reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

WITAJCIE dziewczyny dziękuje za ciepłe przyjęcie mnie do forum , choć poznajemy sie w smutnych okolicznościach, dziękuje wam za pocieszenie. O rany jak was tu duuużżżooo:szok:, tyle maleństw poszło już do nieba:-:)-:)-(,
ola widzę że jesteś w ciąży( po sówaczku) NIEDŁUGO poród,
jak sie czyjesz?? jesteś po poronieniach ?? kiedy zaczełaś sie starać ???

a_gala powodzenia w testowaniu, życzę 2 upragnionych kresek.

anusia63 przykro mi z powodu twojej straty, my wszyscy utraciliśmy nasze skarby, ja też miałam zabieg tydzień temu z powodu pustej ciąży.

Dziękuje wam dziewczyny , jestem z wami , tule i trzymam kciuki za wasze starania :tak::tak::-)
ola,ewcia3004, Emy, iwonka26, aniunnia, Amas81, As 76, a_gala, Kołaczek, jilitka80, kobietka22 Dziękuje i pozdrawiam i życzę upragnionych dzidziusiów najlepiej Bliżniąt:tak::tak::-D
 
reklama
Halinko, przepraszam, że Hanię z Ciebie zrobiłam:/
Anusia, (*)dla Aniołka.niestety życie nas tak czasem doświadcza,ale dajemy radę, bo nasz cel jest możliwy do osiągniecia, co widać na tym foryum
witaj julitka nie gniewam sie widze że też straciłaś maleństwo , po jakim czasie rozpoczełaś staranka??
 
Halinko, u nas było tak, że po pierwszej @ tak mniej więcej w połowie cyklu/zakładałam, że cykle będą jak przed ciążą/poszłam na USG żeby sprawdzić, czy wszystko się zagoiło i czy endometrum przyrasta i czy jest pęcherzyk owulacjny/wprawdzie generalnie rodziłam Marysię w porodzie naturalnym, ale miałam wyłyżeczkowane łożysko, bo jego bym nie mogła urodzić/, więc jednak wolałam sprawdzić, czy jak mi tam lekarz "grzebał"to niczego nie uszkodził.w między czasie zrobiłam badania na zespół antyfosfolipidowy, cytomegalię, toxo, chociaż to było bardziej na moje życzenie niż gin prowadzącej, bo nie było za bardzo przesłanek, żeby podejrzewać, że któreś z tych paskudztw było powodem straty ciąż, ale-tak dla spokoju.no i generalnie dostaliśmy pozwolenie od stycznia, ale skoro było ok i 2ga @ w terminie, to nie zabezpieczaliśy się w grudniu.no ale udało się już w kwietniu, co po wcześniejszych dwuletnich staraniach było dla nas jak cud:)taka ciąża jest obarczona wieloma lękami, ale każda z nas po stracie ma takie obawy.jednak póki co jest wszyztko ok, więc trzeba zawsze wierzyć, że się uda!!!
także dziękuję za życzenia bliźniąt, ale u nas to już raczej nic się nie zmieni i będzie jeden chłpiec;)
 
Cześć baby
Witam Halinke i Anusie , narazie jest Wam trudno i boli , bardzo boli taka strata , ale jak tu zostaniecie z nami to myślę że czas zagoi rany. Ja to sobie powtarzam , że nic nie dzieje się bez przyczyny . A może Ktos nas wybrał , żeby nas sprawdzić , czy damy rade przez to przebrnąć?
To takie moje dzisiajsze rozważania....
A gala i Kobietka , no już mi normalnie cierpliwości brakuje , że Wy tak się ociągacie z testowaniem :0)
Ola* , no pewnie że ktg ok , nie będzie przecież inaczej , ciesze się że Julek niedługo wyjdzie
Kłaczek , spokojnie , będzie GIT !
Miśkam , poszperam i coś spróbuje znaleźć na temat twoich wyników. Może Karolcia zajrzy w międzyczasie to Ci napewno odpowie - ona będzie wiedziała. Nie denerwuj się , nawet jak coś masz to jest do wyleczenia.

