K
kobietka22
Gość
Vjolka- z tego co wiem hemoglobina to związana z czerwonymi krwinkami ,a Ty przecież krwawiłaś i pewnie stąd niedobór pewnie żelazo dostaniesz.
Agnieszka- nie mam słów poprostu , co za człowiek z niego
Ilonko - witaj co u Ciebie?
Dziękuje wam wszystkim za miłe słowa.
Lina- no mieszkać to masakra jak mieszkałam u babci jako 3 letni brzdąc więc mi to było bez różnicy wtedy krówki fajne pewnie dla mnie były.
A u mnie @ brak i już wszystko wiem @ miałam 2 czerwca, według standardowego cyklu -28 powinna być 29 czerwca , ja najdłuższy cykl jaki miałam (leki ,choroby i zmiana otoczenia) to 31 więc czekam cierpliwie do jutra jeszcze, symptomów brak tylko jak sie po mieście przeleciałam to mi prawie krzyż odpadł łyknęłam nospe poleżałam i jest gites , a cycole dalej bolą jak chodze bez stanika to jest masakra bo mi skaczą i bolą ,a jak chodze z stanikiem to mnie gniecie wrrr.Pamiętam ,że jak byłam w ciąży i mój cykl osiągnął dzień 32 to już czułam na 100% ,że to fasola zobaczymy czy przyjdzie ta @.
Wiecie co ja wyczytałam???musze jeszcze popytać gina, że jak jest ten śluz -glut, gil, kurze jajo, to do zapłodnienia najszybciej dochodzi na krótkim etapie kiedy ten śluz znika i pojawia sie ten przepuszczalny zaraz po nim bo na zdrowy rozum jak ma plemnik przez gluta przpłynąć , ja na to nigdy nie wpadłam otóż tam pisało ,że "ostatni dzień ,w którym obserwuje sie śluz owulacyjny jest dniem najbardziej płodnym zaraz potem środowisko staje sie przepuszczalne dla plemników" czy jakoś tak , a wiecie co jest najlepsze????,że my z M właśnie wtedy odkładamy gumy jak po tym glucie obserwujemy mniej ciągnący śluz , i wyliczyłam ,że skoro tak to jeśli będzie fasolka to znaczy ,że zagnieżdżenie mogło nastąpić prawie tydzień temu.Nie wiem co o tym myśleć zapytam gina jak to tam jest.
Agnieszka- nie mam słów poprostu , co za człowiek z niego
Ilonko - witaj co u Ciebie?
Dziękuje wam wszystkim za miłe słowa.
Lina- no mieszkać to masakra jak mieszkałam u babci jako 3 letni brzdąc więc mi to było bez różnicy wtedy krówki fajne pewnie dla mnie były.
A u mnie @ brak i już wszystko wiem @ miałam 2 czerwca, według standardowego cyklu -28 powinna być 29 czerwca , ja najdłuższy cykl jaki miałam (leki ,choroby i zmiana otoczenia) to 31 więc czekam cierpliwie do jutra jeszcze, symptomów brak tylko jak sie po mieście przeleciałam to mi prawie krzyż odpadł łyknęłam nospe poleżałam i jest gites , a cycole dalej bolą jak chodze bez stanika to jest masakra bo mi skaczą i bolą ,a jak chodze z stanikiem to mnie gniecie wrrr.Pamiętam ,że jak byłam w ciąży i mój cykl osiągnął dzień 32 to już czułam na 100% ,że to fasola zobaczymy czy przyjdzie ta @.
Wiecie co ja wyczytałam???musze jeszcze popytać gina, że jak jest ten śluz -glut, gil, kurze jajo, to do zapłodnienia najszybciej dochodzi na krótkim etapie kiedy ten śluz znika i pojawia sie ten przepuszczalny zaraz po nim bo na zdrowy rozum jak ma plemnik przez gluta przpłynąć , ja na to nigdy nie wpadłam otóż tam pisało ,że "ostatni dzień ,w którym obserwuje sie śluz owulacyjny jest dniem najbardziej płodnym zaraz potem środowisko staje sie przepuszczalne dla plemników" czy jakoś tak , a wiecie co jest najlepsze????,że my z M właśnie wtedy odkładamy gumy jak po tym glucie obserwujemy mniej ciągnący śluz , i wyliczyłam ,że skoro tak to jeśli będzie fasolka to znaczy ,że zagnieżdżenie mogło nastąpić prawie tydzień temu.Nie wiem co o tym myśleć zapytam gina jak to tam jest.