reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam Was dziewczyny...

Jestem drugi raz po łyżeczkowaniu. Pierwsza ciąża obumarła w 9 tygodniu i mojego maluszka straciłam 17 grudnia 2009r. Długo nie mogłam sobie z tym poradzić. Tym bardziej, że nie miałam żadnych objawów ,że cos jest nie tak. Zero krwawienia , żadnych bóli. Po prostu moja ginekolog wykryła,że serduszko nie bije. I tak o musiałam sobie sama podjąc decyzję czy chcę usunąc tą ciążę. To była jakaś masakra. Niedługo po tym w kwietniu drugi raz spotkało mnie szczęscie. I znowu nie trwało długo. Tym razem zaczełam plamić w domu. W szpitalu spędziłam ponad tydzień, żeby zrobić wszytskie badania ii usłyszeć to samo. Wczoraj (15 czerwca) straciłam mojego maluszka również w 9 tc. Nic nie boli bardziej niż serce. Pobolewa mnie w dole brzucha i mam lekkie krwawienie. Ale jest to niczym w porównaniu z tym co przeżywam po raz drugi.
Straciłam nadzieje, że kiedykolwiek mi się uda:(

Bardzo mi przykro z powodu Twoich strat.
[*]
[*] Ale nie poddawaj się, pamiętaj, że nadzieja umiera ostatnia. Jak dojdziesz do siebie zrób podstawowe badania, tak jak pisała Agnieszka no i zostań na forum a otrzymasz tu pomoc i wsparcie.
 
reklama
Witaj Anniunia! Kochana, zapalam(*),(*) dla Twoich Aniołków. Ból jest na pewno bardzo duży,ale miej siłę i nie poddawaj się! Jak zrobisz badania dodatowe, to dużo rzeczy może się wyjaśnić i będziesz wiedziała, jak była przyczyna Twoich strat i jeśli podejmiesz leczenie może uda się zapobiec kolejnej tragedii. ale myślę, że daj sobie trochę czasu, odpocznij, popłacz, najlepiej z nami na forum. Dziewczyny są super! O wilu badaniach możesz się tutaj dowiedzieć , na spokojnie przeanalizować...Ściskam mocno!:laugh2: Bądź dobrej myśli, choć to z pewnością teraz trudne!
 
V_jolka80 - no to koniec błogiego lenistwa, witamy wśród zdrowych i pracujących, nie mniej jednak pracujemy z umiarem. Wiem, że w Twoja praca nie jest pracą fizyczną, ale tą podłogę to co trzy dni też chyba można umyć ;-)
GosiaLew - a jak tam u Ciebie z objawami? Niby po 5tc się pojawiają. :sorry:
Agnieszka - oj ja tez na początku mogłam spać i spać, a potem w połowie, to snu mi wystarczyło 5h i mogłam góry przenosić, a teraz muszę swoje 7h odespać i nadal mogę góry przenosić :laugh2: Trzeci ząbek nie idzie nic a nic?
Lina82 - w nocy się śpi :-p
aniunnia - witaj wśród Aniołkowych Mam, jeśli jest to Twoje drugie poronienie, to zatrzymaj się na chwilkę w miejscu i znajdź jego przyczynę, choć może się okazać, że Twoje Aniołki tam wysoko w niebie miały coś pilniejszego do zrobienia i zostały zaproszone dużo za wcześnie. Podstawowe badania nie zaszkodzą. Czy masz już wyniki hist-pat? Może one coś wykryją? Poczytaj podklejony wątek "badania po poronieniu" na pewno znajdziesz podstawowe wskazówki co i jak. Zawsze tu możesz się dopytać i zawsze dostaniesz odpowiedź albo podpowiedź co dalej. I nie mów, że nadziei nie masz, wierz mi tu ją odzyskasz i na nowo zagości w Twoim serduszku. Nadzieja i wiara to jest to co nas trzyma razem, co powoduje, że pomagamy sobie, razem płaczemy ze smutku, ze szczęścia, razem cieszymy się kiedy wyniki badań są dobre, razem witamy Maleństwa na tym świecie. W ostatnim tygodniu były dwa małe cudy : Tomaszek - Eweli28 oraz Szymonek - Just79. Nadzieja umiera ostatnia. A my i te co są na etapie badań i staraczki i ciężaróweczki czekamy tu na nich z utęsknieniem by rzucić okiem na te małe Szkraby. Gówa do góry, jesteś Aniołkową Mamą dasz radę, ale bólu i tęsknoty nie wykluczysz nigdy - one zawsze przy Tobie już będą - nauczysz się z nimi po prostu żyć. Jak każda z nas. Są daty, które powodują, że musimy pobyć same albo się wygadać, wyciszyć, popłakać, powspominać, zatęsknić. I tego już nie zmienisz. Ale pojawią się nowe daty te szczęśliwsze, trzeba tylko mocno w to wierzyć.
 
