reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Mój mężczyzna ma nockę więc mam do wyboru ze dwa koty, z których jeden w swojej namolności zapewne właduje mi sie na głowę. A ten facet źle chyba wybrał z miłością. Tak, mam dzieci. Ja mam. On nie. I ma prawo je mieć, a być może "dzięki" mnie nigdy miał nie będzie.
Mam jeszce zajebisty zapasik smętów- zawsze lubiłam smęty.
http://www.youtube.com/watch?v=J-c6U4DVho8
http://www.youtube.com/watch?v=PNJwH7cOUEQ
http://www.youtube.com/watch?v=9mKanS4gltY
http://www.youtube.com/watch?v=hsx3WFEF9vo&feature=related
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej dziewczyny . Melduję ze jestem po wizycie i wygląda na to ze wszystko wporządku . Serduszko walilo jak dzwon jak to ginek ujoł. Fasolka ma 4 cm i machala do mnie rączkami. Ale kurcze przyplątala mi sie jakas grzybica o ktorej nie mialam pojęcia ;/ Dostalam globulki dopochwowe i mam nadzieje ze szybko minie. I nie zaszkodzi dzidzi. Pozdrawiam was i przytulam wszystkie
 
skierka188 - cieszę się, i spokojny kolejnych 30tc, no 29tc :)
Kłaczek - zaczynasz pisać jak na początku, kiedy na forum zawitałaś :/
 
skierka- no to super wiadomości.Bardzo się ciesze że serducho wali i jest wszystko ok.a co do grzybicy to często może się przyplatac właśnie w trakcie ciązy.Jak by nie miało kiedy co nie?
ja to w jednej i drugiej ciązy miałam non stop jakieś zapalenia.no cóż tak to bywa.

A tak to wszystko ok.
wczoraj byłam na spotkaniu w szkołe no po prostu porażka.nikt nie jest poinformowany jak to ma wyglądac.Na pytania nie maja odpowiedzi albo zdawkowe.No i jak ja mam posłać tam dziecko?
no włos mi się jeży na głowie.
dziś będę tworzyć pismo do gminy i chce konkretów.
 
hej...

Skierka188 - to super wiadomości....specjalnie dzis tu zajrzałam, żeby zobaczyc co u Ciebie...i jest super. Bardzo sie cieszę.

Karolcia33 - a Ty jak tam się miewasz....mam nadzieje, że u Ciebie tez będzie tylko z górki....

U mnie nadal nic się nie dzieje....
Tylko już planujemy kiedy przedstarankowa wizyta u ginka, jakie leki od niego wydębić, bo ten czas tak szybko leci....już koniec stycznia....

buziaki....
 
Mój mężczyzna ma nockę więc mam do wyboru ze dwa koty, z których jeden w swojej namolności zapewne właduje mi sie na głowę. A ten facet źle chyba wybrał z miłością. Tak, mam dzieci. Ja mam. On nie. I ma prawo je mieć, a być może "dzięki" mnie nigdy miał nie będzie.
Mam jeszce zajebisty zapasik smętów- zawsze lubiłam smęty.
YouTube - Budka Suflera - To nie tak miało być + tekst
YouTube - Budka Suflera- "Kolęda rozterek"
YouTube - Do trzech cnót - Michał Bajor
YouTube - Podeptane kwiaty - Michał Bajor

