reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Calogera- no troche inaczej patrze na wszystko , szczególnie za kółkiem jestem bardzo ostrożna ,a mój M sie ze mnie nabija ,że czasem mogłabym depnąć jednak ja uważam ,że teren zbudowany to ryzyko tego ,że dziecko wybiegnie czy chociażby pies i jade góra 60 już tak mam i koniec:tak:.Napewno zdaje sobie sprawe,że to tylko maszyna ,a życie ludzkie jest kruche i trzeba uważać patrzeć w lusterka i unikać ryzyka na drodze jak ktoś wyprzedza na trzeciego to wole zjechać ,a mój M jedzie prosto i mówi ,że to tamten kierowca sie pcha to niech zjeżdża ,a ja wtedy zawału chcę dostać, mam nadzieję ,że w ciąży oszczędzi mi takich emocji.
Ja może (d)pupe mam twardą kiedy trzeba ,ale serce miękkie i wrażliwe.
 
reklama
cześć dziewczyny

As- dzięki jeśli będe potrzebowała informacji to dam znać ,narazie mały chodzi do przedszkola integracyjnego , są momenty ,że sie wycisza i pozornie jest lepiej ,a potem znowu ma takie napady autoagresji i histerii.
To dobrze,że Twój mąż wyszedł cało z tego wypadku często osobówka z tirem nie ma szans , mnie jak widze te wielkie koła to ciary przechodzą bo kiedy miałam 8 lat mieliśmy wypadek drogowy i do tej pory uważam ,że Bóg dał mi wtedy drugą szanse jechaliśmy maluchem i mieliśmy z trasy skręcać w lewo tata zatrzymał sie przy osi jezdni i w tym samym momencie tir ,który nadjeżdżał z tyłu był wyprzedzany przez drugiego i ten drugi obcokrajowiec wjechał nam w tył zmiotło nas do rowu uwierz mi ,że tył był zgnieciony totalnie bo jak tir wyprzedza to ma ogromną prędkość ,a tam siedziałam ja straciłam przytomność i ocknęłam sie jak mama krzyczała "krew!!!" miałam rozwaloną skroń i byłam cała we krwi szkło miałam wszędzie nawet w majtkach ,ale przeżyłam karetka zabrała mnie na obserwacje razem z mamą ,ale nad ranem mnie wypuścili , nie wiem może gdybym nie zemdlała i nie była bezwładna to bym sie połamała, wyobraź sobie malucha w zderzeniu z tirem masakra nie nadawał sie już do jazdy koła dosłownie wyłamało ja nie wiem jakim cudem to przeżyliśmy.

Pati - Twój suwaczek mknie w zawrotnym tempie ,nie wiem czy przegapiłam czy nie doczytałam znacie już płeć????
Carri- a jak tam Twoje samopoczucie?
Dziewczynki ,a co sie dzieje z Edytką naszą?

Zjadłam obiadek i chyba sie kimne.
Wiecie co miałam jazde w nocy zebrały mnie skurcze dziwaczne nie były bolesne ,ale taki ścisk w brzuchu czułam jakby mi sie podnosił cały do góry i opadał, i już takie myśli ,kosmiczne zaczęły po głowie wędrować ,że może miałam @ ,a mimo to jestem w ciąży i coś sie dzieje, ale wziełam nospe i poszłam spać rano znowu mnie tak zbierało ,a potem okazało sie ,że to chyba były jelita bo załatwiłam sie dwa razy i przeszło i wtedy uświadomiłam sobie ,że M kupił na mieście kurczaka w panierce u chińczyka i to zjedliśmy i pewnie to mi zaszkodziło.

Calogera- wiesz co dało mi to do myślenia ,bo bratanice mojego M często chorują ,ale lekarz odradza szczepienia bo twierdził ,że lepiej zeby organizm sam nabrał odporności , może faktycznie nie są ona takie dobre jak sie mówi.

Kobietka przepraszam ,że pytam.:zawstydzona/y:
On chodzi tylko do przedszkola integracyjnego?
Czy coś jeszcze dodatkowo wspomagającego mu fundują?

