reklama
julitka80
dni, których nie znamy...
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 1 366
Oj dziewczyny, za słowa łapiecie.zwsze to co w górę, to brzmi bardziej efektownie
Ollla, dzięki za wsparcie, ale i Emy muszę rację przyznać.żeby znaleźć kompromis, to najlepiej takie z dziurką w sex shopie nabyć i wtedy o gaciach w ogóle zapominamy, a pracujemy na efekty/tak tłumacząc się nieśmiało, dostałam takie gacie na panieński-mąż był zachwyconyale na wyjście do miasta nie polecam raczej
trawa, ja po pierwszej ciąży zmagając się z bólem pleców ćwiczyłam trochę pilates -miałam gdzieś jakąś płytę z gazety.powiem Ci, że szybko poczułam ulgę.myślę, że w necie możesz znaleźć jakieś ćwiczenia.choćby na you tube.
a tak broniąc jeszcze tych majtasów w górę...to Wy nie wiecie, jak się robi oczy ważki w woju...????majtki w górę właśnie
kłaczku, to będę niecierpliwie czekać n akońcówkę Twojego cyklu.i co mierzysz tą temp?
Ollla, dzięki za wsparcie, ale i Emy muszę rację przyznać.żeby znaleźć kompromis, to najlepiej takie z dziurką w sex shopie nabyć i wtedy o gaciach w ogóle zapominamy, a pracujemy na efekty/tak tłumacząc się nieśmiało, dostałam takie gacie na panieński-mąż był zachwyconyale na wyjście do miasta nie polecam raczej
trawa, ja po pierwszej ciąży zmagając się z bólem pleców ćwiczyłam trochę pilates -miałam gdzieś jakąś płytę z gazety.powiem Ci, że szybko poczułam ulgę.myślę, że w necie możesz znaleźć jakieś ćwiczenia.choćby na you tube.
a tak broniąc jeszcze tych majtasów w górę...to Wy nie wiecie, jak się robi oczy ważki w woju...????majtki w górę właśnie
kłaczku, to będę niecierpliwie czekać n akońcówkę Twojego cyklu.i co mierzysz tą temp?
Ostatnia edycja:
julitka80
dni, których nie znamy...
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 1 366
no właśnie po to, zeby zobaczyć czy przed @ spadnie i z jakiego poziomu.ale może nie spadniewiesz, tak czytam Twoje posty i wydajesz się być mądrą i twardą babką i mnie aż podziw bierze, ale i życie Cię nie oszczędziło jak piszesz, a takiej mądrości, to chyba tylko ono może nauczyć.dobrze, że masz przy sobie faceta, który zna zasadę wróbelka
K
kobietka22
Gość
Witajcie
Skierklla, przytulam i zapalam Światełka (*)(*)
Lęk teraz będzie nam towarzyszył zawsze ,ale można go troche oswoić ,ja jestem ogromnym cykorem i jakoś ujarzmiłam lęk na tyle by sie starać w przyszłym roku ,a bałam sie panicznie zanim trafiłam na forum tu odzyskałam radość z testowania ,a testowałam na forum już raz były II kreski ,ale testowałam przed @ i niestety @ przylazła planowo, wcześniej kiedy tylko pomyślałam ,że @ sie spóźnia z powodu ciąży to mi sie czarno ze strachu przed oczyma robiło , dlatego zostańcie tu bo tutaj odzyskuje się radość i wiarę w lepsze jutro.Jeszcze raz przytulam.
Emy - ja też widzę II kreski pocichutku gratuluje i życzę wysokiej bety
Trawa - to super ,że lekarz dał ci skierowania na komlet badań.
Karolcia- no widzisz to ja pomyślałam za Ciebie jeśli @ nie przylezie do wizyty to testuj tym bardziej ,że jest coś tam trzeba będzie w razie fasolki działać, a w których dniach cyklu były przytulanki?
Ola**- dziś byłam u ginka zaraz napisze co i jak.
As - kochana tulę mocno i trzymam za Ciebie kciuki bądź silna.
