reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Pati b. ja testy owu zrobilam w sumie z czystej ciekawosci, bo nigdy wczesniej nawet o nich nie slyszalam, a poza tym chcialam zobaczyc czy po zabiegu wszystko ok jest itp. a moj mąż nawet o tym nie wiedzial i to nie bylo na zasadzie: dobra choc sie bzyknac bo dzis sa plodne i musimy ;)...absolutnie nie, w poprzednia ciaze zaszlam w sumie w drugim cyklu "staran" i to tak "na oko" sobie owulke wyznaczylam i juz i nastepnym razem tez tak zrobie... tak sobie mysle, ze moglo tym razem nie wyjsc, bo wg moich wczesniejszych wykresow temp. kilka miesiecy temu wychodzilo mi, ze owu jest okolo 17 dc, a akurat tego dnia i nastepnego moj maz wyjechal....dobra, nic sie nie stalo, poczekamy, w koncu juz za niecale dwa rtygodnie nowa szansa :) a mi 30 tka stuknie w 2012 i juz sie pomalu martwie, ze jak na pierwsze dziecko to i tak juz pozno...


no,no...mi 30 wskoczy w maju przyszłego roku...i tez jak na pierwsze dziecko to późno troszkę....zwłaszcza, że chcieliśmy mieć dwoje....
ja wiem, że sa na forum dużo starsze staraczki...i zaraz nam po uszach dadzą....ale kochane większość z Was juz ma dzieciaki...i teraz czekacie na kolejne.....
a my ciągle na to pierwsze...i w moim przypadku nie mam juz szans na urodzenie przed trzydziestką!
 
reklama
karolcia ja tez majowa ;) teraz jest tendencja, ze pierwsze dziecko po 30-tce to niby normalka, ale ja jednak uwazam, ze swiadome przesuwanie tego momentu to jednak glupota i widac na okolo jak kobiety 30-tki czy chwila po maja problemy z zajsciem, ja troche zaluje, ze nie zdecydowalam sie na dziecko wczesniej, ale wtedy moj nie byl gotowy...
 
Ostatnia edycja:
no,no...mi 30 wskoczy w maju przyszłego roku...i tez jak na pierwsze dziecko to późno troszkę....zwłaszcza, że chcieliśmy mieć dwoje....
ja wiem, że sa na forum dużo starsze staraczki...i zaraz nam po uszach dadzą....ale kochane większość z Was juz ma dzieciaki...i teraz czekacie na kolejne.....
a my ciągle na to pierwsze...i w moim przypadku nie mam juz szans na urodzenie przed trzydziestką!
A pewnie ze dadzą - należy się. Jakby Ci to... Gdybyś miała przekręcić 35 nie mając jeszcze dziecka, to byś mogła mówić ze trochę zabałaganiłaś w kwestii prokreacji, ale trzydziestka to jeszcze zupełnie przyzwoicie. Dawno padł model panienki świeżo pełnoletniej co to albo za mąż albo rutkę siać - teraz kobiety robią jakieś wykształcenie, stabilizują sytuację pracowo-karierową i dopiero ew. coś nakręcają - urodzić to szczegół, wypada jeszcze jakiś byt zapewnić a z jednej wypłaty to niekoniecznie się da. Obowiązujący teraz model to albo małolata po wpadce, albo kobieta już z jakąś stabilizacją, a z jeszcze tykającym zegarem i ok. Z resztą z doświadczenia własnego wiem (pierwsze dzieci miałam stosunkowo wcześnie) że dwudziestka często nie jest psychicznie dojrzała do wychowywania dziecka. Widzę po sobie - mam w tej chwili zupełnie inne, bardziej świadome podejście do macierzyństwa.
No i dostałyście upragnioną zjebkę. :))
 
A pewnie ze dadzą - należy się. Jakby Ci to... Gdybyś miała przekręcić 35 nie mając jeszcze dziecka, to byś mogła mówić ze trochę zabałaganiłaś w kwestii prokreacji, ale trzydziestka to jeszcze zupełnie przyzwoicie. Dawno padł model panienki świeżo pełnoletniej co to albo za mąż albo rutkę siać - teraz kobiety robią jakieś wykształcenie, stabilizują sytuację pracowo-karierową i dopiero ew. coś nakręcają - urodzić to szczegół, wypada jeszcze jakiś byt zapewnić a z jednej wypłaty to niekoniecznie się da. Obowiązujący teraz model to albo małolata po wpadce, albo kobieta już z jakąś stabilizacją, a z jeszcze tykającym zegarem i ok. Z resztą z doświadczenia własnego wiem (pierwsze dzieci miałam stosunkowo wcześnie) że dwudziestka często nie jest psychicznie dojrzała do wychowywania dziecka. Widzę po sobie - mam w tej chwili zupełnie inne, bardziej świadome podejście do macierzyństwa.
No i dostałyście upragnioną zjebkę. :))

