A propos „znieczulicy”. Wczoraj jak wracałam z pracy do autobusu chciał wsiąść pan, na takim małym jakby skuterku, był bez nóg. Na przystanku krzyczał do kierowcy, żeby spuścił podwozie i wyciągnął kładkę bo chce wsiąść, a wiecie co on zrobił, tyłka nie ruszył z zza kółka i powiedział, że mu nikt za to nie płaci i spuścił tylko podwozie. Dobrze, że ten pan- kombatant wojenny miał przy sobie kombinerki i inny pasażer mu pomógł, bo już sama miałam zamiar z inną panią wnieść ten wózek-skuter do tego autobusu. Porażka z tymi ludźmi.[/FONT]
Ten PAN odkąd przesiedli się na nowe autobusy MA OBOWIĄZEK wysiąść i tą klapę wyciągnąć! Ja w takiej sytuacji wykonałabym przy nim telefon na infolinie MPK (w Poznaniu dodzwania się człowiek od razu) i podaje się numery autobusy i nr legitymacji kierowcy, która musi być widoczna i zgłasza się sytuację. Jeszcze nie spotkałam się w Poznaniu by mi kierowca autobusu MPK czy kierownik pociągu PKP
- nie obniżył podwozia
- jak stanął za daleko od krawężnika, by nie wysiadł i nie pomógł
- nie pomógł wysiąść z pociągu
- kierownik pociągu przeprowadził przez kładkę-tory w sytuacji gdy pociąg zajeżdża na peron, z którego nie mam bezpośredniego dojścia na dworzec
Przekaz musi być tak podany, że on ma czuć, że nie ma innego wyjścia, że to jego obowiązek, że musi mi pomóc, bo bez niego nie dam rady. ;-)
Fakt, że facet mógł po prostu mieć tez gorszy dzień. :-(
no tak, przy takim maleństwie tryb dnia i nocy wygląda nieco inaczej :-) mam nadzieję, że też tego doświadczę za parę miesięcy.
ja niestety mam straszną migrenę, a nie mogę wziąć leków... ale już jest lepiej, rano była masakra
czekam do wtorku, staram się być dobrej myśli, choć zdarzają się czarne myśli albo koszmary :-(nie da się tego chyba wyeliminować po naszych przejściach...
Pewnie, że doświadczysz, wierzę w to, na forum już tak jest, że co jakiś czas musi się udać, dlaczego nie miałabyś być tą szczęściarą teraz Ty, należy Ci się. Jesteś z nami już tak długo i do Ciebie musiało się szczęście uśmiechnąć. A czarne myśli nie dopuszczaj do siebie, strach będzie towarzyszyć, ale czarnym myślom mów zdecydowanie NIE, a niech natychmiast zastąpi je wielka miłość, wiara i nadzieja.
A na migrenę, smarowanie skroni AMOLEM nie pomaga? Zapytaj o to na wieściach, ta
m też kilka dziewczyn jak choćby Jankesowa czy Ewelina28, Ewela28 z tym walczyły.
Dawno mnie nie było, więc nie dam rady Was nadrobić
Hehe a ja ostatnio sobie powiedziałam, że jak nie pojawisz się do 1.02 to będę do tablicy wywoływać, nawet sobie w kalendarz wpisałam "AGAMATI - co i jak?"
Staranka są kochana przyjemne, a 3 cykl bezowocny to jeszcze nie maraton, wiem że chcesz czuć w sobie życie, ale ono nadejdzie we właściwym momencie. Jak tam Mateuszek w szkole?