Ja byłam dziś u ginka , dostałam trzecie opakowanie szczepionki na ten pęcherz w więc jeszcze miesiąc brania , ogólnie pęcherz w porządku i reszta też.Wspomniałam o tej dziwnej @ brunatno śluzowatej i krótszej niż zwykle , no i ginek obadał powiedział ,że trudno wyczuć czy coś sie zadziało , jednakże jajniki uciskał i badał i nie ma nic tam , kazał mi jutro z rana zatestować , a to dlatego ,że ta @ była dziwna ,objawów owu nie ma , dodał też ,że może to od unormowania spraw z pęcherzem moge lżej znosić owu i jej poporostu nie czuć ,no i ze względu na to ,że biore urovaxom (a tego w ciąży brać nie wolno) powinnam sprawdzić testem czy nie jestem przypadkiem w ciąży ,jak będzie negatywny wynik to mam brać dalej tabletki przez miesiąc tak:już ostatni ufff) ,a jeśli pozytywny to mam zadzwonić, jednak nie napalam sie ,że coś sie pokarze.Jutro odezwę sie dopiero po pracy , acha no i pytałam o badania na gęstość krwi bo babcia ma zakrzepice i powiedział ,że mnie jako wnuczki to nie dotyczy , no i dał skierowanie na tokso , cyto i hbs mam zrobić na własną ręke (może sie limit wyczerpał bo to koniec roku), no i tuż przed starankami moroflogia z rozmazem, cytologia i usg a folik mam już teraz łykać.
Skierklla, przytulam i zapalam Światełka (*)(*)
Lęk teraz będzie nam towarzyszył zawsze ,ale można go troche oswoić ,ja jestem ogromnym cykorem i jakoś ujarzmiłam lęk na tyle by sie starać w przyszłym roku ,a bałam sie panicznie zanim trafiłam na forum tu odzyskałam radość z testowania ,a testowałam na forum już raz były II kreski ,ale testowałam przed @ i niestety @ przylazła planowo, wcześniej kiedy tylko pomyślałam ,że @ sie spóźnia z powodu ciąży to mi sie czarno ze strachu przed oczyma robiło , dlatego zostańcie tu bo tutaj odzyskuje się radość i wiarę w lepsze jutro.Jeszcze raz przytulam.
Emy - ja też widzę II kreski pocichutku gratuluje i życzę wysokiej bety
Trawa - to super ,że lekarz dał ci skierowania na komlet badań.
Karolcia- no widzisz to ja pomyślałam za Ciebie jeśli @ nie przylezie do wizyty to testuj tym bardziej ,że jest coś tam trzeba będzie w razie fasolki działać, a w których dniach cyklu były przytulanki?
Ola**- dziś byłam u ginka zaraz napisze co i jak.
As - kochana tulę mocno i trzymam za Ciebie kciuki bądź silna.
Ja byłam dziś u ginka , dostałam trzecie opakowanie szczepionki na ten pęcherz w więc jeszcze miesiąc brania , ogólnie pęcherz w porządku i reszta też.Wspomniałam o tej dziwnej @ brunatno śluzowatej i krótszej niż zwykle , no i ginek obadał powiedział ,że trudno wyczuć czy coś sie zadziało , jednakże jajniki uciskał i badał i nie ma nic tam , kazał mi jutro z rana zatestować , a to dlatego ,że ta @ była dziwna ,objawów owu nie ma , dodał też ,że może to od unormowania spraw z pęcherzem moge lżej znosić owu i jej poporostu nie czuć ,no i ze względu na to ,że biore urovaxom (a tego w ciąży brać nie wolno) powinnam sprawdzić testem czy nie jestem przypadkiem w ciąży ,jak będzie negatywny wynik to mam brać dalej tabletki przez miesiąc tak:już ostatni ufff) ,a jeśli pozytywny to mam zadzwonić, jednak nie napalam sie ,że coś sie pokarze.Jutro odezwę sie dopiero po pracy , acha no i pytałam o badania na gęstość krwi bo babcia ma zakrzepice i powiedział ,że mnie jako wnuczki to nie dotyczy , no i dał skierowanie na tokso , cyto i hbs mam zrobić na własną ręke (może sie limit wyczerpał bo to koniec roku), no i tuż przed starankami moroflogia z rozmazem, cytologia i usg a folik mam już teraz łykać.