z kota też czasem dobry pocieszyciel to primo
I źle twój m. nie wyrał - jesteś kochającą, ciepłą, troskliwą kobietą i sama wmawiasz sobie nie wiem co.
A że on nie ma dzieci jeszcze? no cóż życie się różnie układa. Jeszcze nie wszystko stracone. Przyjedziesz do PL zrobisz badania, choćby część prywatnie, i wtedy będziesz pewniejsza.
piszesz że być może dzięki tobie nie będzie miał dzieci- skąd masz pewność?
może to u niego leży problem? może wystarczy obydwoje się przebadać? może dla niego wystarczą jakieś witaminki (pracuje na nocki a to z człowieka wyciąga energie i nie tylko wiem po sobie), móże jakiś wirus się przyplątał? a może w tym losowaniu uda się - nie uda akurat nie trafiliście? jak rozumiem to była 2 strata.
Walcz o wasze małe szczęście !!!!co nie ugnie to wzmocni (waszą mołość, poświęcenie,)
Nie możesz zakładać że przez ciebie bo zakładając że ciebie by nie poznał, że nie byłby z tobą teraz to skąd wiesz czy znalazł by inną kobietę? raczej coś mi się widzi że to mało prawdopodobne. Tym bardziej że jesteście dojżałymi ludźmi nie nastolatkami. Napewno 2 razy się zastanowiliście zanim głębiej weszliście w ten związek (i psychicznie i fizycznie)
innych stawiasz do pionu a sama się sypiesz?
musisz mieć nadzieje, wolę walki.
Jeszcze wszystko przed tobą,jedynym aspektem tego wszystkiego jest to że nie możesz się poddawać "bo" tym razem nie wyszło. Wszystkie wiemy jak boli strata, i jakie to trudne myśleć pozytywnie.Ty sama nieraz wspierałaś nas po stracie. Taki nasz los kobiecy cierpieć (przy @ przy stracie ciąży porodzie itd) Daj sobie czas na żałobę wypłacz się ale potem musisz powiedzieć dość trzeba iść do przodu, Mój nie może mnie widzieć wiecznie zapłakaną i przygnębioną, snującą się po kątach
uff ale się rozpisałam
 
Ostatnia edycja:
karolcia81-no u mnie jak na razie ok.za tydzień wizyta także będe wiedziała więcej.wiesz dla mnie najgorsza będzie końcówka.ale boje się jak cholera.Staram się nie myśleć o tym zajmuje się ciągle czymś aby nie myśleć.
Jestem pozytywnie nastawiona ale strach jest.
no a za ciebie kochana tez trzymam kciuki.wy kiedy zaczynacie ? w wakacje?dobrze pamiętam?
 
Cześć dziewczyny!

Skierka-bardzo się cieszę, że wszystko u Was w porządku! I oby tak było do końca ciąży! Trzymajcie się dzielnie!

Kłaczku-kurdę, nawet nie wiem, co Ci mam napisać:-( chyba nie jestem sobie w stanie wyobrazić ja ty się czujesz-depresja to choroba i pewnie do końca nie masz na to wszystko wpływu:-( ale trzymam za Ciebie kciuki, wierzę, że będzie dobrze! Bo przecież nie możesz się poddać, musisz walczyć o szczęście Twoje i Rajmunda!!!!!!! Kochacie się i to jest najważniejsze! No i nas tu musisz do pionu stawiać! Także głowa i dupcia do góry!!! Jesteśmy z tobą i Ty musisz być z nami! Odpoczywaj...

Anniunia-pisz do Nas częściej.... Już sie martwiłam o Ciebie!!! Trzymaj się i nie poddawaj! A jesteś w trakcie jakichś badań?

Asiu-dobrze, że powrót do pracy poszedł gładko-teraz juz tylko do przodu:-) a co do męża i obiadków to do dobrego się człowiek szybko przyzwyczaja:-)

Linnea-Święta racja z tymi odczuciami i objawami-ale tak naprawdę nie mamy do końca na to wpływu-to silniejsze od Nas!!!!!\

As-super wieści o szkole Kubusia!!!!!!!!!! A jakiś teścik był???

Pozdrawiam Was wszystkie bardzo ciepło,choć u Nas zima za oknem:-) A ja dziś do fryzjera się wybieram-a co trochę przyjemności mi się należy! Zobaczymy, co z tego wyjdzie:-)
 
heloo-
Kłaczku każdej pisałaś ze ma się wziaśc w garść i przestać się dręczyć!! To teraz zrób to samo. Za niedługo będzie słoneczko, ptaszki zaczną śpiewać i odrazu będzie chciało się żyć. Mój geriatryku przywołuję dobre moce żeby ci poprawił sie humor!!!! Twoja deprecha tylko pogorszy sprawę. Daj sobie chwilę luzu i bierz się za robote:) A swoją drogę nie bolą cie uszy od tych smutnych piosenek?????
 
reklama
Do góry