reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

wisienka bardzo mi przykro
[*], powielam pytanie czy lekarz dał ci skierowanie na jakieś badania?? Co prawda ja porobiłam praktycznie wszystkie i wszystko wyszło ok, ale lepiej mimo wszystko przed kolejnymi staraniami zrobić badanka, bo może a nóż widełki znajdziecie przyczynę strat. Trzymam kciuki, żeby wszystko wam się ułożyło

aniunia a powiedz mi kochana jeśli chcesz oczywiście, co leczysz?? Bo u mnie niestety wyniki ok i jestem w punkcie wyjścia

pozdrawiam was serdecznie wszystkie
 
reklama
Wisienka przytulam (*), bardzo mi przykro.


Dziewczynki ogarnęłam sie już troche ,ale wszystkiego nadrobić nie dam rady więc odpisze na to co ogólnie pamiętam.

Liljanka- gratuluje córy !!!!!!!!!!!!!!z całego serca bardzo sie cieszę Waszym szczęściem.
Mysza - byliśmy na kujawach nad jeziorem.
Dziękuje za komplementy dziewczynki.

popiszcie co tam u was , ja znowu zmagam się z pęcherzem , pojawiły sie nowe plany i okoliczności , otóż myślimy z M czy by nie wyjechać na ferie w góry i cosik zmajstrować tam jeśli sie uda ,ale to jeszcze nic pewnego więc suwaczka nie zmieniam bo i tak co ma być to będzie:tak:i napewno pierwsze sie o tym dowiecie.
Gdzieżbym miałam wytrzymać i nie powiedzieć wam o testowaniu, czas sobie leci i pewnie nie wiadomo kiedy zleci i będzie rok 2011 czyli dla mnie starankowy:-)
Teraz sie tucze bo powiem wam ,że nad wodą sie normalnie chudnie w oczach ,a ja byłam totalnym sucharem i boje sie do tego wrócić zjadam w ciągu dnia wiecej niż M np
na sniadanko 4 kanapki około 8-9 rano, potem w pracy koło południa 4 chlebki z czymś tam, bułkę słodą i dopalacz w postaci kubka czy zupki gorącej, potem obiadek w domku i jeszcze ze 3 razy w lodówce siedze do wieczora i szperam i codziennie lody jadam tak sie przyzwyczaiłam nad jeziorem i tak mi zostało,a najlepiej mi wchodzi kiełbacha i piwo po tym urlopie:tak:.Ide na wieści od ciężarówek poczytać
 
ilonka26 mam baaardzo wysoką prolaktynę i biorę na to bromergon.. oczywiście mam się nie denerwować, bo od tego ona rośnie.. Ale póki co nie mogę tego opanować, mam nawet tabletki uspokajające których z kolei nie biorę..

wisienka262 mi pierwsze co to moja gin kazała zrobić hormony : progesteron, prolaktyne itd. No i od razu wyszło, że mam prolaktynę wysoką i biorę bromergon. Od końca września mamy znowu zacząć się starać.. Choć jestem pełna obaw czy to jedyna przyczyna.. Już sobie wmawiam, że na pewno jeszcze coś by się znalazło, ale więcej badań mi nie zleciła. Mimo wszystko mam nadzieje, że tym razem się uda...
 
wisienka262 ja bym mimo wszystko zrobiła badania na Twoim miejscu.. a nóż widelec wyjdzie czemu Cię to spotkało.. I więcej nie będziesz musiała tego przechodzić.. Porozmawiaj ze swoim ginem, żeby dał Ci skierowanie na badanka...
 