Mój ma tylko Z.A a chodzi na:
dogoterapię,hipoterapię,muzykoterapię,Weronikę Shernborn (wspomaganie rozwoju ruchem), integrację sensoryczną (SI), arteterapię i biofeedbeck.
Do tego oprócz nauczyciela wspomagającego ,który jest w klasie na 3 chłopców ja dostałam od siebie z fundacji opiekunkę ,która siedzi z nim w szkole cały czas.
Wyobraź sobie,że jeszcze młody potrafi im jakiś numer wykręcić.:crazy::crazy:
Widać ,że mózg jest głodny bodźców z zewnątrz ,które dostaje w formie autostymulacji,ale nie potrafi tego zarejestrować.:no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Nakręca się coraz bardziej i wtedy dochodzi do ataków autoagresji i agresji.
Gryzie,kopie ,drapie siebie i innych ,wali głową w podłogę ,ścianę ,skacze po meblach,ucieka ze szkoły.....
Ech długo by pisać...

Niestety widzę,że pomimo tak ogólnego wspomagania jego rozwoju jeszcze daleko mu do rówieśników.:baffled::baffled::baffled: i z każdym miesiącem w pewnych sytuacjach jest gorzej.
Kuba jest dość dużym chłopcem i raczej bardzo szczupłym ,ale jak wpadnie w szał to go 3 dorosłe osoby nie potrafią opanować.:no::wściekła/y::wściekła/y::baffled::baffled::baffled:
Pod koniec roku szkolnego np rzucił w nauczycielkę ławką :szok::-:)-(

No łatwo nie jest... ale to też nie jego wina...

Co do wypadku to miałam ich kilka .Wiem co przeżyłaś..
Sama kilka lat temu już jako młody kierowca uczyłam się autem... latać .....:-D:-D:-D
Śmierć w oczach miałam przez kilka miesięcy ,a przed każdą wysepką jak siedzę obok kierowcy to usilnie hamuję nogą w podłogę .:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::baffled::baffled::baffled:

Dolegliwości żołądkowych nie zazdroszczę :no:
 
As wielkie dzieki za te linki, cos czuje ze czeka mnie walka z lekarzami.... powiedz czy u nas w ogole jest nadal nakaz szczepien? jakie sa konsekwencje nieszczepienia? jakies kary czy moze nie wpuszczenie do szpitala w razie potrzeby?

kobietka u nas bedzie chlopiec
 
As wielkie dzieki za te linki, cos czuje ze czeka mnie walka z lekarzami.... powiedz czy u nas w ogole jest nadal nakaz szczepien? jakie sa konsekwencje nieszczepienia? jakies kary czy moze nie wpuszczenie do szpitala w razie potrzeby?

kobietka u nas bedzie chlopiec

To czy szczepisz czy nie zależy od Ciebie.:tak::-):-)
teraz nie ma obowiązkowych szczepień.:no:
Sama wybierasz też na co chcesz szczepić i jeśli znajdziesz dobrego lekarza to on się zgodzi.

Nie ma też żadnych kar za nieszczepienie dziecka.:no:
Jedynie co mogą zrobić to tyle,że jak dziecko zachoruje to obejmą leczeniem całą rodzinę .
A zwykle przy chorobach zakaźnych i tak to robią ,bo muszą.
Takie są przepisy.;-):-):-):-)
Ja mam sporo więcej materiałów na ten temat.
Jak któraś chce to mówcie .
Wkleję linki jak odszukam.

U mnie dziś makabra.
Młody zaczął jeść obiad o 16 z minutami.
Jest 17.30 ,a on jeszcze połowy nie zjadł....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Do tego jest mega nakręcony przez szkołę :baffled::baffled:,bo tam same zmiany i biega mi z ławy na podłogę ,potem na narożnik , fotel ,na podłogę ,ławę i tak w kółko ...
Zaraz z nim świra dostanę :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:,albo go rozszarpię :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
chociaż wiem,że on nad tym nie panuje i to nie jego wina :crazy::crazy::crazy::crazy:,ale ile można jeść kotleta z ziemniakami :angry::angry::angry::angry:
 
Pati to super , ,ale będziecie mieć piękny prezent na same Święta, może już wrócisz do domku na Święta jeśli dobrze pujdzie i będziesz tulić maluszka przy kolędach:tak:.

As-no to współczuje latania autem:-(przytulam, ja na szczęście wypadku nie pamiętam bo zemdlałam w momencie uderzenia ,a nadjechał z tyłu więc sie nawet nie spodziewałam zwłaszcza,że jako dziecko interesowały mnie światełka choinkowe w czyimś oknie ,a nie to co z tyłu jedzie.
W sprawie mojego siostrzeńca napisałam ci na privie.
 