V_jolka80 - no to koniec błogiego lenistwa, witamy wśród zdrowych i pracujących, nie mniej jednak pracujemy z umiarem. Wiem, że w Twoja praca nie jest pracą fizyczną, ale tą podłogę to co trzy dni też chyba można umyć ;-)

Witaj kochana!
A ty co, spać nie możesz...hehehe
podłoga, jak podłoga... nie ma problemu...
dam rade...
bo kto da rade jak nie JA!!!
 
Ewelina28 – takiego smska dostała Agatka od Karoli :tak:
sms od Karoli322
"Ja niestety nie mam czasu na nic. U nas za dużej poprawy nie ma ale znalazłam powód jej nie spania -Zuzia jest przestawiona o 12cm, chodzimy do kręgarza i już jest lepiej ale muszę z Nią ćwiczyć parę razy dziennie a przestawiona została najprawdopodobniej przy porodzie. Śpię po 3h dziennie ale mam nadzieje ze jak już skończymy wizyty to będzie lepiej. Pozdrów dziewczyny"

Dzięki za info Lili, wiedziałam, że na Ciebie to zawsze można liczyć ;-);-):-) Pozdrawiam....
Coraz bliżej...coraz bliżej...:-D:-D super! Torba spakowana??? :-D


Ewelina 28- masz racje jeśli trzeba i w tym jest szansa to warto dla maleństwa warto zrobić wszystko by mu pomóc , dziękuje Ci i Zjoli za wyjaśnienie pojęcia inseminacja , jeśli to jest metoda i materiał jest Wasz to jak najbardziej warto gorzej by było gdyby nasienie było całkowicie bezsilne ,a jeśli trzeba plemnikom pomóc to jest to warte zachodu napewno, trzymam kciuki.

Nie ma sprawy...
Dzięki za kciuki, ojjjjj....przydadzą się***

ewelina28 trzymam kciuki! bedzie ok... i jak to się mówi: strach nie taki straszny jak go malują, przytulasek..

Oby...;-)
Dzięki :*


Życzę miłego dnia, pozdrawiam*
 
Dzięki za info Lili, wiedziałam, że na Ciebie to zawsze można liczyć ;-);-):-) Pozdrawiam....
Coraz bliżej...coraz bliżej...:-D:-D super! Torba spakowana??? :-D
Do usług :-D

V_jolka80 – od 4 do 5 liczyłam barany, o 5 się poddałam, tym bardziej, że dobijał widok śpiącego A. :confused2:

Ewelina28 – jadę zakupić torbę w sobotę, bo te w domu albo za małe albo za duże, a ja potrzebuję taką na 3 dni :-p
 
Witam babeczki moje kochane!

Kobietko - jutro okaże się na wizycie czy u mnie wszystko gra i czy rzeczywiście możemy zacząć się w lipcu starać. Wczoraj rozmawiałam z koleżanką, która poleciła mi tego gina i powiedziała, że on też podejmuje się leczenia męskich problemów więc na pewno spojrzy na wyniki naszego wojska i zaleci odpowiednią kurację. No nie powiem kamień spadł mi z serca i zaczynam wierzyć, że jeszcze wszystko będzie ok. Pozdrowionka

Wiolka - problem z bakteriami w czasie ciąży jest dość częsty i z tego co wiem to leki dzieciaczkom nie szkodzą a bakterie owszem, więc lecz się i nie przejmuj się tym.

EdyśG - dziękuję za wsparcie! Wizytę mamy jutro o 15 więc proszę o kciuki! To zawsze pomaga :tak: A te dwie kreseczki to mi się śnią po nocach!
A to twoje maleństwo, to jest po prostu jest takie cudowne, że się napatrzyć nie mogę! No śliczności. Pozdrów go od internetowej ciotki i powiedz, żeby chowało się zdrowo i do zobaczenia w terminie po drugiej stronie brzuszka :-)

GosiaLew - nie żałuj sobie odpoczynku :tak:

Lina - pozdrowionka

Lilijanko - a ty na walizkach już siedzisz co? Nic się nie bój wszystko będzie dobrze!

V_jolka - dobrze, że wracasz do formy!

Aniunnia - to straszne co Cię spotkało! Przytulam. Myślę, że dziewczyny doskonale Ci radzą, żeby zrobić trochę badań. Ja sama jestem na tym właśnie etapie. Pozdrawiam.

Ewelinko - trzymam kciuki za satranka ze wspomaganiem lub bez :-D

A ja dzisiaj odbieram wyniki bety, ale myślę, że wszystko jest ok, a jutro do doktorka i zobaczymy co powie. Mam jeszcze test Urogin i poproszę o wymaz. Po wynikach jeszcze zbadam tarczycę, bo już nie będę brała tabletek anty, więc nie będą robiły bałaganu w wynikach.
Pozdrawiam Was wszystkie nawet te nieodpisane
 
reklama
Do góry