no niby tak, ale kazdy lekarz potwierdzi, ze juz po 30 nasza plodnosc zaczyna powoli spadac i jest po prostu trudniej, ale dla chcacego nic trudnego i tego musimy sie trzymac !
 
No i dostałyście upragnioną zjebkę. :))

Tak myślałam.....że mi sie dostanie.....no ale taka prawda, że tak długo zwlekaliśmy z tą decyzje, że teraz człowiek kombinuje, że może jak by miał 20 lat...to wszystko było by łatwiejsze.....organizm silniejszy....
oj takie rozważania....bo tak ogólnie to ja sie czuje jak nastolatka.....tylko czy organizm też, tego właśnie nie wiem.....?
 
As, ja też mam Rh-, a mąż +. synek ma krew po mnie, wiec po porodzie nie dostałam immunoglobuliny. po poronieniu dostałam, chociaz jeszcze będąc w ciaży robiłam badanie w kierunku p/ciał i nie miałam. dali mi profilaktycznie.
w poprzednich ciążach miałaś robione badanie na p/ciała?
Poziom przeciwciał jest niebezpieczny podobno dopiero potem dla matki ,najpierw jest niebezpieczny dla dziecka.
Jak dziecko da radę to ciąża rozwija się normalnie i raczej przeciwciała zbytnio nie rosną.
Przy pierwszym dziecku nie ma problemu z Rh .
Problem pojawia się przy drugiej ciąży i kolejnych.
Z każdą ciążą o innej grupie krwi niż matki - przeciwciała już zazwyczaj rosną.
Z Klaudią nie miałam wcale ,a ona jest+,ale po porodzie immuno dostałam. Potem 2 poronienia i z tego co pamiętam to po pierwszym immuno nie miałam ,bo nawet w szpitalu nie byłam.:no:
Drugie poronienie też w sumie nie pamiętam,ale dr. Niemiec coś tłumaczył ,że przeciwciał nie było ,więc immuno nie jest potrzebna.
Przy Kubie wzrosły mi przeciwciała i immuno miałam dawane 2 doby po porodzie.
W lipcu znów nie dostałam ,bo przeciwciała pewnie zupełnie nie były brane pod uwagę ze względu na bardzo wczesną ciążę 4-5 tyg tylko :-:)-:)-(.
Teraz mam dostać tuż po zabiegu.:tak::sorry2::sorry2:
Ech i tak to z tymi lekarzami...:sorry2::sorry2:


a_gala, ja swego czasu tez robiłam testy owulacyjne, bo cykle miałam nawet ponad 100 dni. i cieszyłąm się jak durna z II kresek (chociaz na owulayjnych widziałam II kreski ;-) ). i okazało się, że ma przez cały cykl wysokie LH i zawsze testy owu wychodizły pozytywne, a ja sikałam na nie jak najęta :-D
dobre :-D:-D:-D:-D:-p

no,no...mi 30 wskoczy w maju przyszłego roku...i tez jak na pierwsze dziecko to późno troszkę....zwłaszcza, że chcieliśmy mieć dwoje....
ja wiem, że sa na forum dużo starsze staraczki...i zaraz nam po uszach dadzą....ale kochane większość z Was juz ma dzieciaki...i teraz czekacie na kolejne.....
a my ciągle na to pierwsze...i w moim przypadku nie mam juz szans na urodzenie przed trzydziestką!
Oj Karolcia zjebka Ci się jak najbardziej należy. :tak::-D:-D:-D
30 lat to nie koniec świata a początek tego właśnie dojrzałego życia.:tak:
Wiele kobiet rodzi w tym wieku pierwsze dziecko i bez żadnych komplikacji wsio jest.
Gdybyś wiedziała,że się przewrócisz to byś się położyła co nie?
A tu nie ma tak dobrze.
Bach i leżysz ,trzeba się podnieść i iść dalej nie oglądając się za siebie.
Nie ma co gdybać ,tu trzeba walczyć ...:tak::-):-);-);-):-D:-D
W przyszłym roku rodzimy razem ,nie ma tak dobrze.
Sama nie będę się męczyć :-D:-D:-D:-D:-D
 