Wisienka, KONIECZNIE,porozmawiaj z ginem i zrób badania.To Twoje straty i zaden lekarz nie bedzie Ci mowił, że dopiero po 3-cim.Przeczytaj kilka stron wstecz i dowiesz sie jak ja na własną rękę byc moze wykryłam u siebie moija przyczyne poronienia.Pozdrawiam
 
Lilijanna - jak pewnie dobrze wiesz, dzieci wychowuje się przede wszystkim przykładem własnym. I zobacz jak działa!:)) Idę spać - mam ostatnio kiepskie dni.
 
ilonka26 mam baaardzo wysoką prolaktynę i biorę na to bromergon.. oczywiście mam się nie denerwować, bo od tego ona rośnie.. Ale póki co nie mogę tego opanować, mam nawet tabletki uspokajające których z kolei nie biorę..
no tak chyba już o tym pisałaś, ale ja z tych zakręconych :-D a teraz to już w ogóle :)
ja hormonki planuję zrobić w kolejnym cyklu bo to mi jeszcze zostało, może tam coś wyjdzie, sama już nie wiem, niby okaz zdrowia a ciążę nieudane :-(no nic może dowiem się czegoś tym razem

kobietka my też planujemy starania w 2011 ale jak coś wyjdzie wcześniej to się nie pogniewam, chociaż mój mąż jak już pisałam wcześniej co chwila zmienia zdanie i może być różnie, trzymajcie więc kciuki żeby się nie rozmyślił :)
 
Dziewczynki ja tylko na chwilkę między weselem a poprawinami bo myślę o Was ciągle...

W Angorze tej ważnej do dziś jest artykuł o poronieniach a raczej o szansie urodzenia zdrowego dziecka po poronieniu

"kobiety które zaszły w ciążę w ciągu 6 miesiący od poronienia mają większe szanse na donoszenie ciąży bez komplikacji w porównaniu z kobietami które czekały dłużej.Panie są wtedy w mniejszym stopniu narazone na kolejne poronienie, wcześniejszy poród czy urodzenie przez cc. Wyniki badań szkockich naukowców polegających na analizie historii medycznych ponad 30 tys kobiet. Do tej pory WHO kazała odczekać ponad pół roku"
 
reklama
Witajcie
Jestem tu po raz pierwszy, i jak sie domyslacie poronilam :( pierwszy raz w listopadzie (7 tc) drugi raz w ostatnich dniach.Byl to poczatek ciazy , testy pokazaly dwa paseczki, okres sie spoznial, pojawily sie lekkie plamienia. Lekarz nie zauwazyl jeszcze pecherzyka, zapisal luteine i kazal zrobic test HCG. Zroblam w srode wyszlo 39,4 wiec kazal powtorzyc. po dzisiejszych wynikach nie mam zludzen 12,4. znow sie nie udalo. lekarz nie kazal sie martwic, mowi zeby probowac dalej, ze to statystyka, ze dobrze ze zachodze w ciaze itp. ale jak mam sie nie martwic???Tak bardzo marzymy z mezem o dzidziusiu.

Wisienka bardzo współczuję, przytulam, zapalam światełko dla Maleństw
[*], bardzo szkoda, że się tak stało, staraj się teraz wypocząć, za dużo nie myśl o tym, a może czasem daj upust żalowi, żeby było łatwiej potem się z tym oswoić, są tutaj dziewczyny, które kilka razy poroniły, a potem urodziły zdrowe bobaski, rzeczywiście porób badanka, poczytaj, co można zrobić, poszukaj dobrego ginekologa - endokrynologa, doradź się, może coś podpowie, jak wszystko będzie dobrze z hormonami, to będzie większa wiara, że się uda i pojawi się na Twoich rączkach wymarzona pociecha, śliczne Maleństwo

A ja mam dobrą wiadomość, przyszła wyczekana @, już mnie tak to jakoś denerwowało, że nie przychodzi, tak się zastanawiałam, dlaczego dziewczyny tak tego wyczekują, a teraz wiem, to jest jakieś hormonalno-emocjonalnie trudne, jakiś człowiek taki nadęty czy jakoś tak się czułam, a teraz mi ulżyło

Trzymam kciuki oczywiście za wszystkie: czekające na staranka, starające się, w ciąży i świeże mamusie, pozdrowionka:)))
 
Do góry