:-)Witam popołudniowo:biggrin2:
Pogoda nic sie niezmieniła...ciagle pada...i jest barrdzzo zimno :baffled:
U mnie dzis dobrze, nie wyspałam sie bo poszłam spac przed 24 a wstalam o 7 wiec dzis mam nadzieje ze sobie wieczorkiem pospie...
Dentysta zaliczony i jeden zabek zrobiony, a u męza dwa zrobione zabki - jak nas policzyła dentsystka pozniej uuu to nogi az mi sie ugieły:sorry2:

Najwazniejsze jednak ze nic nie bolało :tak: Kolejna wizyta 10 wrzesnia ....
Mieszkanko troche ogarnelam,króliczka ogarnełam,poprasowałam wiec teraz mam luz...
Co do mojej infekcj pochwy albo raczej mojej grzybicy , coraz lepiej jest wiec mam powod do dobrego humorku:happy2: Bo w przeciagu dwóch ostatnich dni miałam naprawde dosyc tak zle sie z tym czulam:baffled:


As dobrze ze z męzowi nic sie nie stało !!
A co do psiaków ...oj to goldeny sa sliczne tez bym chciała takiego psiaka ale sumienie mi nie pozwala gdyz mieszkamy w bloku a takiemu psu to przestrzen jest jak najabardziej potrzebna


Kaira24 ja poki co nie zamartwiam sie o szczepionki, poki co mam nadzieje
ze tym razem sie uda i to jest najwazniejsze :-)


Aga43 zobaczysz zaraz Twoja córeczka nie bedzie pełzac tylko biegac:-)

Agniesiar czasem lepiej nie doszukiwac sie chorób na necie bo sobie
tym bardziej zaszkodzimy...Moze to nic złego


Kobietko to miałas wypadek za młodu, starszne to co pisalas.Dobrze ze to tak sie skonczyło i ze jestes teraz z nami.

Znikam do kuchni przygotowywac zapiekanke makaronowa:-)
 
:-)Witam popołudniowo:biggrin2:
Pogoda nic sie niezmieniła...ciagle pada...i jest barrdzzo zimno :baffled:
U mnie dzis dobrze, nie wyspałam sie bo poszłam spac przed 24 a wstalam o 7 wiec dzis mam nadzieje ze sobie wieczorkiem pospie...
Dentysta zaliczony i jeden zabek zrobiony, a u męza dwa zrobione zabki - jak nas policzyła dentsystka pozniej uuu to nogi az mi sie ugieły:sorry2:

Najwazniejsze jednak ze nic nie bolało :tak: Kolejna wizyta 10 wrzesnia ....
Mieszkanko troche ogarnelam,króliczka ogarnełam,poprasowałam wiec teraz mam luz...
Co do mojej infekcj pochwy albo raczej mojej grzybicy , coraz lepiej jest wiec mam powod do dobrego humorku:happy2: Bo w przeciagu dwóch ostatnich dni miałam naprawde dosyc tak zle sie z tym czulam:baffled:


As dobrze ze z męzowi nic sie nie stało !!
A co do psiaków ...oj to goldeny sa sliczne tez bym chciała takiego psiaka ale sumienie mi nie pozwala gdyz mieszkamy w bloku a takiemu psu to przestrzen jest jak najabardziej potrzebna


Kaira24 ja poki co nie zamartwiam sie o szczepionki, poki co mam nadzieje
ze tym razem sie uda i to jest najwazniejsze :-)


Aga43 zobaczysz zaraz Twoja córeczka nie bedzie pełzac tylko biegac:-)

Agniesiar czasem lepiej nie doszukiwac sie chorób na necie bo sobie
tym bardziej zaszkodzimy...Moze to nic złego


Kobietko to miałas wypadek za młodu, starszne to co pisalas.Dobrze ze to tak sie skonczyło i ze jestes teraz z nami.

Znikam do kuchni przygotowywac zapiekanke makaronowa:-)
Carri moja dobra znajoma na 42 metrach w bloku na 3 piętrze 2 chore na dysplazję goldeny.
I są szczęśliwe.:tak::-):-)
Golden nie potrzebuje miejsca w domu ,bo tyle co do spania i do przespacerowania do miski i z powrotem ;-).
on potrzebuje przestrzeni,ale na zewnątrz :tak::tak:
Te psy uwielbiają biegać,aportować być potrzebne.
W domu leżą pod nogami i proszą błagalnym wzrokiem -no pogłaszcz mnie!!! Zobacz jak na Ciebie patrzę !!!!:-D:-D:-D:-D
Jeszcze mi się nie zdażyło,żeby mojemu delikwentowi odmówić :-D:-D:-D
 
Aga34 u nas wszystko ok.Mala rosnie jak na drozdzach,pelza mi juz po calym po koju na brzuszku(fajnie to wyglada bo ''chodzi'' tylko do tylu).Jutro idziemy w koncu na U5(po ponad miesiacu czekania na termin)i dowiem sie ile mala wazy i czy wszystko ok.No a w niedziele mamy chrziciny.

