reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Anulka z Wiślicy a Ty?

Karolcia81 widzisz.. mi czwarta zrobiła takie niespodzianki, że ja dziękuję...Nigdy nie miałam problemów... @ zawsze o czasie... A teraz nie wiem co mi się porobiło i czy nie pokićka mi to całkiem cyklu..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Anulka- kochana no to życzę fasolki na ekranie przy następnej wizycie:tak:

Skierka- kochana ja mam to samo w domu ,jak chciałam sie wygadać to słyszałam : "przestań mówić o tej ciąży , ileż można trzeba zapomnieć i żyć dalej" zapomnieć?Jak matka , która nieważne ile tą matką była czy 2 tygodnie czy 2 miesiące czy 5 miesięcy ma zapomnieć o własnym maluszku o części siebie tak sie nie da , a otoczenie często uważa ,że skoro sie tak stało to tematu nie ma i to jest najgorsze bo temat jest , bo jest rozpacz, ból , niezrozumienie , a kobieta musi to z siebie wyżucić, ja tak żyłam po cichu troche jak Ilonka niczemu sie nie sprzeciwiając ,a po zabiegu jak już pierwsza fala żalu i rozpaczy przeszła , stałam sie asertywna i wyszczekana i potrafie teraz sie wykłucać , ,że to było i będzie moje dziecko ,bo ja już czułam sie matką , palnowałam , kupowałam różne żeczy z myślą o dziecku i nie będe teraz udawała ,że nic sie nie stało, wiem ,że moge mieć szanse na ciąże i różowego bobasa ,ale mojego Aniołka nie odzyskam i tak już będzie zawsze , bo zawsze gdzieś będzie ta myśl " ciekawe jakby wyglądał mój maluszek, jakie miałby oczy ,włoski" i nawet patrząc na dziecko jeśli szczęsliwie doczekamy to zawsze będziemy zadawały sobie pytanie czemu mam to dziecko ,a tamtego mieć nie mogłam.

As- kochana , ja już Ci opowiadałam ja miałam najpierw bóle ,promieniujące do ud i pachwin , a dopiero następnego dnia jak te bóle ustały to zaczęło wszystko schodzić , bóle powróciły pare dni po źle wykonanym zabiegu kiedy wydaliłam fasolke,a potem już nic nie bolało.

Liljana - nam zawsze główki będą pracowały od każdego nietypowego cyklu , a ten jest kosmiczny niby wczoraj śluz jak na owu ,a dziś już nic(dziś 18dzień cyklu,zawsze mam w 14 góra 16) , ani jajnik nie bolał tak jak zawsze od 10 lat (z wyjątkiem zafasokowania to wtedy właśnie nie bolał i byłam w szoku ,że jak to ?owu nie było ,a okres sie spóźnia i na dodatek test pozytywny?!!:szok:), a wieczorem jak na złość wywalałam coś do kosza w wc patrze ,a tam druga kreska na wyżuconym teście , tylko ,że on leżał tam od rana do nocy wywaliłam po 5 minutach, zawołałam M i on też patrzył i mówi tak : "co tam znowu wymyślasz babo?" patrzy "no jest cień ,ale przecież to powinna być bordowa kreska żeby sie liczyło nie?" :confused2: tłumacz mu ,że jakakolwiek oznacza ciąże, i teraz jestem zielona ,ale trzymam sie instrukcji ,że po 5 minutach nie należy już odczytywać wyniku bo zachodzą rekacje i czekamy na @.

Karolcia- to napewno @ sie rozkręci po mału:tak:
 
Karolcia - jak Ci pogratuluję @ to pewnie dziwnie zabrzmi... Spoko - teraz to już będzie normalnie.

Anulka - badania rób bo się nie chcę z gratkami wyrwać na niepewne morza. Oj, mam nadzieję że będzie dobrze. Znaczy fasolkowo.

a ja się opier... chleb się piecze, chłop w pracy, jak mu rano powiedziałam ze dziś piekę to tylko jęknął "parówczaki zrób". Biedak... Taki stary i dopiero odkrył że można parówę upiec zawiniętą w ciasto na bułki... Co jeszcze go ominęło w dzieciństwie? Będę grzeczną kobietką, parówczaki też się zrobi.
 
