reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

witam Cię,
Czytając twojego posta postanowiłam zarejestrować się i napisać
bo mój aniołek odszedł 20 maja 2010 tez w 9 tygodniu
Ja czułam sie doskonale, w pracy dostałam krwotoku
i po wizycie u lekarza okazalo sie ze lepiej jak pojde na zwolnienie bo mam krwiaka na kosmówce i powinnam poleżeć.
3 dni później widzialam ze moje dziecko juz do mnie nie macha i serduszko nie bije.......;(
Zdazylam dojechac do szpitala i w bolu urodzilam moje malenstwo.
Nie spie bo jak tylko zamkne oczy wraca widok mojego dziecka w słoiku.... koszmar
ono miało juz nawet paznokcie.......
Brzuch mnie bolal jeszcze tydzien, i krwawilam tez okolo tygodnia po.....
Odpocznij staraj sie czyms zajac...
ja wrocilam do pracy by wlasnie zajac czyms glowe....

trzymaj sie!
 
reklama
Gosiaczku - to smutne, ze tak wiele nas to spotyka. Ja mojego maleństwa w ogóle nie widziałam. Mam tylko jego dwa zdjęcia z USG. Jedno jak jeszcze żyło i drugie jak już się okazało, że serduszko nie bije! To jedyne pamiątki po nim i test ciążowy. Cały czas myślę, że jeszcze do mnie wróci! Tobie też tego życzę. Pozdrawiam
 
w tym całym koszmarze, w którym czułam się jako widz
i nie docierało do mnie ze to ja gram główna role w tym dramacie.....
jedno było coś co dało mi nadzieje jak się obudziłam z narkozy
przypomniałam sobie obraz takie zielone pola jakby z klocków lego i światło, które zanika....
ten obraz był spokojny i pełen dobra....
mysle ze to dusza mojego maleństwa.....
 
w tym całym koszmarze, w którym czułam się jako widz
i nie docierało do mnie ze to ja gram główna role w tym dramacie.....
jedno było coś co dało mi nadzieje jak się obudziłam z narkozy
przypomniałam sobie obraz takie zielone pola jakby z klocków lego i światło, które zanika....
ten obraz był spokojny i pełen dobra....
mysle ze to dusza mojego maleństwa.....

Witaj kochana....
Dla twojego maleństwa zapalam
[*]
A ciebie mocno przytulam:*
My tu wszystkie doskonale wiemy co czujesz....
Każda z nas przeszła przez to piekło....
Zaglądaj do nas, a zapewniam, że znajdziesz tu zrozumienie, pocieszenie, porady, a czasem nawet i źródło takiego śmiechu, że aż brzuch może rozboleć :-D
Teraz musisz sobie dać czas na płacz i żal i rozpacz...
Nie powiem ci jak długi ma to być okres, bo każda z nas przeżywa go indywidualnie...
Ty widziałaś duszę swojej kruszynki...
Mi moja Tosia (mimo, że straciłam ją w 7tc, to wiedziałam, czułam, że to dziewuszka), jeszcze będąc w moim brzuszku, przyśniła się śliczna, uśmiechnięta i... machająca mi rączką na pożegnanie...
 
ja nareszcie w pracy...
jessooo!!!
jak mi tego brakowało!!!

teraz tylko zrobić sobie kawusię...
zjeść kawałek keksa i brać się do roboty:
tydzień nie byłam w sklepie, więc trzeba kurze powycierać, ekspozycję zmienić, podłogę umyć....

Ależ ja mam dzisiaj powera!!!!
 
Gosiaczku - to smutne, ze tak wiele nas to spotyka. Ja mojego maleństwa w ogóle nie widziałam. Mam tylko jego dwa zdjęcia z USG. Jedno jak jeszcze żyło i drugie jak już się okazało, że serduszko nie bije! To jedyne pamiątki po nim i test ciążowy. Cały czas myślę, że jeszcze do mnie wróci! Tobie też tego życzę. Pozdrawiam

wiesz ja moze wolalabym nie widziec i zobaczyc oczyma wyobrazni jakie byloby wspaniale
 
SL271334.jpgSL271332.jpgSL271326.jpgSL271330.jpgCzesc dziewczynki,Wstawiam wam kilka nowych zdjatek Julci.Milego dnia.
 
reklama
Do góry