reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dlatego uzupełniałam innymi markami. Z resztą mam jeszcze tęgi zapasik z okresu kiedy nasz rynek zalewali handlarze zza wschodniej granicy - takich odcieni żadna marka nie ma, a przywozili muliny w 20m motkach do woli. Nici też przywozili, ale to już wieki temu mi wyszło. Jeśli chodzi o obrazy, bawiło mnie przerabianie na haft malarstwa. Sporo obrazów nie ma zdjęć - po prostu zanim wpadłam na to żeby sobie popstrykać to już sobie poszły do ludzi. Kochałam haftować Chełmońskiego, ale nie tylko.
Malczewski?


Rapacki?


Z nie naszych v.Gogh? Trochę banalnie...


I coś baaardzo naszego... I bardzo go lubię.


Fotki były bardzo lipne, jeszcze na kliszach, potem je trochę przerabiałam kadrując i robiąc ramki bo wyszły w oryginale słabe jakościowo. Cyfraka mam od paru lat ledwie, a haftowałam te obrazy ciut dawniej, kiedy jeszcze bawiłam się kliszami - swoją drogą fajna zabawa.
Bardzo ładne te obrazki.
Moje masz w linkach i te nie wszystkie,bo ja bardzo dużo narozdawałam swego czasu
A teraz żałuję,że nawet fotki nie zrobiłam...

Ja na szczęście mam ten luksus ,że gdybym mocno chciała to nawet mogłabym sobie pracownię na poddaszu zrobić, ale mi się nie chce.
Siadam do szydełka czy haftowania w ramach odskoczni.
Dla wyciszenia skołatanych nerwów.... :tak::-):-):-)
 
reklama
As - ja klękam... Nie używałam w sumie DMC, jechałam na Ariadnie i ew. dokupowałam kolory z innych firm jeśli coś mi było potrzebne
A ja myślałam, że są po prostu nici i wełna, a one mają nazwy nawet :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Moi Rodzice mają kilka haftowanych obrazów - dostali już gotowe w prezencie od pewnej babeczki, która haftowała nawet w wieku 90 lat :sorry2:
 
Taka pracownia to świetna rzecz. Miałam ochotę tu sobie coś takiego zrobić, ale z dwóch powodów nie wyszło. Pokoik na piętrze jak marzenie - dość jasny, z mansardowym stropem (kocham mansardy), można by się tam urządzić bajecznie, ale na piętrze - latać po tych schodach tam i z powrotem żeby choćby ziemniaki posolić to mi się zupełnie nie chce bo te schody grożą śmiercią lub co najmniej kalectwem. Poza tym choć to naprawdę fajny pokoik, jest cholernie zimny a do dłubania właśnie ciepełko jest potrzebne. Drugi ew. pokoik to ten do którego się wchodzi z ulicy (dziwne, nie?) - tu jest tak, że z ulicy wchodzi się do pokoju, potem taki dosłownie metrowy korytarzyk (na szerokość schodów), drugi pokój też amfiladowy i kuchnia przez którą przechodzi się do kibelka. Długa i wąska. I w tym pierwszym pokoju można by ewentualnie, ale w braku przedpokoju albo czegoś w tym guście robi on za kocią śluzę - trudno w razie dzwonka do drzwi kazać komuś czekać pod nimi nim zapędzę koty w głąb domu. Nie chciałabym też wchodząc do domu zobaczyć ogon czmychający mi pod nogami - fakt że koty niewychodzące, nie znaczy że nie ciekawskie, a jeśli taki nawieje to na bank spanikuje i małe jest prawdopodobieństwo że sam wróci. Właśnie dlatego że niewychodzący. No i Rajmund się odgraża że jak będą przenosić garaż, to maximka zaparkuje właśnie w tym pokoju - nie ma gdzie zagarażować motoru. Wobec takich ograniczeń, warsztat składuję na górze, a dłubię w living roomie.
Linki mi się nie otwierają na żadne obrazki - włoska stronka jest a z włoskim u mnie jak z chińskim mniej więcej. No, może więcej, ale tylko ciut.
 
Ostatnia edycja:
Czarna- najlepiej nich cie gin obejrzy kochana , może to od tych dopochwowych globulek coś sie porobiło.

Karolcia - trzymam kciuki.

As - trzymaj sie kochana

Zjola- to dobrze ,że już jesteś po teraz odpoczywaj przed kolejną walką o cud.

Kochane ja na chwilke bo dopiero wróciłam od taty niedawno i udało sie jest zgoda na zamiane mieszkania na 3 pokojowe lub na domek już zamieściłam ogłoszenia w necie i jutro wydrukuje takie ,żeby w okolicy powiesić , mam nadzieję ,że cen dopłat z kosmosu nie wymyślą , no i dodaliśmy ,że może być zadłużone bo wtedy tylko zadłużenie sie pokrywa w ten sposób można nawet zaoszczędzić do 50 % wartości mieszkania.
 
Chciałabym powiedzieć dobranoc, ale moja gaduła od 17:30 nadaje i nie chce Jej się jadaczka zamknąć :confused2:

Kobietka22 - to super oby szybko coś się znalazło :tak:
Karolcia81 - trzymam kciuki, powodzenia :tak:
 
kochane prosze powiedzcie mi dlaczego tak jest Wy wszystkie znowu chcecie sie starac o male fasolki tak to przezywacie .. :) to takie mile :) natomiast ja ... nie chce nie dam rady nie wyobrażam sobie być w ciąży ... i nie chce DLACZEGO ??!! Jeszcze niedawno chcialam a dzis ?? nie
 
Isza, rzadko tu zaglądam ostatnio i nie znam Twojej historii, ale na Twojego ostatniego posta odpowiem tak: jutro może Cię zaskoczyć myśl "chcę spróbować, zaryzykować, jakoś będzie trzeba zwalczyć stracha" i będziesz w szoku, że przecież wczoraj byłaś na nie ;-)
 
reklama
Hej dziewczyny wpadam po krotkiej przerwie brak czasu ostatnio no i weny,czasem wpadalam,poczytalam ale na odpisanie to juz brak weny mialam hmmm.Staranki u mnie ciag dalszy juz prawie przy koncowce jestem 24dc :tak: i oby tym razem okazal sie byc owocnym cyklem.
Czytalam was i coraz wiecej aniolkow przybywa tutaj co jest bardzo smutne jak sie czyta a w glebi duszy modlisz sie zeby Twoj kolejny maluszek nas nie opuscil.....no i chyba dlatego tez brak weny mialam bo akurat jestem na etapie walki o moje serducho :tak:
isza nie ma raczej wytlumaczenia na to dlaczego nie ktore z nas sa juz gotowe i juz walcza o dzidzie a Ty nie...mozliwe ze nie jestes jeszcze gotowa na walke,moze gdzies tam w glebi Ciebie czujesz sie jeszcze za slaba zeby podejmnac sie walki i potrzebujesz wiecej czasu....zycze ci jak najwiecej sily do walki w przyszlosci :tak:

Milej nocki dziewczyny no i postaram sie czesciej odzywac :tak: :-)
 
Do góry