reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witajcie dziewczynki!!!!!!!!! Bardzo dziękuję za miłe słowa-na pewno zostanę z Wami na dłużej!!!! Gosiu-jak czytam Twoją historię, to tak jakbym czytała o sobie...Lina gratuluję!!!!!!! Bardzo się cieszę-za 3 tygodnie na pewno zobaczysz bijące serducho!!! Kobietko-nie mam gorączki a brzuch już przestał mnie boleć, więc może to tylko moje złe wyobrażenie i strach..... Ale jak wyobrażam sobie,że dodatkowo mogłabym mieć zle zrobiony zabieg to aż ciarki mnie przechodzą....... A antybiotyku miałam końską dawkę, więc mam nadzieję, że wszystko będzie ok! Co do tarczycy to ja choruję na niedoczynność już dobrych parę lat. Biorę leki-niestety już do końca życia:-(, cały czas kontroluję poziom hormonu TSH- i faktycznie jak tylko dowiedziałam się ,że jestem w ciąży, zrobiłam wynik i okazało się, że jest za wysoki-w ciąży organizm inaczej się zachowuje i hormony szaleją.... Dostałam leki o większej zawartości hormonu, ale zanim zrobiłam ten wynik i dostałam inny lek byłam już jakieś 3 tygodnie w ciąży, więc nie wiem, czy to nie miało wpływu na poronienie... Mam nadzieję, że wynik H-P odpowie mi na to pytanie?! Graffa, więc walcz o możliwość zrobienia badań-masz do tego pełne prawo i ja nie rozumiem postępowania Twojego lekarza!!!:-:)szok: Kłaczku!!! Masz rację z tym ''SZALEŃSTWEM" ale nie da się inaczej-człowiek wewnętrznie pragnie, żeby wszystko było w porządku i nie chce dopuszczać do siebie złych myśli i tego, że moze być zle.... Będzie dobrze:-) musi być!!!!!!!!! Jestem z Tobą!!!!!!!! Pozdrawiam Was wszystkie moje kochane!!!!!!!!
 
reklama
Anniunia, wiem co przeżywasz, bo ja sama w wielkich nerwach, a jeszcze tyle czasu do badania! Ale spróbuj się jakoś uspokoić, pomyśl o czymś przyjemnym, może posłuchaj spokojnej muzyczki. Nerwy dzieciątku nie służą. Ja też staram się jak mogę zająć się czymś... Głowa do góry! A my tu kciukasy zaciskać będziemy!:tak:

Kłaczku, teraz bojowo, a pewnie za jakiś czas w panikę wpadnę... :-( Kurczę, to nie jest takie łatwe! Jesteśmy tu bogatsze w przykre doświadczenia i chciałoby się, żeby było dobrze, żeby tym razem się udało, ale tak na prawdę to wszystko jest z góry zaplanowane... I w to wierzę, bo lekarze niestety są tylko ludźmi...

Isza, daj sobie na luz, poważnie. Ja do tej pory myślałam, że to farmazony takie jak wszyscy powtarzali, że jak za bardzo chcesz i to już, to nie da rady. Ale rzeczywiście, to prawda. W tym miesiącu nie miałam dużo myśli o zajściu w ciążę, zbyt dużo się działo, no i Święta m.in, a to roboty po pachy... I co? i prezent pod choinkę. A jeszcze Ci powiem, że wg moich pomiarów tempki to owu miałam dokładnie w urodziny mojego P, seksik był wtedy na luzie, bez stresu, sama przyjemność...:zawstydzona/y:więc to taki podwójny prezent :-)

Uciekam do wyrka, bo powieki mam tak ciężkie...
Dobranoc!
 
Japierdykam... Isza, to masz przechlapane...
Smutna, starałam się od początku brać poprawkę i nie szaleć, ale coś pękło. Wiem, ciągle wiem że to jeszcze za wcześnie na dziką radość i fanfary, ale minął ten cholerny 10 tydzień i wszystko wygląda ok. I tama pękła.
Lina, też miałam zawiasy i chwile paniki i w ogóle wredne dni. NORMALKA! Będzie dobrze - u mnie ciągle Pasożyt rządzi więc się tego trzymajmy, jakby co to ja przed Tobą. :) Damy radę. Idź spać - skąd ja to znam? Mnie powoli przechodzi wieczne spanie - szkoda, w autobusie do kraju byłoby jak znalazł.
 
Ostatnia edycja:
Annunia- trzymam kciuki, to czekanie jest najgorsze, ale musisz wierzyć, że będzie dobrze-i pamiętaj my jesteśmy z Tobą, mocno trzymamy kciuki i czekamy razem z Tobą!!!!
 
LINA masz rację w 100 procentach!!!!!!!!!!!! Jak tak bardzo skupiałam się na zajściu w ciążę, że się nie udawało...... Strasznie długo to trwało-bo walczyliśmy jakies 2 lata......... I jak trochę odpuściłam i przestałam o ty tak myśleć to miła niespodzianka... Niestety, dzidzię straciliśmy, ale wiem na przyszłość, że nie można tak się skupiać, że potrzeba trochę luzu bo psychika odgrywa tu mega rolę......
 
Isza jeśli masz uczulenie na antykoncepcje to może metody naturalne, tu masz linka do stronki: 28dni
Ja tez mam problem z tarczycą, i lekarka absolutnie odradza ciążę dopuki jej conajmniej nie podleczę, gdyż istnieje duże ryzyko poronienia lub wad wrodzonych Ps. broń Boże nie chcę cię straszyć ale lepiej jest dmuchać na zimne ;) niż koszmar strat przechodzić jeszcze raz tym bardziej ze winowajce znasz. Uszy do góry natura wie co robi ;)
 
witam
wpadlam sprawdzic co tu u was:-)

widze coraz wiecej zafasolkowanych,a to cieszy
klaczku tobie kibicuje od poczatku,super,ze pasozyt(coz za urocze okreslenie)sie zadomowil na dobre:tak:
aniunnia nie goraczkuj sie,u nas tez serduszka w osmym tygodniu nie bylo slychac,okazalo sie potem,ze ciaza jednak mlodsza byla.wszystko bedzie ok zobaczysz.

co do podejscia do kobiet w ciazy w uk to musicie pamietac,ze ten kij ma dwa konce.
my chcemy opieki i ochrony zycia poczetego od pierwszych chwil bo kazda marzy o tym by w ciazy byc.
trzeba tylko pamietac,ze aborcja w uk jest legalna i wykonuje sie ja do 24 tygodnia.
dlatego ich podejscie takie chlodne.
w Polsce utrzymuje sie kazda ciaze,nawet ta bardzo niechciana,a potem zostaja niczemu niewinne dzieciaczki opuszczone.
zreszta w Polsce jak sie czlowiek chce naprawde leczyc to musi na prywatnie,tutaj tez prywatnych gabinetow nie brakuje;-)

aaa chcialam zapytac,moze sie ktoras orientuje czy slodziutka juz urodzila?
 
reklama
Wonka, o ile pamiętam to urodziła i to juz jakis czas temu
chociaz po twoim poscie zaczelam sie zastanawiac czy czasem to tylko moje urojenie:eek::eek::szok:
:-D
nie no, urodziła, bo ostatnio sie zastanawialam co tam u niej i jak sie miewa, bo od czasu porodu sie nie pojawiala
 
Do góry