A Tobie zycze aby mala zdrowo i ladnie rosla.Sliczna z niej dziewczynka:-)

Fajnie że u Was wszystko dobrze. A co do chrztu...to fajne przeżycie. Mój P. prawie się popłakał...:)




aga sliczna ta malutka :-) to kiedy te staranka zaczynacie hihi bo do konca roku 4 miesiace :-)

as to powiedz mi na co szczepic a na co nie bo ja sie gubie w tym wszystkim a nie chce tez wpasc w rece tych koncernow farmaceutycznych i ich marketingu.... boje sie tych szczepien jak ognia

Pati starankarozpoczęte. Może tym razem będzie chłopak:)
A jak tam Twoje samopoczucie w dwupaku??:)
Aaaaa właśnie, czy kotek się znalazł??

:-)Witam popołudniowo:biggrin2:
Pogoda nic sie niezmieniła...ciagle pada...i jest barrdzzo zimno :baffled:
U mnie dzis dobrze, nie wyspałam sie bo poszłam spac przed 24 a wstalam o 7 wiec dzis mam nadzieje ze sobie wieczorkiem pospie...
Dentysta zaliczony i jeden zabek zrobiony, a u męza dwa zrobione zabki - jak nas policzyła dentsystka pozniej uuu to nogi az mi sie ugieły:sorry2:

Najwazniejsze jednak ze nic nie bolało :tak: Kolejna wizyta 10 wrzesnia ....
Mieszkanko troche ogarnelam,króliczka ogarnełam,poprasowałam wiec teraz mam luz...
Co do mojej infekcj pochwy albo raczej mojej grzybicy , coraz lepiej jest wiec mam powod do dobrego humorku:happy2: Bo w przeciagu dwóch ostatnich dni miałam naprawde dosyc tak zle sie z tym czulam:baffled:


As dobrze ze z męzowi nic sie nie stało !!
A co do psiaków ...oj to goldeny sa sliczne tez bym chciała takiego psiaka ale sumienie mi nie pozwala gdyz mieszkamy w bloku a takiemu psu to przestrzen jest jak najabardziej potrzebna


Kaira24 ja poki co nie zamartwiam sie o szczepionki, poki co mam nadzieje
ze tym razem sie uda i to jest najwazniejsze :-)


Aga43 zobaczysz zaraz Twoja córeczka nie bedzie pełzac tylko biegac:-)

Agniesiar czasem lepiej nie doszukiwac sie chorób na necie bo sobie
tym bardziej zaszkodzimy...Moze to nic złego


Kobietko to miałas wypadek za młodu, starszne to co pisalas.Dobrze ze to tak sie skonczyło i ze jestes teraz z nami.

Znikam do kuchni przygotowywac zapiekanke makaronowa:-)

Carri moja dobra znajoma na 42 metrach w bloku na 3 piętrze 2 chore na dysplazję goldeny.
I są szczęśliwe.:tak::-):-)
Golden nie potrzebuje miejsca w domu ,bo tyle co do spania i do przespacerowania do miski i z powrotem ;-).
on potrzebuje przestrzeni,ale na zewnątrz :tak::tak:
Te psy uwielbiają biegać,aportować być potrzebne.
W domu leżą pod nogami i proszą błagalnym wzrokiem -no pogłaszcz mnie!!! Zobacz jak na Ciebie patrzę !!!!:-D:-D:-D:-D
Jeszcze mi się nie zdażyło,żeby mojemu delikwentowi odmówić :-D:-D:-D

Oj kochana jak mała będzie taka jak tatuś to ja rozpatruję kupno skutera żeby ją dogonić :)
 
aga dwie strony w tyl ci odpowiedzialam ;-) kotka nie ma i póki co nowego nie bedzie, a samopoczucie ok :-) wiecej napisalam wczesniej a nie chce sie powtarzac ;-)
 
reklama
Witam was dziewczyny :-) Zagoniona jestem dzisiaj i nawet czasu nie mialam zagladnac do was i po calym dniu i wczorajszym wieczorku to mam teraz nadrabiania :-) no ale poczytam jak bede miec luz jutro rano :tak: wpadlam sie przywitac :-)
Milego wieczorka dziewczyny :-)
 
Do góry