Madra, to ja na pewno nie jestem julitko. Może nauczyłam się że nie można mieć wszystkiego, że jak się trafi jakiś cukierek od losu to należy go zeżreć nie martwiąc się o zęby bo one i tak zaczną w końcu dokuczać i że jak podejmujemy jakieś decyzje, to już ktoś pisze za nie rachunek, który będziemy płacić. Jest takie chińskie przysłowie, mówiące że jeśli kobieta pada ofiarą gwałtu, to winna z tego wyciągnąć maksimum przyjemności. Bo zapobiec i tak nie zdoła, prawda? To trochę tak samo w życiu - jak się kaczy wszystko, to szukajmy dobrych stron. Na tej zasadzie tłumaczę sobie nawet śmierć maleństwa - to była wczesna ciąża, c'nie? A jakby była zaawansowana? Czułabym ruchy, cieszyła się kilka miesięcy jego życiem... A jakby umarło przy narodzinach? Byłoby trudniej, prawda? A co mają powiedzieć dziewczyny które po kilkoro straciły? Sorry, to ja jestem szczęściara jeszcze. I tak obracając niemal każdą sytuację jak kota ogonem, można znaleźć powód dla którego wcale nie mamy tak bardzo przesr... jak nam się wydaje. I masz jeszcze co do jednego rację - bez R. to ja bym taka cwana nie była - mam tendencję do wiercenia palcem w ranach jak każdy depresyjniak, a to moje chłopisko prostuje mi światopogląd, budzi w nocy jak wierzgam i wrzeszczę, pionizuje kiedy ryję pyszczem grunt. Mądry to jest on, a ja się tylko wymądrzam.
W takim razie pasuje nastawić budzik i wrzucić termometr pod poduszkę - a niech tam. Nie planowałam mierzenia żeby się nie nakręcać po prostu.
W takim razie pasuje nastawić budzik i wrzucić termometr pod poduszkę - a niech tam. Nie planowałam mierzenia żeby się nie nakręcać po prostu.
Emy
Fanka BB :)
no więc dziewczyny po dzisiejszym dniu d***. dobrze ze nie powiedziałam m.
test niby pozytywny, beta rowna 0
test niby pozytywny, beta rowna 0
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
no więc dziewczyny po dzisiejszym dniu d***. dobrze ze nie powiedziałam m.
test niby pozytywny, beta rowna 0
No to jakiś wadliwy test miałaś. Nie tym razem to następnym. Trzymam kciuki.
K
kobietka22
Gość
Emy- przyrko mi kochana ,a może to wczesna ciąża jeszcze?Chociaż ja też testowałam przed @ wynik pozytywny ,a @ przylazła w listopadzie 2009 tak miałam i mało na zawał nie zeszłam jak krew zobaczyłam ,dlatego lepiej nie testować przed @.Głowa do góry napewno sie uda tylko postaraj sie nie myśleć o tym,że robicie dziecko.
Przestawiam sie na kolor zimowy czyli niebieski.
Przestawiam sie na kolor zimowy czyli niebieski.
reklama
ale rozpisałyście się!
Anulka a jaka ta beta?
Emy dziwne.o ale skoro tak to jak nei teraz to następnym razem
Ollla witaj.a strach nie minie ,ale musimy stawić mu czoła.tutaj jest łatwiej to zrobić!
Kobietka czyli kciuki za testowanie ajak nie to chyba i tak staranka szybciej będą co?
kłaczek jazda w ciąży na rowerze ale to dowód na to,ze jak ma byc dobrze to będzie
Onaxxx zastanów się nad tym co da rozpamiętywanie i dołek? do czego Cię zaprowadzi? uwierz wszystkie cierpiałyśmy i miewamy nadal łzawe dni naprawdę.ale walczymy po to ze chcemy odzyskać to co stracilysmy.po to,zeby nasze cierpienie zostało wynagrodzone.zeby znalezc sens w bólu jaki na nas spadł
Anulka a jaka ta beta?
Emy dziwne.o ale skoro tak to jak nei teraz to następnym razem
Ollla witaj.a strach nie minie ,ale musimy stawić mu czoła.tutaj jest łatwiej to zrobić!
Kobietka czyli kciuki za testowanie ajak nie to chyba i tak staranka szybciej będą co?
kłaczek jazda w ciąży na rowerze ale to dowód na to,ze jak ma byc dobrze to będzie
Onaxxx zastanów się nad tym co da rozpamiętywanie i dołek? do czego Cię zaprowadzi? uwierz wszystkie cierpiałyśmy i miewamy nadal łzawe dni naprawdę.ale walczymy po to ze chcemy odzyskać to co stracilysmy.po to,zeby nasze cierpienie zostało wynagrodzone.zeby znalezc sens w bólu jaki na nas spadł
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: