reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam sie po weekendzie.

Ewcia - gratuluje!!!!
She -przytukasy i wielkie gratulacje!!!!
Sabrina- ja krwawiłam 3 tygodnie więc mnie nic nie dziwi, nowy ginek mówił, że poczekamy do kolejnego tygodnia i jeśli nie ustanie to wtedy będzie zabieg ,ale ustało na usg było wszystko w normie więc nie miałam ponownego zabiegu.

Misiawr- przytulam i zapalam światełko (*).Bardzo mi przykro rozumiem Twoje obawy ,ale uwierz,że można urodzić dzidzie mamy tu dzidziusie ,i zdrowe piękne ciąże naprawde , zostań z nami ,a uwierzysz od nowa w szczęście.

As- to w takim razie trzymam kciuki nadal po cichu&&&&&&&&&&&
Karolcia - kciuki zaciśnięte.&&&&&&&&&&&&&&&&

ja byłam u rodzinki w "domowym przedszkolu " 4 dzieci w jednym domu i za chwile piąte sie urodzi, a najlepsze jest to ,że będzie dziewczynka a reszta same chłopaki w tym mój chrześniak:-), dały cioci łobuziaki popalić ,ale fajnie było.:tak:.Do brzuszka siostry pogadałam ,mała mnie pokopała troszke:-)
Pozdrawiam was wszystkie.
 
reklama
no to fajnie ze kociaki bierzesz, ciekawi mnie czy to jest tak jak z psami ze tez musza miec paszport? bedziesz miala wesoło w czasie jazdy bo przypuszczam ze samochodem sie bedziesz tluc lub busem samolot dla kotow to juz bedzie za duzy stres chyba...

zmykam

karolcia juz doczytalam na wiesciach :-) super fasolka i czekamy na fotki tutaj pewnie dziewczyny tez czekaja :-)
 
Ssabrinaa - 100% racji. Miałam takiego zgrzyta w któryms markecie, tyle że nie zwykłam ludziom obrabiac dup, więc wyszło miło. Po prostu zwróciłam uwagę Rajmunda na niemowlaka w marketowym wózku - dziecko wyjątkowo słodkiej urody i takie roześmiane, a ledwie kilkumiesięczne - kobieta się odwróciła i z uśmiechem podziękowała. Po polsku. Ops... W Scunthorpe też Polaków dużo, jest knajpka prowadzona przez Słowaka i polskie sklepy prowadzone przez.. Pakistańczyków. Zawsze, nieodmiennie bawi mnie "Czeszszsz" dobiegające zza kasy kiedy wchodze do takiego sklepu - i śnieżnobiały uśmiech na czekoladopodobnej buźce właściciela. Facet się stara!
Pati.b - samochodem jedziemy i to dostawczakiem bo do fieścinki 5 transporterów nie wlezie. + moje lary i penaty - ciuchy, warsztat, rupiecie co potrzebniejsze. Samolot odpada - nie nadam zwierząt na cargo bo to stres koszmarny, tanie linie nie wożą zwierząt wcale a normalne tylko 1 zwierzę na 1 bilet "ludzki". Niech się gibią. Samochodem i przez tunel.
 
Ostatnia edycja:
klaczek sklepy polskie w Doncaster do wyboru do koloru ,jeden na drugim az czasem to nie wiesz do ktorego masz isc tym razem no i jeszcze polska restauracja ale cenowo pobija wszystkie inne bary normalnie czasem az szkoda zachodu,drogo.Z tym ich jezykiem to naprawde czasem jest ubaw ale oni szybko sie ucza :tak: wiem sama po sobie bo moj maz jest kurdem i jego znajomi maja te sklepy,ale moj juz dosc duzo rozumie po polsku wiec jak czasem gadam ze swoim bratem no to nie trzeba mu juz duzo tlumaczyc :-D:-D ale on tak slodko powtarza po polsku hehehe moj kochany :-D
karolcia kciukasy byly trzymane ;-) ciesze sie ze wszystko jest w porzadku z twoja kruszynka a teraz odpoczywaj,nie denerwowac sie i myslec tylko i wylacznie pozytywnie :-D i wierzyc w fasolke bo kto jak nie Ty,tylko my kobiety takie silne jestesmy :tak:;-):-)
 
Karolcia!Tak trzymaj! Super, że jest, że widziałaś serduszko bijące, teraz niech sobie ślicznie rośnie - wesołego ciążowania!
Pati.b - ja Ci nie odpowiedziałam w kwestii papierów... Tak, paszporty są obowiązkowe, Anglicy nie mają u siebie wścieklizny i panicznie się jej boją co nie jest dziwne. Obowiązuje taka sama procedura jak dla psów - szczepienia, badania, półroczna kwarantanna, na 24-48h przed przekroczeniem granicy środek na przyjaciół w środku i w sierści.
Ssabrinaa - polski jest dykcyjnie bardzo trudny, ale faktycznie fajnie wygląda jak się obcokrajowcy starają. Miłe to.
 
Ostatnia edycja:
no to sie wykosztowałas na te paszporty... tez tak myslałam ze bez tego sie nie obejdzie no ale fakt lepiej tak niz jakby ludzie tam zwierzaki zwozili z nie wiadomo jakimi chorobami.. zazdroszcze ci tej kociarni, szkoda ze z tesciami mieszkam bo mnie juz z koszatniczkami by chetnie do diabla posłali.... a jak kot byl to bylo ok bo sami sobie go przyprowadzili ale pol roku temu zniknal z domu a teraz jak im pokazuje na allegro ile jest biedaczkow do wziecia to tylko gderaja ze teraz przynajmniej maja spokoj i nie musza kotu tylka obrabiac.... tylko im burknelam ze w grudniu to bedzie inny tylek do obrobienia (moze glupie porownanie ale nie kapuje tego toku myslenia bo jak kocurek byl to jemu wolno bylo wszystko i nasikac do doniczki i tylko zostal poglaskany bo biedny nie zdazyl do kuwety :/ ).. czesto zaluje ze z irlandi tu wrocilismy (po to zebym studia skonczyla) no ale z drugiej strony moze teraz by nie bylo bobaska bo tam pewnie bym dobrego lekarza nie znalazła...
 
Wiesz... U nas to się rozwijało nim jeszcze padło hasło o wyjeździe - szczerze mówiąc, gdybym wiedziała że czeka mnie emigracja, nie zdecydowałabym się na zwierzaki bo pomijając koszty, kwestie landlorda który wyrazi zgodę na zwierzaki, to także dla nich stres. Tylko Kłaczek jest nasz od urodzenia, reszta przygarnięta/adoptowana, wszystkie są "po przejściach", równiez Kłak ze wzgl. na przebyte operacje i nie wyobrażam sobie oddania ich bo mnie się życie zmienia. Porównanie nie takie złe bo koty po trosze są jak dzieci - rozumek cwanego dwulatka, jak rozpuścisz to nie okiełznasz, a odpowiedzialność dokładnie taka sama moim zdaniem bo uważam że odpowiadamy za nasze zwierzaki - podobnie jak dzieci są od nas w pełni zależne. Ale za sikanie do doniczki to by kotek ode mnie oberwał - wet dal wykluczenia przyczyn chorobowych i konsekwentne egzekwowanie kuwety.
 
Witam Was serdecznie i najpierw pogratuluję Ewci tego,że dzidzia znalazła sobie miejsce u niej w brzuszku i Karolci,że ma takiego dzielnego szkraba pod seruszkiem.
Calogera,a więc donoszę ,ze dalej nie wiem czy mam czy nie mam tą pie.......endometriozę.Ginekolog nie zrobiła mi usg gdyż zaczęłam juz plamic jak na @, więc mam sie zgłosic po @ i wtedy zobaczymy.Ale była zdziwiona faktem,ze lekarz postawił mi taką diagnozę, gdyz tak naprawdę wykluczyć, bądź potwierdzic endometriozę moze tylko laparoskopia.I uswiadomiła mi również, ze nie każda torbiel jest torbiela endometrialną, i że moja, jeśli jest torbielą krwotoczną, może sie wchłonąć.Co wiecej, gdyby nie to,że staramy sie o dziecko mogłaby mi przepisac hormony i obserwowałaby czy torbiel sie wchłania, a tak poczekamy do @ , przebada mnie po niej i zadecyduje.Niemniej jednak namawia mnie na laparoskopie gdyz tak jak pisałąm , tylko ona może wykluczyc bądź potwierdzić endometrioze, wiec pewnie sie zdecyduje.Dziekuje Ci bardzo za słowa otuchy , bardzo wzruszył mnie Twój post.
kobietko,czytałam ten wątek , o endometriozie, który poleciłas i mam nadzieję, ze jednak nie będę musiała przechodzić przez to o czym pisały dziewczyny.Podziwiam je za siłe i wytrwałaosc w walce z endometriozą o dzidziusia.
Pozdrawiam Was wszystkie i życze dobrej nocy.
 
Ewcia gratuluje małej kruszynki pod serduszkiem :)

Karolcia cieszę się, że u Ciebie wszytsko ok z fasolką i ze serduszko bije:-)
Miłej nocki życzę staraczkom a resztę dziewczyn pozdrawiam :-)
 
reklama
Hej kobietki. Nie miałam neta a dostawca wypiął dooopę. Teraz jest tak podłączony, ze nie wiem jak podziała. Pozdrawiam wszystkie więc serdecznie i trzymam&&&&&&&&&&&&&&
Ewcia ty wiesz, rozmawiałysmy, więc nic nie będę juz pisać prócz HURRRRRRAAAAAAA
U nas w tym miesiącu raczej nie udało się. Nie mam znaków najmniejszych owulki a jedynie z piątku na sobotę bolał mnie brzuch i jesli nawet była to byliśmy u taty i spaliśmy z Mackiem w pokoju, więc same rozumiecie. Mam doła i przykro mi bo w tym miesiącu znowu nie będzie Pola w czasie płodnym i znowu nici a przeciez ja nie młodnieję.....
Miłej nocy kochane
 
Do góry