierzynka ( fajną mają ofertę - dziewczyny z Krakowa - bierzcie mężów:-)), no a w niedziele będzie rok jak zaręczyliśmy się, więc pewnie też nie obejdzie się bez jakiegoś winka, a wiadomo alkohol to nie tylko % ale i kalorie.
Ja już jestem po @, dostałam jeszcze 29 stycznia, a zabieg miałam 3 stycznia, strasznie się bałam że coś jest nie tak bo mnie lewy jajnik baaaaardzo bolał, ale na wizycie mój gin zrobił USG i wszystko jest już w normie. A miałaś wycinaną cystę czy farmakologicznie leczyłaś?

Emy - nie łam się, i nie mów że nie chcesz mieć dzieci , bo sama siebie oszukujesz. Myślę że najlepiej będzie jak olejesz lekarzy, leki i starania, może macie tam za ciepło?;-) Zapraszamy do Polski, przy takiej temperaturze przytulanki dla przyjemności są przyjemnością :laugh2:
kłaczek , iza - Ja jak byłam w ciaży z Nelcią robiłam prześwietlenie płuc ( ale wtedy jeszcze nie wiedziałam że jestem ) i co? wszystko było w porządku. Oprócz tego chodziłam na takie odchudzanie Vacu fit, rollery itd. Jak tak patrzę na te wszystkie nasze starania to dochodzę do wniosku że trzeba chyba przestać się starać żeby stał się cud.
&Ewcia - no ten rok myślałam że będzie lepszy , ale póki co tylko pod górkę, o wszystko trzeba walczyć , nawet o głupie przedłużenie umowy na telefon, ale to już nie będę o tym pisała. Oby jutro było słońce, bo jeszcze parę takich dni jak dzisiaj i jadę do Emy, w hurghadzie 34 m2 kosztuje już 50 tys. zł ponoć. Emy - potwierdź albo zaprzecz:-)
trawa - cześć , widzę że ostro trenujesz, a waga nie leci bo może wodę masz w organizmie, nie pij za dużo czarnej herbaty. Kiedy Wy zaczynacie się starać? Mozę się spotkamy na porodówce? ;-) Narutowicza teraz jest jak hotel 5*
 
reklama
Anastazja, masz rację - nadmiar starań też nie jest ok. Uważam że jak się staramy o malucha, to maksimum luzu, a potem... Potem i tak nas dopadnie paranoja z kontrolą majtek, wczuwaniem się w objawy i paniką za każdym rogiem. Taki deal. Natomiast póki co wzięłam się trochę za swoją d... Przypomina już szafę gdańską trzydrzwiową, z toaletką, lustrem, skrzynką na węgiel i wyjściem na ogródek. Po tutejszemu mówiąc, mam dupsko na 3 kody pocztowe i wypada coś z tym zrobić. Stąd jarzynki do bólu i do łez i zielona herbatka (to to zawsze i na wiadra) i dieta Hanki Bielickiej na początek. Ty już po @? A ja czekam... Cholercia i nic. No, żeby się nie okazało żeśmy coś wybąblowali... W Polsce robiłam rtg ryja 2 razy, znieczulenia w.wym. też 2 razy... Stres oczywiście kosmiczny bo z dentystą to ja zawsze tak mam... Lepiej żeby jednak przyszła.
 
Ostatnia edycja:
kłaczek - no to mamy ekipę na diecie :) Kto jeszcze się pisze? Dobrze że jesteś, czytałam dzisiaj na nowo Twoje posty żeby humor trochę poprawić, Ja od 3 lat zostawiałam męża i kociczkę tylko 2 razy, za każdym razem jak byłam w szpitalu, kwiatków nie mam więc nie mieli co ususzyć, mała na szczęście nie jest żarłokiem i micha całe dzień stoi pełna z suchą karmą, a czym mąż się żywił to szkoda gadać, ale on ma 2 lewe ręce do gotowania :)
A jakie plany na walentynki? Która to ma plan wykorzystać tę wspaniałą datę na poczęcie małego łobuza?:)
 
Walentynki, mówisz? Hmmm... Mój "słaby z historii, nie ma pamięci do dat" jak mawia, pewnie nawet nie pomyśli. Swego czasu Dzień Kobiet zawalił koncertowo, włącznie z pytaniem do mnie (przez telefon nawijaliśmy, w pracy byłam) czy nie wiem kto w Brzesku umarł bo kupa ludzi z kwiatami zasuwa ulicami. Jest w tym mistrzem.:-D Co do planów tego typu... A bo ja to wiem? @ jeszcze nie miałam, w każdej chwili może się wykluć.
 
anastazja, zapraszam w każdej chwili, wiem że brakuje wam słońca, ale jeszcze kilka tygodni i będzie wiosna i potwierdzam, przy tym dolarze to za 50tys zl kupisz nawet 60-70m w calkiem niezlej lokalizacji.
warto, od dzis nowy swiat w Egipcie, prezydent ustąpił, szykują się zmiany, za kilka lat będzie tu nowy Dubaj. Nawet jeśli nie, od jutra mamy wolny kraj.

na dietę to się nie piszę, zajęło mi dosc sporo czasu żeby przytyc po chemii, na dzien dzisiejszy ważę 54kg, przytyłam 4kg. I chyba wystarczy. Jutro mam przylot, jacyś turysci się przyplątali, ale od poniedzialku szukam dobrej jogi i pilates, a co!

dziewczyny, wiem, ze mam byc silna, wszystko to wiem, tylko czasem przychodzi taka bezsilnosc, że życie wydaje się niemożliwe. przecież wiecie o czym mówię...
podłamałam się bo wyprodukowałam tysiące pęcherzyków i ani jeden nie został zapłodniony. widocznie mamy techniczne problemy, jak to mój gin określił. nie po drodze naszemu dna do siebie. moze się zastanowię nad ivf, ale nie teraz. teraz chcę odpocząć, niemyśleć
 
witajcie
Emy-rozumie twój nastrój, jesteś naładowana hormonami takie myśli same napływają. Ja 2 lata walczyłam po poronieniu o maleństwo. przeszłam cała stymulację i miałam tak jak ty ani jeden się nie zapłodnił.Po pół roku lekarz nam oznajmił że mamy się przygotowywać do invitro bo nie ma szans. tez się poddałam bo te hormony mnie wykańczały maksymalnie zadecydowaliśmy odpuścić na jakiś czas. Pojechałam na wakacje zaczęłam normalnie żyć i po 3 cyklach ciąża samoistna:p.Oczywiście tak zaliczyłam jeszcze 2 straty ale teraz jest Lena.
Nie podawaj się serce bo warto walczyć. Możesz mieć miliony komórek ale psychika zawodzi i nie zajdziesz w ciąże.
A twojemu mężowi jest napewno przykro jak mu tak powiedziłąś bo on cierpi razem z toba ale napewno kocha Cię nad życie.I jakby chciał mieć dziecko to by już dawno odszedł do innej a tak jest z Tobą.
walentynki hmmmmmm kiedy to było.Już nie pamiętam :d

Dziś w nocy śniły się mi aniołki.Bawiły się, śmiały, cieszyły.Jeden był smutny ale go reszta pocieszała. Obudziłam się Zrobiło mi się miło spokojnie a za oknem wiał wiatr bardzo mocno i głośno, tak jak kiedyś jak straciłam synka. Minęło już tyle czasu jak straciłam swoje skarby, a to dalej boli tak samo.To uczucie nigdy nie minie.
 
klaczku,
u nas testy sa chyba wrecz niezbedne bo po odstawieniu tabletek moj cykl jest od 26 do 45 dni i trudno trafic kiedykolwiek bysmy to robili.staralismy sie ponad 10 miesiecy i nic a nie mam sily na maratony co dwa dni :-D dlatego testy sa tak pomocne-udalo sie za 1 razem.
plany na walentynki?
maz zaczal juz wczoraj bo kupil mi kwiaty (bo ,,znalazl tanie'':-D) a w poniedzialek pierwszy raz od ponad 5 lat bedziemy mieli okazje wyjsc sobie tylko we dwoje bo dzieci beda w szkole i przedszkolu.niestety nie mamy tu nikogo z kim mozemy zostawic wogole dzieci wiec wykorzystamy czas miedzy 9.15 a 14.30.pewnie jakas restauracja,pub i moze muzeum-wreszcie sie odchamie:tak:
czasem zazdroszcze wam tych babci czy cioc co pomagaja wam przy pilnowaniu dzieci w PL.
 
lina82 - bardzo się cieszę, że wszystko w jak najlepszym porządku, spory już ten Twój dzidziolek! :-) Masz już brzuszek troszkę czy na razie nic?
&ewcia- jak się czujesz kochana?ja mam w polowie marca usg genetyczne a 1 marca wizyte.Narazie wszytsko u mnie przebiega ok.No oprocz tych mdłości ale to niby dobre.O tej porze już ich nie mam po przechodza o 18.30 a tak cały dzien sa ze mna:)
a jak u ciebie?
pozdrawiam i życze miłego wieczoru i nocki
karolcia mnie tak mdłości wcale nie męczą, ale wiesz, raczej mnie to martwi niż cieszy, że nie dokuczają mi mocno. A wymiotujesz, czy tylko Cię mdli? Mnie mdli jak jestem troszkę bardziej głodna i o różnych porach - czasem nawet w środku nocy jak się obudzę :confused:
Ja za dwa tygodnie muszę obowiązkowo podejść na USG - mam torbiel na cały lewy jajnik, no i chyba dlatego. A do tego byłam na USG w 7t6d a wielkość zarodka była 10mm, czyli 7t0d - ale serduszko biło, więc to najważniejsze (154 na minutę) :-)

anastazja1m - to dopiero początek roku, jeszcze tyle się może zmienić. Ja narzekałam bardzo na poprzedni w grudniu, a potem się okazało, że jednak te ostatnie dni grudnia przyniosły mi dzidziusia, choć dowiedziałam się o tym dopiero w styczniu :-) trzymam za Ciebie kciuki i życzę romantycznych walentynek :-)