bardzo powoli, ale się rozkręcamy.....zobaczymy ile potrwa i czy następna nie zrobi niespodzianek......
ale tak się cieszę, że w końcu przylazła!
Super,że się rozkręca.
Ja tę pierwszą @ miałam bardzo skromną i to przez zaledwie 2 dni.
A drugiej nie doczekałam już i teraz znowu będę czekać na @ z utęsknieniem....:sorry:

Anulka- kochana no to życzę fasolki na ekranie przy następnej wizycie:tak:

Skierka- kochana ja mam to samo w domu ,jak chciałam sie wygadać to słyszałam : "przestań mówić o tej ciąży , ileż można trzeba zapomnieć i żyć dalej" zapomnieć?Jak matka , która nieważne ile tą matką była czy 2 tygodnie czy 2 miesiące czy 5 miesięcy ma zapomnieć o własnym maluszku o części siebie tak sie nie da , a otoczenie często uważa ,że skoro sie tak stało to tematu nie ma i to jest najgorsze bo temat jest , bo jest rozpacz, ból , niezrozumienie , a kobieta musi to z siebie wyżucić, ja tak żyłam po cichu troche jak Ilonka niczemu sie nie sprzeciwiając ,a po zabiegu jak już pierwsza fala żalu i rozpaczy przeszła , stałam sie asertywna i wyszczekana i potrafie teraz sie wykłucać , ,że to było i będzie moje dziecko ,bo ja już czułam sie matką , palnowałam , kupowałam różne żeczy z myślą o dziecku i nie będe teraz udawała ,że nic sie nie stało, wiem ,że moge mieć szanse na ciąże i różowego bobasa ,ale mojego Aniołka nie odzyskam i tak już będzie zawsze , bo zawsze gdzieś będzie ta myśl " ciekawe jakby wyglądał mój maluszek, jakie miałby oczy ,włoski" i nawet patrząc na dziecko jeśli szczęsliwie doczekamy to zawsze będziemy zadawały sobie pytanie czemu mam to dziecko ,a tamtego mieć nie mogłam.

As- kochana , ja już Ci opowiadałam ja miałam najpierw bóle ,promieniujące do ud i pachwin , a dopiero następnego dnia jak te bóle ustały to zaczęło wszystko schodzić , bóle powróciły pare dni po źle wykonanym zabiegu kiedy wydaliłam fasolke,a potem już nic nie bolało.

Liljana - nam zawsze główki będą pracowały od każdego nietypowego cyklu , a ten jest kosmiczny niby wczoraj śluz jak na owu ,a dziś już nic(dziś 18dzień cyklu,zawsze mam w 14 góra 16) , ani jajnik nie bolał tak jak zawsze od 10 lat (z wyjątkiem zafasokowania to wtedy właśnie nie bolał i byłam w szoku ,że jak to ?owu nie było ,a okres sie spóźnia i na dodatek test pozytywny?!!:szok:), a wieczorem jak na złość wywalałam coś do kosza w wc patrze ,a tam druga kreska na wyżuconym teście , tylko ,że on leżał tam od rana do nocy wywaliłam po 5 minutach, zawołałam M i on też patrzył i mówi tak : "co tam znowu wymyślasz babo?" patrzy "no jest cień ,ale przecież to powinna być bordowa kreska żeby sie liczyło nie?" :confused2: tłumacz mu ,że jakakolwiek oznacza ciąże, i teraz jestem zielona ,ale trzymam sie instrukcji ,że po 5 minutach nie należy już odczytywać wyniku bo zachodzą rekacje i czekamy na @.

Karolcia- to napewno @ sie rozkręci po mału:tak:
Wiem ,że opisywałaś ,czytałam.
Ja nie mam kompletnie nić....

Zadnych bóli,skurczy tylko delikatne plamienie .
Już mnie to wkurza powoli a jednocześnie śmiać mi się już z tego chce.:-D:-D:-D
No bo w takiej sytuacji?
Nic innego nie pozostaje ,przecież płakać nie będę ,bo po co?
Niczego to nie zmieni.
Cyborg to cyborg i tyle.:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Postanowiłam ,że może na skakance sobie poskaczę to może coś się ruszy po wysiłku .:-D:-D:-D:-D:-D

Karolcia - jak Ci pogratuluję @ to pewnie dziwnie zabrzmi... Spoko - teraz to już będzie normalnie.