A teraz o sobie
Jutro wyjeżdżam na spotkanie integracyjne z pracy w góry , wracam w sobotę - ciekawe jak będzie , oni zgrani a ja nowa
Czekam na @ , bo zawita w niedzielę, bleee
Pozdrawiam
 
Halinko, dziekuje za zyczenia dzidziusia, ale blizniat to ja wole juz nie miec. Wiesz, moi chopcy zmarli po porodzie w 21tc. ciaza blizniacza generalnie konczy sie w 40% zle, wolalabym tego uniknac. jedno zdrowe jest lepsze. zreszta mysle ze ola** to moze potwierdzic.
Nie przezylabym, gdybym stracila kolejna dwojke
 
Witajcie dziewczynki, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, bo tak rzadko zaglądam - nadal zbyt wiele we mnie strachu by móc znaleźć w sobie odwagę na czytanie i zagladanie na forum. W każdym razie jutro jade na kolejna wizytę, po 3 tygodniach, wiec strach mnie paraliżuje, czy wszystko jest ok i czy maluszek pięknie rośnie - tak bardzo jestem przerażona. Ostatnio trochę schudłam a brzuch zrobił sie prawie całkiem płaski - to wszystko powoduje strach. No dobra nie marudzę, dam znać co i jak jutro po wizycie.

Przepraszam, ze nie czytam - ale naprawdę, boje sie, ze jeszcze bardziej będe sie bała - wybaczcie mi!!!
 
Kobietka- mnie teraz jak nam się udało strasznie na @ bolało...
ból był o wiele mocniejszy...
nie potrafię go opisać dokładniej...


Czarna- jak tam Mąż? dał się przekonać?


i nie wiem co miałam jeszcze napisać...
 
Ostatnia edycja:
Zapomnij, julitko, żeby lekarz przepisał dupka tutaj. To się nie zdarza, chyba że polski gin. Rozmawiałam - mam instrukcje o co się pruć, czego żądać i jakie mam prawa, będę kombinować. W kwestii brania dupka, rzecz prosta - jeśli lekarz zalecał, to brać. Profil hormonalny mogę zrobić również u niej w szpitalu, bez skierowania, ale muszę być zapisana w przychodni, czyli nie wcześniej niż po poniedziałku. Niestety do lekarza u niej musze mieć skierowanie z przychodni i to centralnie do tego szpitala - przychodnie zwykle kierują do najbliższego. Biorę więc dupka na własną rękę.
Kobietko, do tej pory chwilami mnie boli dół brzucha, trochę jak na @, trochę tak gniecie. Spokojnie, co ma być to będzie.
Halinko, dzięki... :)) Ja już mam bliźnięta, rzadko się zdarza żeby dwa razy tak trafić, aczkolwiek nie było źle. Na razie wystarczy jedno, byle zdrowe.

A my dziś... Trochę boli brzuch, ale nie bardzo, za to piersi przyzwoicie. Grzecznie siedzę w domu, tyle co zakupy zrobiłam, obiad, trochę podłubałam i bawię się odkurzaczem bo kocia sierść jest wszędzie, szczególnie pięknie widoczna na szafirowej wykładzinie schodów. Mój mężczyzna pognał do warsztatu, czyli wszystko w normie. Ma nocną zmianę przez cały weekend - bleeee... Trudno.
 
Witam Was!
W sobotę poroniła, byłam w 7 tc. Na razie nie wiem co było przyczyną poronienia.Podczas wejścia na oddział w szpitalu zrobiono mi wszystkie badania - wyniki miałam idealne, jednak po badaniu ginekologicznym zaczęłam mocniej krwawić. A do szpitala trafiłam ponieważ zobaczyłam krople krwi podczas oddawania moczu. Po 12 godzinach na USG nie było już zarodka, a tydzień wcześniej cieszyliśmy się z Mężem, bo podczas wizyty u ginekologa biło już we mnie maluteńkie serduszko...

Teraz minęło dopiero kilka dni, a my razem z Mężem myślimy o Kruszynce - o którą możemy się starać dopiero po 3 miesiącach po łyżeczkowaniu. Jest smutek, ale widocznie tak miało być...
Pozdrawiam!
Zapalam światełko dla Twojego aniołka (*)
Zostań z Nami.:tak:

WITAJCIE dziewczyny dziękuje za ciepłe przyjęcie mnie do forum , choć poznajemy sie w smutnych okolicznościach, dziękuje wam za pocieszenie. O rany jak was tu duuużżżooo:szok:, tyle maleństw poszło już do nieba:-:)-:)-(,
ola widzę że jesteś w ciąży( po sówaczku) NIEDŁUGO poród,
jak sie czyjesz?? jesteś po poronieniach ?? kiedy zaczełaś sie starać ???

a_gala powodzenia w testowaniu, życzę 2 upragnionych kresek.

anusia63 przykro mi z powodu twojej straty, my wszyscy utraciliśmy nasze skarby, ja też miałam zabieg tydzień temu z powodu pustej ciąży.