wiecie akurat wiek nie ma chyba takiedo znaczenia co do przebiegu ciazy.. ja w pierwsza ciaze zaszłam majac 22 lata i co... g..... ze tak sie wyraze, w druga majac prawie 23 i co.. to samo tyle ze wieksze g... a teraz zaszłam majac skonczone 23 -jakies 4 miesiace przed 24 urodzinami i bobo sobie rosnie i kopie po żebrach.... a czy jestem gotowa na macierzynstwo hmm to sie okaże :-d w praktyce bo jakby chodzilo tylko o kwestie finansowe to narazie nie ma problemu a wrazie czego dziadki są i wiem ze pomogą bo z obu stron bardzo czekaja na pierwszego wnuka, ja jestem najstarsza (moja siostra 3 lata młodsza studiuje i narazie jakos chlopak nie chce sie oswiadczac...) a szwagier starszy od mojego o 3 lata (ma 33 lata) i swoja droga ja nie wiem czy on kiedykolwiek bzykał wiec u niego to chyba nie ma mowy narazie na bobasa bo mu sie chyba nie chce on by tak wolał zeby to jego jakas laska upolowala niz on sam.... tesciowa ma juz 56 lat tesc 61 wiec wnuka juz dlugo oczekuja i sie burza ze ja wszystko pokupowałam sama... (nie wiedziałam ze oni tez chca :-D ) no i teraz jest butel miedzy moimi rodziami i tesciami o to kto wózek nam funduje i jak tak dalej pódzie to znowu go sami kupimy bo oni nie zdaza sie dogadac hihi

a co do czekania z bobasem... ja szukałam pracy a zawod mam technik ekonomista-ksiegowa..... studia w tym samym kierunku koncze i co... kolejne wielkie g... kazdy pyta czy mezatka, czy mamy dzieci, czy planujemy (obojętnie co odpowiem swoje i tak pomysla) i konczy sie na gadaniu, olałam wiec szukanie pracy i tak zdecydowalismy ze koncze studia a w miedzy czasie reprodukujemy sie a kariera w Polsce- raczej nie mozliwe bez znajomości i szczęscia ;-) moze po studiach bedzie latwiej z pracą, bo póki co to mialam tylko dwa staze w urzedach miasta (dwóch różnych) ale tam to nie mialam co liczyc na zatrudnienie, bylam tylko "przynieś, podaj, pozamiataj" bo nie znam urzędnika który ma porządek w tym co robi (bez obrazy dla urzędników)..

as to w takim razie powodzenia jutro

kłaczek a jak nowy kotek wygląda? :-D fajnie musisz miec w domu, ale nie wyobrazam sobie sprzatania kuwet i tych podrapanych tapczanów bo nie wierze ze kotki tylko drapaków uzywaja
 
reklama
dziewczynki ja też uważam,ze seks ma być wtedy kiedy ma się na to ochotę a nie kiedy test wskazuje.ja nigdy owulacyjnych nie robiłam.a moje cykle tez do 50dni .był moment ze byly po 32 dni.owulacji nigdy nei czulam,.o śluzie nie wpomne.blizniaki zrobily się w dni nieplodne,bo nie byla to planowana ciąża.julek planowany jak najbardziej,ale okres zanikł i bobas zrobil się choć miał wywołac się- więc skąd owulka nie wiem.naprawdę nei ma reguly,zajście w ciąże to nie matematyka wiec lepiej cieszyc się seksem i czekac spokojnie,jak nei w tym miesiącu to w kolejnym.uszka do góry!:)więc a_gala jak nie teraz to następnym razem.grunt to spokój! Aga2323 naprawdę tak jak Elżbietka napisała można zajsc w ciąże pare dni po owu lub przed.,poza tym jak się bardzo chce to naprawdę jest trudniej

As moze faktycznie to o konflikt chodzi w takim razie to dobrze bo jest przyczyna i warto tego się trzymac
EwelinaK tak to jest z ludźmi.ale może Twoja kolezanka tak nie myśli tylko ten jej facet.mam nadzieję,że ułoży się.i gratuluję pomysłu:)
Isza nie smutaj się.słonko świeci fajny dzien moze być!
 
Ostatnia edycja:
Do góry