reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

mysza znajac mnie to kupie z 3 kilka firm poszukam tego bobo mialam juz go kiedys...
zobaczymy co pokaze
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jankesowa, mimo iż wszystkie już w kościach czujemy, że u Ciebie "to TO;)", to jednak spróbowałabym chociaż poczekać 1 czy 2 dni.chociaż z drugiej strony jakbym mogła to sama bym Ci drugi test dostarczyła do domu;)słaba krecha to już coś, ale wyraźną warto mieć, żeby test na pamiątkę zostawić, bo jednak z czasem kreska blednie.iiii:proszę się nie stresować-to najgorsze co możesz teraz zrobić!!!klamka i tak już zapadła:tak:idź dziewczyno na spacer albo do sklepu kupić wiadro lodów i czekoladę-podobno pomaga;)
Ola, co z Twoją wizytą??mam nadzieję, że nie odpuściłaś:dry:
Katkaa, fajnie że suwaczek masz.dobre podejście!!
Karolka, to byle do piątku!

dziewczyny, a co do tego monitora tętna płodu, to słyszałam różne też niefajne opinie.był nawet kiedyś program na bbc o kobietach, które korzystały z tego.i faktycznie większość z nich mówiła, że jeszcze gorzej się stresowały i miały ochotę co parę godzin sprawdzać.ja nie chcę żadnej z Was straszyć, ale u jednej okazało się,że mimo iż słyszała tętno, to dzidzia umarła.wypowiadał się też lekarz, który powiedział, że jak ktoś nie umie się tym posługiwać, to właśnie bardzo łatwo pomylić tętno matki z tętnem dziecka:(moje zdanie jest takie, że jak coś ma się wydarzyć, to i monitor nie pomoże - przecież to są chwile,a żadna nie będzie siedziała cały czas z czujnikiem na brzuchu.ale to tylko moja opinia.

a AsięSHE, to chyba małżonek pożarł w noc poślubną z tej miłości, bo coś się nie pokazuje...
 
Ostatnia edycja:
jankesowa Skąd ja to znam :-)
ale ten bobotest niebieski na pewno wyjdzie najszybciej.
Trzymam mocno kciukasy &&&
 
Mysza nie czuję jeszcze ,tzn czasem mi się wydaję ,ze czuję ale pewności nie mam...
Julitka nie odbiera i zastanawiam się czy nie odpuścić i dzwonić jutro...mówiła żeby dzownić poniedziałek/wtorek... ?!

zrobiłam pomidorową niczym dla dzidziucha:) gęsta jak diabli bo lanych klusek mi sie zachciało:)

Jankesowa co do porannego moczu ja np sikam zawsze pare razy w nocy więc kicha,i jak krechy wyszły to wcale nei z porannego:)
a co do testów ja bobotesty niebeiskie robiłam
 
POmidorowa...MNIAM!jedna z moich ulubionych.2 tyg temu miałam pomidorowy rajd, który tradycyjnie zaczął się niewinnie od rosołu, na którym powstała pomidorówka/duuużo/ i ostatecznie gołąbki z pomidorowym sosikiem.na szczęście mój T lubi, bo ja to w tej ciąży za pomidorami w ogień bym poszła;)

a ja z testów to quick view zawsze, ale jak można mówić o ich skuteczności skoro działają dobrze w naszym wypadku są tylko wtedy kiedy 2 krechy pokazują:p
 
julitka, mysza ja to zaraz po meza pobiegne... powiem zeby okularki przeczyscil i niech gada co widzi....i lepiej zeby dobrze widzial... zrobie jutro z porannego moczu :) kupie dwoch firm , co bedzie to bedzie. Julitka masz racje ze nawet detektor nie pomoze bo nic nie mozna zrobic....
 
Jankesowa - ty już dzisiaj leć kupić ten test! Jak jutro rano będziesz leciała, jak Ci się będzie chciało siusiu? Ja to jestem taka sikawka, że miałabym obłęd w oczach. A tak zrobisz sobie rano testa, na spokojnie, w kapciach i szlafroku :-D
 
reklama
Zjola – no dlatego postanowiliśmy troszkę przystopować co by remont skończyć :zawstydzona/y:

Ola** - róbcie remont jak najszybciej, bo nam czas normalnie marchewki po piętach skrobie :no:

Julitka80 – chodziło mi o to czy jesteś na zwolnieniu czy latasz do pracy, coś robić trzeba bo inaczej człowiek oszaleje to zrozumiałe, byle w miarę własnych możliwości :-)

Jankesowa i Karolcia81 – trzymam kciuki by @ nie przylazły. :tak:
Zjola – korzystaj poki chata wolna, potem będzie płacz, cyc i pieluchy ;-)

Kasikz – no to mi ulżyło, że nie tylko ja puchnę, choć narzekać nie mogę, bo całe puchnięcie skumulowało się na nogach, a głównie od kolan w dół. Ja mam już torbę i mogę na dobrą sprawę spakować Małą, dla mnie brakuje mi koszul i stanika i jakoś nie ma opcji bym się wybrała w taki gar na zakupy :dry:

GosiaLew – obijaj się w pracy ile się da :sorry2:

Ola**, Julitka80 - ja mogę się domyślać co Wy przeżywacie tylko, pamiętam jak Kasikz wchodziła w ten tydzień, niby mnie nie dotyczyło, a modliłam się by jak najszybciej jej minął, wierzyłam, że Jej się uda i udało, wierzę, że Wam się uda, choć też patrzę na suwaczek Oli pilniej teraz, a i Twój Julitka w odpowiednim czasie będę jeszcze bardziej obserwować.
EdyśG – cieszę się, a wizyta siostry zawsze troszkę też zrelaksuje jakby nie patrzeć :tak:

Maruszka9 – no ja się swojego czasu zastanawiałam czy to wypada obiad w taki upał robić
Katkaa – a czy ten Twój suwaczek będzie zmieniał kolor, czy taki czarny będzie non stop?
Jankesowa – dziewczyno nie panikuj, będzie wszystko dobrze, idź na spacer, kup truskawki i wcinaj na zdrowie witaminki dla Marudy i omijaj apteki ;-)

Julitka80 – wcinaj pomidory są dobre i zdrowe, a niedługo się skończą. Może warto pomyśleć nad sokami własnej produkcji, ja zawsze takie robię i potem i do zupki i gdziekolwiek to swoje wrzuca, nawet same piję, szkoda tylko, że teraz takie drogie :dry:


A ja odpoczywam, pierwszy dzień ekipy i mam dość :no:
 
Do góry