Dziękuje wam dziewczyny , jestem z wami , tule i trzymam kciuki za wasze starania :tak::tak::-)
ola,ewcia3004, Emy, iwonka26, aniunnia, Amas81, As 76, a_gala, Kołaczek, jilitka80, kobietka22 Dziękuje i pozdrawiam i życzę upragnionych dzidziusiów najlepiej Bliżniąt:tak::tak::-D
Dwoje urwisów w domu mam ,to już wystarczy jedno do kompletu.:-D:-D

Cześć baby
Witam Halinke i Anusie , narazie jest Wam trudno i boli , bardzo boli taka strata , ale jak tu zostaniecie z nami to myślę że czas zagoi rany. Ja to sobie powtarzam , że nic nie dzieje się bez przyczyny . A może Ktos nas wybrał , żeby nas sprawdzić , czy damy rade przez to przebrnąć?
To takie moje dzisiajsze rozważania....
A gala i Kobietka , no już mi normalnie cierpliwości brakuje , że Wy tak się ociągacie z testowaniem :0)
Ola* , no pewnie że ktg ok , nie będzie przecież inaczej , ciesze się że Julek niedługo wyjdzie
Kłaczek , spokojnie , będzie GIT !
Miśkam , poszperam i coś spróbuje znaleźć na temat twoich wyników. Może Karolcia zajrzy w międzyczasie to Ci napewno odpowie - ona będzie wiedziała. Nie denerwuj się , nawet jak coś masz to jest do wyleczenia.

A teraz o sobie
Jutro wyjeżdżam na spotkanie integracyjne z pracy w góry , wracam w sobotę - ciekawe jak będzie , oni zgrani a ja nowa
Czekam na @ , bo zawita w niedzielę, bleee
Pozdrawiam
Miłego wyjazdu życzę.:tak:

Witajcie dziewczynki, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, bo tak rzadko zaglądam - nadal zbyt wiele we mnie strachu by móc znaleźć w sobie odwagę na czytanie i zagladanie na forum. W każdym razie jutro jade na kolejna wizytę, po 3 tygodniach, wiec strach mnie paraliżuje, czy wszystko jest ok i czy maluszek pięknie rośnie - tak bardzo jestem przerażona. Ostatnio trochę schudłam a brzuch zrobił sie prawie całkiem płaski - to wszystko powoduje strach. No dobra nie marudzę, dam znać co i jak jutro po wizycie.

Przepraszam, ze nie czytam - ale naprawdę, boje sie, ze jeszcze bardziej będe sie bała - wybaczcie mi!!!
Kochana pamiętamy i rozumiemy .
Rośnijcie zdrowo.:tak::-):-)

Rozmawiałam z lekarzem przez tel o jutrzejszym zabiegu :sorry2:.
Okazało się,że on musi nagle wyjechać z Warszawy i zabieg będzie dopiero w sobotę o 14 :-:)-:)-(
Trudno ,tyle czekam to i jeszcze 1 dzień poczekam.:sorry2::sorry2:
W sumie przez rozmowę z nim uświadomiłam sobie co jeszcze mogło być jedną z dodatkowych przyczyn obumarcia ciąży.
Lekarz to potwierdził....
Ech ,źle mi z tą świadomością:-:)-:)-:)-(
 
reklama
Halina niestety wszystkie tu jesteśmy po przejściach.ja straciłam córeczki w 22 tygodniuy. w 20tym odeszły mi wody po dwóch tygodniach w spzitalu przyszły skurcze których nie dało się powstrzymać.tak jak napisała Emy ciąża pojedyńcza jest obarczona mniejszym ryzykiem więc bliźniaczej boimy się w więszości.co do staran kazano mi oczekać trzy cykle.potem jeden cykl nie wyszło.w kolejnym hormony mi zwariowały i okresu nie było.wzięłam duphaston na wywołanie ale okres nie przyszedł tylko bobas.i tak zmierzam juz ku końcowi.
Agnieisar jak mamy nie pamiętać?ja proponuję na wieściach posiedzieć, bo tam same dobre:)
Dzięi Czarna:) miło,ze wierzycie co ja bym bez was zrobiła! wyjazd na pewno bedzie udany,dasz radę:)
Kobietka ja pamiętam ,ze dość długo brzuch @ mnie bolał i mimo iż ciąża była już zdiagnozowana panikowałam
Anusia63 przykro mi ,że i Ciebie to spotakało:(
Kłaczek mam nadzieję,że duzo tego duphastonu nazbierałaś
As i co mogłobyć pzyczyną?
 
Do góry