Emy cieszę się, że Twoje posty ciut bardziej optymistycznie, starania na początku są fajne, ale po wielu nieudanych próbach ciężko nie łapać doła :-(. Ja starałam się wyznaczać sobie milion celów, które są w pełnej sprzeczności z ciążą - teraz co prawda muszę z nich zrezygnować, ale dzięki temu miałam jakieś pocieszenie gdy przychodziła @. Zazdroszczę Ci tego ciepełka i słońca za oknem, szczególnie teraz, jak sytuacja się uspokoiła :tak:

Dziś w nocy śniły się mi aniołki.Bawiły się, śmiały, cieszyły.Jeden był smutny ale go reszta pocieszała. Obudziłam się Zrobiło mi się miło spokojnie a za oknem wiał wiatr bardzo mocno i głośno, tak jak kiedyś jak straciłam synka. Minęło już tyle czasu jak straciłam swoje skarby, a to dalej boli tak samo.To uczucie nigdy nie minie.
Moja strata, tak jak widzę jak Twoja ostatnia, też była w marcu - i nie ma dnia, żebym nie myślała o Aniołku. Ale wierzę, że czuwa nad nami z nieba i cały czas jest przy nas duchem...
 
Postanowiłam, od poniedziałku dieta, no bo jutro zabieram męża na kolacje walentynkową i to do Wierzynka ( fajną mają ofertę - dziewczyny z Krakowa - bierzcie mężów:-)), no a w niedziele będzie rok jak zaręczyliśmy się, więc pewnie też nie obejdzie się bez jakiegoś winka, a wiadomo alkohol to nie tylko % ale i kalorie.
trawa - cześć , widzę że ostro trenujesz, a waga nie leci bo może wodę masz w organizmie, nie pij za dużo czarnej herbaty. Kiedy Wy zaczynacie się starać? Mozę się spotkamy na porodówce? ;-) Narutowicza teraz jest jak hotel 5*

koniecznie napisz co jedliście i jak tam obsługa - swego czasu jak tam byłam kelner prowadził nas od szatni aż do sali, w której mieliśmy stolik i zamaszystym ruchem wchodząc wskazał ręką na tę salę i oznajmił: "Oto sala kolumnowa- czyż o na nie jest piękna?" na co ja wybuchłam śmiechem, bo takiej sztywności jeszcze nie widziałam.
No ale ślicznie było, pełna kulturka i jedzonko super!

My zaczynamy gdzieś od kwietnia/maja. Wiem, ze narutowicz to teraz luksusy, ale ja tam rodziłam swoją kruszynkę we wrześniu (jeszcze w trakcie remontu-ale to nieważne) no i mam złe wspomnienia - sama rozumiesz...
 
Ostatnia edycja:
reklama
maz zaczal juz wczoraj bo kupil mi kwiaty (bo ,,znalazl tanie'':-D) a w poniedzialek pierwszy raz od ponad 5 lat bedziemy mieli okazje wyjsc sobie tylko we dwoje bo dzieci beda w szkole i przedszkolu.niestety nie mamy tu nikogo z kim mozemy zostawic wogole dzieci wiec wykorzystamy czas miedzy 9.15 a 14.30.pewnie jakas restauracja,pub i moze muzeum-wreszcie sie odchamie:tak:

Trzeba szukać pozytywów w zachowaniach mężczyzn - to znaczy że oszczędny, a kwiatki czy droższe czy tańsze i tak są piękne i szybko zwiędną. Udanych walentynek życzę:-)
&Ewcia - liczę na to że skoro ten rok jest kiepski na załatwianie różnych spraw (z paranoja, nie mogę w banku zmienić nazwiska na nowe, bo......moja kartoteka w ich systemie jest zablokowana, i tak na każdym kroku ) , to z ciążą pójdzie lepiej.
trawa - doskonale rozumiem, te wspomnienia ze szpitala. To byś miała prezent może na Nowy Rok?;-) Wstępne plany mamy na czerwie/lipiec - ale życie pokaże.
Wczoraj jak kupowaliśmy tzw. bilet wstępu wszyscy byli przemili, ale fakt tam się zachowują zupełnie inaczej niż w normalnej restauracji, uśmiech na twarzy i miły głos, człowiek czuję się tam jak ktoś ważny ale mimo to nie jest tak sztywnie, idziemy do cafe wierzynek, a tam jest jeszcze restauracja i piwnica.

Dzisiaj jest lepszy dzień, świeci słońce także idę ogarnać mieszkanie, zakupy no i wieczór:-)
wczoraj jak wracaliśmy, to mówię swojemu żebym może kupiła kozaki na przyszła zimę sobie bo teraz wyprzedaż jest , a on mi na to że na zimę to kupimy mi inne kozaki bo jak będziesz z dzidzia to nie możesz chodzić w byle jakich, aż się ciepło na serduszku zrobiło:blink:
 
Do góry