kłaczek wiedziałam, że tamtejsza służba zdrowia jest z leksza mówiąc mniej profesjonalna, ale żeby aż tak?? To od nas polaków wymagają żebyśmy miała przetłumaczony dyplom mgr z pielęgniarstwa, żebym mogła pracować, a oni niewyszkolonych ludzi dopuszczają do pracy??? Żenada to chyba mało powiedziane :/
aniunia mój mąż też już nie bardzo chce gadać na temat naszych strat, bo raczej stara się myśleć pozytywnie i przyszłościowo, z resztą wg niego następnym razem będzie gites i nie widzi innej opcji, szkoda, że ja czasem uwierzyć nie umiem, ale to tylko czasami. Z resztą cokolwiek by się nie działo trzeba próbować i starać się wierzyć w cud
zjola, dobrze że fizycznie jest ok, z psychiką zawsze jest gorzej, ale wierzę że z każdym dniem będzie lepiej. Ja z doświadczenia wiem, że przynajmniej u mnie, aż dziwnie to może zabrzmi ale przy drugiej stracie było mi trochę łatwiej, nie wiem dlaczego, może dlatego że przy drugiej ciąży brałam taką opcję niestety pod uwagę, na zasadzie "różnie być może". W pierwszej ciąży to było jak grom z jasnego nieba, bo wtedy nawet sobie tego nie umiałam wyobrazić.
ja jutro śmigam na wymazy, wyniki po tygodniu, szkoda że tak długo bo w tym czasie przelecą mi dni płodne, ale to szczegół. Ciekawe czy jakaś menda bakteryjna się ujawni
aniunia mój mąż też już nie bardzo chce gadać na temat naszych strat, bo raczej stara się myśleć pozytywnie i przyszłościowo, z resztą wg niego następnym razem będzie gites i nie widzi innej opcji, szkoda, że ja czasem uwierzyć nie umiem, ale to tylko czasami. Z resztą cokolwiek by się nie działo trzeba próbować i starać się wierzyć w cud
zjola, dobrze że fizycznie jest ok, z psychiką zawsze jest gorzej, ale wierzę że z każdym dniem będzie lepiej. Ja z doświadczenia wiem, że przynajmniej u mnie, aż dziwnie to może zabrzmi ale przy drugiej stracie było mi trochę łatwiej, nie wiem dlaczego, może dlatego że przy drugiej ciąży brałam taką opcję niestety pod uwagę, na zasadzie "różnie być może". W pierwszej ciąży to było jak grom z jasnego nieba, bo wtedy nawet sobie tego nie umiałam wyobrazić.
ja jutro śmigam na wymazy, wyniki po tygodniu, szkoda że tak długo bo w tym czasie przelecą mi dni płodne, ale to szczegół. Ciekawe czy jakaś menda bakteryjna się ujawni