reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

aga2323 strasznie mi przykro... na pewno było wam bardzo cięzko. Ja jak na razie jestem bardzo zadowolona, juz kilkakrotnie byłam w szpitalu i zostałam otoczona naprawde bardzo dobra opieką. Wszyscy zajeli się mna niemal od razu. Wydaje mi się, ze to kwestia ludzi na których sie trafi, nie mozna generalizować bo to krzywdzi innych. Szpitale czy ludzie są rózni. Przykro mi, że Cie to spotkało.
 
reklama
Jankesowa no coś TY ja nie lubie swojego biustu ponieważ nie mogę nosić ładnych staników. jakbym założyła stanik z push upem to biust by mi wypłynął :( więc zostają zwykłę z fiszbina i tyle. w ogóle ostatnio nie mogę na siebie patrzeć.wielka się zrobiłam:( ale dzidziuś najważneijszy
Narfa kciuki zaciśnięte,musi być dobrze!!!!
Jasminekg może ztymi krechami wydawało Ci isę ,ze są slabsze,idź na test z krwi i przede wszystkim spokojnie!

posprzątałam w końcu:) nawet ciuchy w które nie meiszczę się (czyli większość:)wrzuciłam na górę do szafy
 
Ostatnia edycja:
Jeżynko - trzymam kciuki za fasoleczkę! A teścikiem, to ja chciałabym się chwlić pod koniec lipca!

Jasminekg - mogę tylko trzymać kciuki! Pati chyba opisała możliwość wybrnięcia z sytuacji bardzo wyczerpująco. Co do lotu samolotem, to rzeczywiście zmiany ciśnienia mogą być niekorzystne.

Keilla - nastój przyjdzie, hormonki się unormują i nie ma mocnych w sypialni będzie rewolucja!:tak:

Jankesowa - uszy do góry! Musi być dobrze! Ja dołączę do Ciebie w tym miesiącu. Oby nasze @ nie męczyły nas zbyt długo, ale nie od razu Kraków zbudowano! Miej to na uwadze! Pozdrowionka

MamaAmelusi - dobrze, że jakoś leci do przodu i idzie ku lepszemu! Trzymam kciuki!

Lina - ty też w trakcie staranek?

EdyśG - ja w pierwszej ciąży nie miałam brzuszka do 7-go miesiąca. Zdarzyło mi si, że złożono mi kondolencje z powodu utraty dziecka! Jak poszłam rodzić, to w szpitalu zapytano mnie po co przyszłam, bo według nich na oko byłam w 5-tym miesiącu! Mówili, że dziecko będzie miało góra 2,5 kg, a ważył 3.200! Nie przejmuj się wiec brakiem brzuszka, bo to nie szkodzi maleństwu. Chyba chodzi o ilość wód płodowych.
A co do piwka, to wypiję Twoje zdrowie! Do puki jeszcze mogę, chociaż wolałabym być już na przymusowej abstynencji, jak Ty!

Aga2323 - pozdrawiam i przytulam.
 
Lina - się nie zastanawiaj, tylko dzwoń. Fakt że dostrzegasz zasadność takiej terapii, świadczy że do niej dojrzałaś.
Ja dziś nie bardzo poklikam, sorki, będę jak się wyśpię. Przekręciłam na Cubie 350km - Szczyrk przez Dobczyce, Kocierz i Tresną, powrót przez Zawoję i Bochnię - trasy malownicze ale kręte i górzyste. Cudownie. Wróciliśmy po ciemku a Cubie zdechły światła i z przodu została mi tylko opcja dzienna - ślepe dziecko we mgle, psiakość - dobrze że na brzegu jezdni jest biała linia. No, przeważnie jest. Czasem nie ma. R. poleciał odstawić do Sącza moją mamcię którą wzięliśmy ze sobą, ja od Limanowej pognałam na Bochnię a tam objazdy zagłowiami takimi że nawet fale radiowe zawracają. I zaczęło od Dobrej padać, tak że... Fajnie było. No i mój facet wie, że tak bardzo się mu odstawić shadowem nie dam - pod garażem byłam pierwsza - on co prawda miał dalej, ale ja ze wzgl. na światła musiałam się guzdrać na tych wywijasach. No, i on mi się nie przyznał, ale babcia sypnęła - powiedział jej że ja niesamowicie poganiam na tym odkurzaczu. Moje paskudztwo jest normalnie dumne ze swojego kamikadze!:happy2:
 
Kłaczek - dobrze, że wypad się udał! A my dzisiaj grilowanko, bo mój misiek do roboty na nockę szedł, więc wszystko w nieco przyspieszonym tempie, ale kiełbaska i boczuś niczego sobie.
 
Edyś, tak dokładniej to klikam z Irlandii;-) Mi teścik też wyszedł tydzień przed @:-p Brzuszek mi już dosyć urósł, ale nic na to nie poradzę:-p Co do piwa, ja w piątek miałam straszną ochotę na piwo i napiłam się trochę bezalkoholowego.
zjola, no to trzymam kciuki za teścik w lipcu:-)
aga, przykro, że tak cie potraktowali w szpitalu. A/E są od wszystkiego i tam jest dużo różnych przypadków, w ciąży to trzeba jechać do szpitala położniczego, bo tylko tam się tobą dobrze zajmą.
 
Czesc dziewczynki.
Chcialam wam napisac jak fajnie bylo wczoraj na meczu,ale teraz to nie ma wiekszego sensu...
Nie spie od 1.30 bo nie moglam juz zasnac...
Artura babcia w nocy wychodzac z lazienki przewrocila sie,ustala akcja serca...Karetka przyjechala po ok 5 min.W tym czasie Artur robila jej masaz serca.Serce bije,ale jest podlaczona do maszny ktora za nia oddycha wiec nie za dobrze to wyglada...
Teraz o 11 ja ide do szpitala...Az sie boje tego widoku.
W nocy jak probowlam zasnac to co zamknelam oczy widzialam ja lezaca na podlodze...

Postaram sie odezwac wieczorkiem.
Milego dnia
 
Witam z rana, ja nie śpię również, ostatnio mam problem z sypianiem w nocy:zawstydzona/y:
aga przykro mi z powodu babci... swoją drogą dzielny Twój Artur, że nie stracił zimnej krwi i zrobił babci masaż serca...
 
reklama
Agnieszko trzymajcie się! Będę się modlić za Babcię i by wszystko skończyło się dobrze. Pamietaj, że masz nas!
 
Do góry