Anulka - badania rób bo się nie chcę z gratkami wyrwać na niepewne morza. Oj, mam nadzieję że będzie dobrze. Znaczy fasolkowo.

a ja się opier... chleb się piecze, chłop w pracy, jak mu rano powiedziałam ze dziś piekę to tylko jęknął "parówczaki zrób". Biedak... Taki stary i dopiero odkrył że można parówę upiec zawiniętą w ciasto na bułki... Co jeszcze go ominęło w dzieciństwie? Będę grzeczną kobietką, parówczaki też się zrobi.
Uśmiałam się z tego Twojego biedaka .
Chlebek pyszności a te parówczaki to już szczyt marzeń....
Ja niestety dziś nie mam zbyt wiele czasu ,bo jutro do szkoły.
Przygotowanie do próbnej matury mam i być muszę bez względu na okoliczności...:-(
Trudno jakoś to przeżyję.;-):-):-)
Wczoraj mi się nudziło i z nudów powstały takie oto dzwonki na choinkę .:-D:-D:-D

A i wkleję Wam jeszcze fragment mojego nowego obrazu.
 

Załączniki

  • DSC00031.jpg
    DSC00031.jpg
    19,5 KB · Wyświetleń: 40
  • DSC00029.jpg
    DSC00029.jpg
    21,6 KB · Wyświetleń: 47
  • DSC00027.jpg
    DSC00027.jpg
    22,9 KB · Wyświetleń: 52
Ostatnia edycja:
As- piękne dzwoneczki , a długo trwa tworzenie takiego obrazu?
Kochana ,a czy to plamienie to jest krew czy raczej brązowe upławy?Może powoli sie rozkręci to wszystko i ruszy machina.


 
Hej wam kochane. Ja mam jakas chandrę :( Nie wiem co z soba zrobic. Przed tem to jednodniowe plamienie. Dzisiaj mnie kluje na dole plecow i jakas ospala jestem. Wogule wszystko dzisiaj nie idze po mojej mysli:(
 
As dzwoneczki są przesłodkie..
Dzięki

As- piękne dzwoneczki , a długo trwa tworzenie takiego obrazu?
Kochana ,a czy to plamienie to jest krew czy raczej brązowe upławy?Może powoli sie rozkręci to wszystko i ruszy machina.

Kobietka to żywo czerwona krew ,żadne upławy :no::no:
Skrzepów żadnych też nie ma :sorry::sorry:
No cóż .
Przypadek jak zwykle.
Stwierdzam ,że ja to cały jeden chodzący przypadek.:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Co do obrazu ...
Gdyby mi się chciało tak solidnie do niego przysiąśc to jakieś 2 miesiące.:tak::-):-)
Ale ,że mi się nie chce to skończę go na wiosnę. :-D:-D:-D:-D:-D
Mam czas do maja ,więc luuuzikkkk :tak:;-):rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:

Hej wam kochane. Ja mam jakas chandrę :( Nie wiem co z soba zrobic. Przed tem to jednodniowe plamienie. Dzisiaj mnie kluje na dole plecow i jakas ospala jestem. Wogule wszystko dzisiaj nie idze po mojej mysli:(

Kochana wyluzuj trochę.
Ja wiem ,że trudno ,ale nieraz trzeba.
Zadręczaniem się nic nie zmienisz.
Ja też jeste w beznadziejnej sytuacji a olałam wszystko.
I tak nic nie zrobię ,to po co się wkurzać?
Szkoda nerwów i czasu .
:sorry::sorry::sorry::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
Więcej pogody ducha Ci życzę.
Spójrz na świat przez różowe okulary i poszukaj pozytywnych aspektów Twojego życia .
To naprawdę pomaga.:tak:
 
reklama
A ja się zastanawiałam co Angolom odbija - petardy, fajerwerki, hałasują, koty mi straszą a przecież do Sylwestra kawałek jeszcze. Ano, Guy Fawkes Day - mają rocznicę Spisku Prochowego przecież. Zapomniałam ze to dziś. Niby mieszkam w ciapatkowie, ale sami patrioci wokół.:)
As, coś w tym stylu też robię, z tym że mam różne wzorki. Jakbyś dostała fotkę to potrafisz "odrobić" wzór, czy musisz mieć schemat lub opracowujesz własny model? Mam trochę opracowanych wzorów na gwiazdki, dzwonki i aniołki, właśnie z przeznaczeniem na ozdoby choinkowe - skoro się nudzisz, to bym Ci jakoś zapodała i się baw.
 
Ostatnia edycja:
Do góry