reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

agamati,ola** wlasnie na innym forum dziewczyny pisaly ze to b wczesna ciaza wynik mam 5,1 co o tym myslicie??jade dzis do swojego gina ale dopiero po 19...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Emy - bardzo mi przykro, ale zawsze warto powtórzyć test - bo laboratoria też myla próbki- mi teraz, gdy robiłam powtórną bete - to zgubili moją próbką krwi - kupa nerwów bez sensu. Po za tym jeżeli test wyszedł pozytywnie to warto też zbadać hormony tarczycy, bo gdyby bta znów wyszła negatywna, a na teście są ładne dwie kreski - to warto sprawdzić. Często po stracie zdarza sie chwilowe zachwianie tarczycy, a wówczas czasem testy wychodzą pozytywnie.

Anulka- przyjmuje sie, ze beta poniżej pięciu jest negatywnym wynikiem, a powyżej pozytywnym, u Ciebie jest tak nieznacznie powyżej, ze ciężko coś o tym powiedzieć - tak naprawdę na dwoje babka wróżyła, choć część laboratorium uznaje wynik pozytywwny od 2 jednostek - musiałabyś sprawdzić jak to jest w twoim laboratorium. mma nadzieję, ze to oczywiście ciaża, ale tak czy inaczej bardzo wczesna, no i trzeba koniecznie powtórzyc bete po 48-72 godzinach.
 
Ostatnia edycja:
agamati wlasnie na innym forum dziewczyny pisaly ze to b wczesna ciaza wynik mam 5,1 co o tym myslicie??jade dzis do swojego gina ale dopiero po 19...

Kochana ja miałam 29dc bete 6, a już 2 dni później 47......... bądź dobrej myśli....... to napewno jest bardzo wczesna ciąża.......... powtórz betę i zobacz, jak przyrasta...... trzymam kciuki i po cichu GRATULUJĘ!!!
 
Karolcia- No z Tymkiem to rzeczywiscie czulam ze on juz tam kielkuje chyba od pierwszego dnia ( nawet sie smiałam i mowilam ze czulam jak to ten maly z ogonkiem wchodzi do mojego jaja:)) z Melką to nic nie czułam o jej isnieniu dowiedzialam sie dopiero jak bylam w 14 tygodniu ciazy (wiem ze to dziwne ze tak dlugo nie wiedzialam ale mialm regularnie okres zadnych dolegliwosci i tak to wyszlo) no a teraz to sie okaze za pare dni.No testowac to bede tak po 10 jak nie przyjdzie@ ( mam nadzieje ze nie przyjdzie)
Ale jestem dobrej mysli.
Wiem ze Melka chce jak najszybciej do mnie wrócic wiec jestem pozytywnie nalodaowana ta dobra energia.
 
zobaczymy co gin powie piersi mnie tak bola ze dotknac sie nei moge @ dalej nie ma...jajnikimnei kluja ciagnie mnie na wymioty ahhh
 
Emy - identycznie jak u mnie w tym cyklu, a twoja kreska nawet bardziej widoczna niż moja. a beta równiutkie ZERO. nie wiem jak to z tymi pomyłkami w laboratorium, sama bym chciała zeby to była pomyłka. tylko odkąd odebrałam wynik, moje "objawy" raczej poszły sobie. @ za bardzo też nie widac, a dziś - jutro powinna się pojawić. wiem kiedy była owu

Anulka - nadzieja umiera na końcu :-) - czekam na Twoją jutrzejszą bete, musi być ładna i przede wszytskim - ciążowa!
 
Anulka póki nie ma @ jest nadzieja.a wszystko jest możliwe:) więc ja kciuki trzymam!!!
Karollciu33 za Ciebie tez! bo intuicja rzadko zawodzi:)
Karolciu ja to caly czas mam w pamięci ten Twój pon i kciuków nie odpuszczam
As jesteśmy z Tobą!

co do lepszego 2011 to na pewno będzie! bardzo wam tego staraczki życzę!
ja w sylwestra ryczałam.zwlaszcza jak świeżo upieczony znajomy tatuś składał mi życzenia.trudny to był czas:( ale postanowiłam sobie,ze 2010 będzie nasz i jest:)
 
Witam
Anulka najlepiej jest powtórzyć betę, gin Ci i tak więcej nie powie, bo nawet na usg nie potwierdzi tego raczej.

Karolcia dobrze, że masz takie nastawienie i że Twój Z. Cię wspiera. No i rzeczywiście tej @ to długo już nie masz.
 
reklama
As...podziwiam Cie ile masz w sobie sily...jak tak nie potrafie
Radzicie mi isc do lekarza, bylam po zabiegu uslyszalam regulke "trzeba sie wziac w garsc itd" dostalam leki ktorych zapas mam jeszcze....i nic to nie dalo, wiec po co isc nastepny raz? czytam was i widze ze wszystkie macie oparcie w mezach, ja nie mam tego oparcia w nikim...on po ponad 2 latach zwiazku gdy dowiedzial sie o ciazy byl zagranica napisal mi na gg -zawsze mozesz usunac...., przyjaciolka?- chyba lepiej sie stalo bo dziecko by ojca nie mialo...., jedna z kolezanek w pracy- a coz takiego sie stalo?.....kazdy mysli ze splynelo to po mnie, bo ktos kto nie ma meza nie ma prawa do dziecka i rozpaczac po utracie go, bo pewnie (wg nich byloby tylko ciezarem)....a ja nie mam juz dalej sily, jest mi tak zle tak cholernie zle.....
 
Do góry